Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

[Asita]

U, balbinkowo przeciera normalnie szlaki i zrobicie mi miziaki z moich chłopaków

Ja na mizianie innych świnek chętna zawsze jestem, tylko uprzedzam, że MUSZĘ całować brzuszki...

[MartusiaMartus]

U, balbinkowo przeciera normalnie szlaki i zrobicie mi miziaki z moich chłopaków

Ja na mizianie innych świnek chętna zawsze jestem, tylko uprzedzam, że MUSZĘ całować brzuszki...

Nie chcesz wpaść do Runki mojej? z którymś z chłopaków? Bo jej teraz będzie świnki brakowało...

[Assia_B]

Haha z brzuszkiem to coś jest, wczoraj TŻ pomiział Alvina po brzuszku i powiedział: Ale miękki brzuszek

[Val]

Możesz całować brzuszki moich ile chcesz, tylko jak Ci nasmrodzą na twarz, to już Twoja odpowiedzialność Ale może to tylko na samca smrodzą, bo w sumie ja jeszcze nie oberwałam, mąż tak (ale nie w twarz).

[balbinkowo]

A mogę foteczkę z Wami i miskami wrzucić? A najlepsze, że jak balbinkowo zobaczyła, że Żurek naprawdę się zestresował to powiedziała, że szkoda, że nie założyła koszulki w której była jak miała swoje panienki:lol: Znaczy, że niby Żurek miałby się wtedy uspokoić:lol: Całkiem poważnie to mówiła...
A mama mi powiedziała, że byłam nieuprzejma, bo ciągle tylko o moich świniach gadałam... I że nie dawałam Ci pogadać o Twoich....

Możesz oczywiście wrzucić fotkę, ja dopiero po powrocie mogłabym to zrobić
No, jakoś tak wydaje mi się że Żurek miałby inne odczucia, a nie tylko strach, jakby poczuł moją laskę No, źle myślę?
Asita, spokojnie, przekaż mamie że ja ani przez chwilę nie odebrałam Cie jako nieuprzejmą, wręcz przeciwnie. A o świniach, no cóż, my świnkowe mamy tak mamy... bo kto nas lepiej zrozumie niż inna świnko-mama
P.S. I ja zapraszam na całowanie świńskich brzuszków.

[Asita]

Balbinkowo, Pati i chłopaki

[cappuccino]

no patrzcie, patrzcie, a niby takie nieprzytulasy z nich!

[balbinkowo]

Hahaha, no właśnie, niby nie miziaki, a tu proszę
A tak serio, to chłopcy nie byli zachwyceni dwoma Dużymi głaskającymi ich. Miecio wyluzował po chwili, podgryzał groszek i szukał swojego Pana Żurka. Za to Żuruś zastosował metodę na przeczekanie, nie ruszam się może zostawią mnie w końcu w spokoju

[Siula]

Oj biedne świniole, co to też z nimi wyczyniali

[Alex]

Swinki juz cyba tak maja ze ukrywaja swoje prawdziwe ja byle nam na zlosc zrobic