Nic dobrego. Od 24 godzin nie ma ani jednej kupy. Zastanawiam się czy próbować dalej i czekać na działanie antybiotyku czy dać jej odejść. Nie wiem czy ona w ogóle coś przełyka. Nie wiem ile dni może prawie nie jeść, żeby nie umierała w bólach. Nic nie wiem! Jestem tak wściekła, że przychodzi mi tylko na myśl - nigdy więcej świń! Nie było miesiąca wolnego od chorób

To nie na moje nerwy.
I naprawdę, mam tak dość przeżywania tego wszystkiego, że to są moje ostatnie prosiaki. Więcej się nacierpię razem z nimi niż mam radosnych chwil. Za bardzo się wczuwam. Za bardzo to wszystko boli. Boję się tylko, że jak zobaczę kiedyś pustą klatkę, to nie wytrzymam długo bez nich.