Się pan doktor.Cezara Psychopata w.telewizorze naoglądał.
A. Jak mu się będzie dajmy na.to gaz ulatniał i pies będzie próbował mu powiedzieć, że trzeba wiać, to zostanie i wyleci w powietrze.i dobrze mu tak
B.pies guzik będzie miał z życia
C.taki właściciel guzik będzie miał z psa posiadania.
D. Ten w tv to jeszcze.bredzi o przekazywaniu psu energii, ale.zarazem zakłada, że jak mu okazuję uczucie, to on tego nie wie i odbiera jako co innego. Znaczy tylko siła/słabość emanują, a reszta nie?
Dobra, się zamykam, bo mnie krew zaleje.
I oczywiście ignorowane zwierzę od razu się świetnie poczuje i się odstresuje. Trza podsunąć pomysł małżonce pana dra.
Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- sosnowa
- Posty: 15295
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????
oj Sosowa nie zgodze się, pojechałaś teraz.. . A Cezara lubie i oglądam i polecam . Zreszta i tak każdy postepuje tak jak chce i uważa za słuszne czyz nie??? A Ignor przynajmniej u nas był czasowy i pomógł
. I dobrze doktor doradził moim zdaniem .

- martuś
- Posty: 10214
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????
Mi się wydaje, że to jest tak drastyczne bo Bonkers przyzwyczaił się do tego wszystkiego (i Wy też
) więc te kilka dni to będzie tragedia. Tak samo jest z podkarmianym przy stole psem. Musi kilka dni pocierpieć żeby zrozumieć o co chodzi a później można wrócić do czułości ale na Waszych zasadach a nie jej. Psy mają inną psychikę więc też inaczej trzeba z nimi postępować. I w przypadku Bonkersa trzeba pamiętać, że to jest terier.

- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????
No tak na razie jest dość masakrycznie, bo ja normalnie połowę dnia spędzam na głaskaniu, tuleniu, mówieniu i otherwise dogadzaniu Bonczysławowi... I tak w moim przypadku już od 7 lat. A dzisiaj muszę słuchać rozdzierających jęków i udawać że nie słyszę i nie widzę oczu kota ze Shreka, klnąc przy tym w sposób dyskretny
. Teżet zresztą też ledwo zdzierża. A ta leży na podłodze zrezygnowana, coś tam charczy pod nosem, nawet na łóżko nie chce wskakiwać. Nie wiem, na razie czarno to widzę.
martuś, ale że terier to co to znaczy?


martuś, ale że terier to co to znaczy?
Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????
Że tak łagodnie to nazwę " charakterek" Martuś miała na myśli. I wie co mówi. Zna mojego psa, a on mimo, że mieszanka to temperament ma po mamusi jagdterierce. U nas tez sie kiedyś bez ignora nie obyło, behwiorystka zaleciła.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????
Behawiorystów nie było kiedyś, aleśmy sami wymyślili podobnie dla półteriera moich teściów. To jest charakter rasy i już . Są dominujące i bardzo chca być w centrum.
Sama miałam Marcela psa kiedyś, bardziej owczarkowatego, mial z kolei zwyczaj zaganiać stado - jak to owczarki.
Joanna, masz Ty się z tą rozpieszczoną psiną...
Doktor pewnie trochę przerysował, bo wie, że wszystkiego nie wdrożycie.
Sama miałam Marcela psa kiedyś, bardziej owczarkowatego, mial z kolei zwyczaj zaganiać stado - jak to owczarki.
Joanna, masz Ty się z tą rozpieszczoną psiną...
Doktor pewnie trochę przerysował, bo wie, że wszystkiego nie wdrożycie.

- lunorek
- Posty: 1274
- Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????
Nie jestem ekspertką od psów, tym bardziej psią behawiorystką, ale chyba wdrażałabym te zmiany na Twoim miejscu powoli, ograniczając się na start do niektórych sytuacji, bo na zdrowy chłopski rozum to pies Ci teraz jeszcze zejdzie na atak serca spowodowany syndromem odrzucenia. 7 lat skakania wokół, a teraz nagle "won i Cię tu nie ma". Trochę hardcore...
Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????
Nie wiem, czy dałabym radę..
Goraco trzymam kciuki za powodzenie terapii




Ostatnio zmieniony 17 sty 2017, 8:16 przez katiusha, łącznie zmieniany 1 raz.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????
Też bym na początek kilka z tych zaleceń wprowadziła i po trochu. Bo rzeczywiście od razu tak zwrot o 180st to za mocno by było.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- joanna ch
- Posty: 5254
- Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
- Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Opowieści Świńskiej Treści - że co?????
No też mi się tak wydaje. Staramy się póki co, z różnym skutkiem
Zrobiłam świniom mega zamówienie w Świstaku, dużo smacznych rzeczy dla Buniaka.
A dziś ciąg dalszy Nindżowych skrzeków w Mv

Zrobiłam świniom mega zamówienie w Świstaku, dużo smacznych rzeczy dla Buniaka.

A dziś ciąg dalszy Nindżowych skrzeków w Mv
