Val, uśmiałam się

Pralka mamy miała już ponad 20 lat i psuła się kilka razy...teraz to już chyba naprawdę umarła całkowicie. Ale spoko, do wystawki stoi w garażu, więc jeśli w wakacje wybierzecie się nad morze, to może naprawi?
A tu foteczki z naszego miejsca zbiorów u nas w Gdyni. To jest jakiś opuszczony dawno temu ogród.
Mama wybiera z trawki krwawniczek
A jakieś tam kwiatki
Droga do ogrodu
Szkoda niestety, że gdzieniegdzie jakieś stare śmieci leżą... Kiedyś tam jeszcze resztki domu były i chyba pijaczki przychodziły w zaciszu popić sobie, teraz tam się walają jakieś stare butelki, opakowania i słoiki...

Ale i tak chyba jakieś służby ze 2 lata temu tam zrobiły generalny porządek, uprzątnęły resztki tego domu (spalone zresztą) i większość śmieci, bo widać było, że jakieś jełopy w jednym miejscu tego "gospodarstwa" zrobiły sobie wysypisko i normalnie w dole leżały worki ze śmieciami

Teraz wszystko ładnie zarasta.