Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Pati od Mili

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak Bulimik

Post autor: Pati od Mili »

ja do weta z ukochaną Mili jeździłam 50 km w jedną stronę. Zdarzało się i 3 razy w tygodniu. A średnio raz na 2 mies. prawie 500 km do Warszawy przez 2 lata. Brałam urlop z pracy i jechałam. Jak trzeba to się da. Jechałam o 6 rano PKP, a 22 byłam w domu z pokrojonym zwierzakiem.
Joanno metoclopramid iniekcyjny spokojnie możesz podawać doustnie. Moja Mili bardzo długo tak go dostawała. 0,2-0,3 ml dawka. Poprawia perystaltykę również gasprid 5 mg-w dawce jednorazowej 1/4 tabletki, a później jak jest dobrze to zmniejsza się dawkę do 1/6, potem 1/8. Oba leki stosuje się max 3 razy dziennie. Mam wrażenie, że metoclopramid jest silniejszy, ale ponoć szkodliwszy dla świnki. My go braliśmy tylko jak się Mili czopowała i miała wzdęcia i nie mogła się załatwić po gaspridzie. Mili u schyłku życia też miała takie coraz bardziej mysie kupki. Może to z bólu, dyskomfortu. Czasem od infekcji w układzie pokarmowym. A ostatni rok walczyliśmy z mazistą kupą. Raz wygrywaliśmy, ale więcej razy przegrywaliśmy. Nie wiem czemu tak było. Zdecydowanie gorzej było po podawaniu zielonego.
Trzymam kciuki za świneczkę :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak Bulimik

Post autor: joanna ch »

Pati, dziękuję Ci za informacje!

Póki co kupska przynajmniej nie są takie mysie/chomicze jak kilka dni temu. Teraz raczej takie większe, kilka sklejonych w jedno. Śmierdzi to strasznie, wszystkie świnie łażą z obrobionymi girami przez tego Buniaka :?

Jeszcze się przyznam w sekrecie, bo wiem że Teżet tu nie czyta, że napaliłam się na piesełka jednego małego, takiego grubego, ratlerka parówkowatego, czyli mój typ psa ulubiony. Pirat do tego, starszy. Już pół roku czeka na dom i bardzo mi się podoba. Teżet jednak jest oporny, głównie dlatego że Bonkers jest takim zazdrośnikiem antypsim. Ja bym chciała jednak spróbować, może akurat by zaakceptowała kolegę. Ja o łączeniach psich nie mam pojęcia. Jak przekonać tego dziada?
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak Bulimik

Post autor: porcella »

@joanna... jesteś niemożliwa! :lol:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak Bulimik

Post autor: joanna ch »

Nic pewnie z tego nie wyjdzie no bo jednak za plecami Teżeta psiej adopcji nie załatwię, w przeciwieństwie do chomiczej czy świńskiej :nie_powiem: Ale będę niepocieszona.
Ktoś coś wie o psich łączeniach?
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak Bulimik

Post autor: porcella »

Paprykarz? Karo od koszy? ale ona rzadko bywa, trzeba by specjalnie się kontaktować, dr KKK ją zna dobrze i Pucka.
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
paprykarz

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak Bulimik

Post autor: paprykarz »

Joanna - Ty konspiratorze :lol: Jakby co to zadzwoń jutro, pogadamy :) NA PW dam numer
Awatar użytkownika
lunorek
Posty: 1274
Rejestracja: 04 sie 2016, 19:58
Miejscowość: Warszawa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak Bulimik

Post autor: lunorek »

Jak Buniak? Lepiej trochę?
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak Bulimik

Post autor: joanna ch »

ha, dzięki, ale zadzwonić to na pewno nie zadzwonię, bo jestem w domu z mamą, która ma dobre uszy a chyba by mnie wydziedziczyła :szczerbaty: Tak że pełna konspiracja :szczerbaty:

Rozmiękczam Teżeta, rozmiękczam, a ten dziad twierdzi że w końcu ktoś go weźmie a u nas jakiś agresywny pies na podwórku go zeżre bo jak coś to on ratuje najpierw Bonkersa :roll: Ze dwie godziny się o to kłóciliśmy, znaczy przekonywaliśmy.

Buniak różnie, było tak że leżała i nie wstała od razu jak jej odkryłam domek co mnie trochę przeraziło. Teraz już łazi. Rodicare bardzo smakuje.
patrycja

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak Bulimik

Post autor: patrycja »

Aussie ma dużo psów więc przypuszczam, że wiedzę o łączeniu psów pewnie ma :D.
Całuski dla Buniaczka :buzki:.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - Buniak Bulimik

Post autor: joanna ch »

ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”