Wszystkich, którzy się interesują, kogo teraz pięknego i dodatkowego posiadam, zapraszam na wątek:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=2333
Co u moich świnek?
Kiwi zarasta futrem coraz bardziej, niedługo nas czeka strzyżenie. Dalej jestem na nią nieco obrażona, bo bardzo chciałam dołączyć do mojego stada trzecią świnkę - Malwinkę (obecnie w zarezerwowanych razem z Esme), ale wiedźma Kiwi bardzo nie chciała.
Zsyłałam na nią za to myślowego parcha przez dobrych kilka dni, tłumaczyłam jej, że jest okropna i że ją oddam, jak się nie zmieni, albo że przyjdzie Dziad i ją zabierze, ale ona się nie przejęła moimi groźbami ani trochę.
Tak naprawdę to dalej ją uwielbiam i jest moją najlepszą prosiaczką, ale OKROPNY charakter został w 100% potwierdzony, mam świnko-jędzę i taka moja dola.
Goferek jest teraz biednym prosiaczkiem, bo niestety miał mały wypadek i trochę się potłukł (wypadek był na linii ręce siostry - kanapa). Pojechał natychmiast na wizytę do Ogonka, na szczęście nic poważnego się nie stało, ale jest obolały, ma leki na niebycie obolałym i klatkoterapię przez dwa tygodnie. On nie narzeka, bo może cały dzień leżeć, a wiadomo, że leżenie to zaraz po jedzeniu najfajniejsza świnkorzecz na świecie.
Tak czy inaczej należą mu się słowa otuchy, a wszystkim słowa przestrogi - nawet jak świnka upadnie na miękkie z niewielkiej wysokości, to może się jej coś stać i nie należy tego lekceważyć.
Na koniec proszę bardzo gratisowe zdjęcia kochanej świnkowiedźmy, bo Goferek ma L4 i nie musi uczestniczyć w sesji.
Taka jestem piękna:
Nowa grzywka! (tak naprawdę to stara, ale ciii...)
Sensacyjne wyznanie miesiąca:
