Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Moderator: Pulpecja
Re: Mali terroryści w domu - karmienie
kadzia, ty się dopiero przekonasz co to terroryzm ze strony skinnow - drą mordki znacznie bardziej dosadnie niż inne prosiaki (> z własnych obserwacji ;d). Daj mu czas, to kruszynka.
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Pusia obgryza pręty ale tylko jak jest na zewnątrz czy to oznacza, ze chce wrócic do klatki? Do klatki jest przyczepiony podest po którym moze wejsc ale chyba jeszcze nie załapała (jest z nami 5 dni) do czego słuzy.
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
hmm moja prętów nie gryzie tylko swój drewniany domek...albo chce zwrócić na siebie uwagę albo po prostu ząbki ostrzy
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Ja rozwiązałam problem gryzienia konkretnie, zdejmuję górę klatek / stoją obok siebie razem/ wkładam tam pudełka- domki, częściowo są w klatce, a część pudełka wystaje na zewnątrz, w okolicy cichy kącik, kaloryfer grzeje, ręczniki leżą, miska stoi, kuweta ugina się od niedojedzonego siana, więc po co się gdzieś szwędać ? gryzienia nie ma, szwędania też.. można pół dnia je tak zostawić i będą pilnować swego gniazda i tych pudełek-domków. Na noc tylko,,uzbrajam" klatkę i kiedy wszyscy wychodzą z domu, a tak są cały czas wolne
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Ja ostatnio mam problem z moim prosiakiem. W nocy szaleje: piszczy i gryzie kraty. Wcześniej się tak nie zachowywała. Zawsze na noc uzupełniam jej jedzenie: suchy pokarm, siano, warzywa, ale to nie pomaga. Po dzisiejszej nocy przyszedł mi do głowy pomysł, że na noc będę ją wkładać do transportera, ale boje się, że przeze mnie dostanie jakiejś traumy
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Może się najzwyczajniej w świecie nudzi Jeśli jest sama to zepewnij jej towarzystwo, nie ma nic lepszego dla prośki jak koleżanka! Urozmaicenie wybiegu kupą siana, tunelem, kapciochem, jakąś norką, pochowanie smakołyków - może to zajmie prosiaIga1234 pisze:Ja ostatnio mam problem z moim prosiakiem. W nocy szaleje: piszczy i gryzie kraty. Wcześniej się tak nie zachowywała. Zawsze na noc uzupełniam jej jedzenie: suchy pokarm, siano, warzywa, ale to nie pomaga. Po dzisiejszej nocy przyszedł mi do głowy pomysł, że na noc będę ją wkładać do transportera, ale boje się, że przeze mnie dostanie jakiejś traumy
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Na razie nie mogę przygarnąć drugiej świnki. Poza tym stwierdziliśmy z chłopakiem, ze byłoby "śmiesznie" jakby druga świnka przejęła nawyki od pierwszej i wtedy mielibyśmy podwójny hałas w nocy Wybieg nie jest jakiś wyjątkowo nudny, jest się czym bawić. Muszę przyznać, że po kilku dniach "piłowania" krat miałam jedną noc spokoju- Tośka wczoraj miała obcinanie pazurków u pani weterynarz i to chyba ją tak bardzo zestresowało, że w nocy była grzeczniutka
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Jak moj Rysiek byl sam to nieraz pisalam, ze wytrzymac sie nie da. Mama wstawala w pokoju obok, a Rysio od razu dawal taki koncert, ze budzil wszystkich mimo zamknietych drzwi od pokoi. Slychac go bylo w kuchni na dole. I to takie gwizdy, ze masakra! Ja w zyciu bym nie przypuszczala, ze swinka moze sie tak drzec. I tez gryzl wtedy prety.
mama wiec o 5 musiala mu przyniesc cos dobrego, zebym ja mogla dalej spac.
problem ustal, jak dostal kolege. Jak reka odjal, odkad sa razem nigdy, ale to nigdy nie slyszalam wrzaskow jak kiedys. Pokwicza w ciagu dnia, ale to juz cicho, nie mam pobudek i wymuszaczy jedzenia.
zajmuja sie soba, nie nudza sie, w zwiazku z tym nie nawoluja mnie na caly regulator
mama wiec o 5 musiala mu przyniesc cos dobrego, zebym ja mogla dalej spac.
problem ustal, jak dostal kolege. Jak reka odjal, odkad sa razem nigdy, ale to nigdy nie slyszalam wrzaskow jak kiedys. Pokwicza w ciagu dnia, ale to juz cicho, nie mam pobudek i wymuszaczy jedzenia.
zajmuja sie soba, nie nudza sie, w zwiazku z tym nie nawoluja mnie na caly regulator
Re: Mali terroryści - gryzienie prętów, nieustanne kwiczenie
Mój Świnek na początku był cichutki, później zaczaił że gryzieniem prętów zwraca na siebie uwagę. Trochę pomogło włożenie pomiędzy pręty pasków tektury, odgłos nie jest taki uciążliwy ale nadal próbuje mnie terroryzować gryzieniem Testuję teraz metodę spryskiwacza, jak na początek zdaje to egzamin. Gdy zaczyna gryźć zamiast smakołyka dostaje wodą po pysku Ciekawe jak to będzie gdy pojawi się druga świnka