to faktycznie dziś na wątkach przeróżne tematy są naruszane.. to ja Wam powiem z grubsza mój punkt widzenia.. jako osoba wierząca (tak, dobrze widzicie) czasami jednak odnoszę wrażenie, że wyznaje inną wiarę niż tysiące osób, również katolików. Wiadomo, człowiek grzeszna istota ale Bóg wszystko wybacza. Nie tępię ludzi za inną orientację, za niewiarę (ktoś szanuje moją wiarę, to ja szanuję to, że nie wierzy) itp. Jednego czego nie szanuję i nie toleruję, to głupoty, czyli krzywdzenie np zwierzaków bez powodu..
Co do ślubu konkordatowego.. dokładnie, jest to zwykły kościelny połączony z cywilnym tylko po to, by nie robić dwóch imprez (wyobrażacie to sobie w dzisiejszych czasach

)
Co do cywilnego.. jak najbardziej ważny ślub! Właśnie nie czaje podejścia jak Olek, a szanuję niewierzących biorących tylko cywila. Tam też można ubrać śliczną suknię i może to być mega wystawne. Jak można brać ślub kościelny bo ładnie on wygląda? to może cerkwia (cerkiew

)? lub gdzieś tam indziej bo ładnie wygląda? bez sensu.. cywil jak najbardziej.. nie chrzczenie dziecka? jak najbardziej! po co robić coś, w co się nie wierzy? i to jest wyznacznik prawdziwej niewiary i to szanuję.
A mój Małż do kościoła nie chodzi i ja z tym problemu nie mam.. niby uważa, że Bóg istnieje ale kościół fe. Kościelny sam bez zmuszania zdecydował się wziąć ze względu na to, że ja wierzę i zrobił to, jak należy. Bez mojego gadania poszedł chętnie na nauki z których był mega zadowolony (w mojej rodzinnej parafii mamy super proboszcza) a przed ślubem normalnie do spowiedzi. Teraz ja sobie chodzę a on mnie czasami podrzuci autkiem, bym nie musiała drałować. Księdza po kolędzie przyjmuje, bo tu też mamy fajnego (no dobra.. zaplusował bo się zwierzyńcem naszym podniecał

) a żeby pójść ze mną jak gdzieś jesteśmy poza miastem bym sama nie szła w nieznane nie ma problemu.. innymi słowy każde z nas szanuje podejście drugiego
a tak naprawdę liczy się to jaki człowiek jest.. a nie to, czy wierzy w to, czy w tamto. A ksiądz jak inny człowiek. Są naprawdę świetni (i znam paru) a są... bez komentarza.. ale to jak inni.. np kierowcy autobusów.. są buce i są naprawdę super kierowcy.. czy inni.
to może lepiej Arya napisz, co u chłopaków
