Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Assia_B

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Assia_B »

Ja miałam tylko zwykły dwu dniowy weekend... A ostatni dłuższy urlop w maju dwa lata temu... Co ta korporacja robi z człowiekiem :( Ale byle do sierpnia! Dwa tygodnie wolnego, ślub, czyli będzie się działo!

Zdjęcie z Alfikiem super! Ślij na konkurs :)
Dropsio

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Dropsio »

Też zarzucam wetkę pytaniami, ostatnio dobre pół godziny w gabinecie spędziłam, a miałam tylko odebrać Dropsa :roll: A to dieta, a to lekarstwa, dokarmianie, co oznaczają różne wyniki, co mu robili itd ;)

Śliczne zdjęcia! Będą w kalendarzu na 100% :D Ja mam nadzieję że mi czasu wystarczy... Mało go w tym roku :(
katiusha

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: katiusha »

To zanikanie wolnych dni tylko Einstein mógłby wyjaśnić teorią względności i zaginaniem czasoprzestrzeni :glowawmur:
Tu-Tu

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Tu-Tu »

Einstein pisze :
Badania trwają już od 1889.Niestety nie przynoszą one rezultatów.Prosimy o włączenie się do badań
:shock: :lol:
katiusha

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: katiusha »

:rotfl: Albert to mądry człowiek!
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Asita »

Dziś w więzieniu było okropnie. Wiedziałam już od rana, że to zły pomysł, żeby tam iść... :evil: Nic tylko telefony "gdzie są moje pieniądze?".... Mówię Wam, że jak ten cały program pierdyknie, to się kraj latami nie podniesie...a to dopiero 2 miesiące trwa...

A z innej beczki. Kocham Żurka. Tak strasznie go kocham, że nie mogę. Normalnie okropnie i straszliwie mocno :love: :lol: Ech...padłam... :lol: Miecia też kocham, ale jeszcze nie tak mocno. I Alfika też. Nadal tak mocno.
A dziś śniło mi się, że byłam kelnerką w restauracji. Pomagałam pani wybrać wino do obiadu. Podobało mi się w tym śnie....
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
katiusha

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: katiusha »

Asia, czyżby 500+?
Mi to się już tylko świńskie tsunami zalewające mój dom śni :lol: Zabieram ze złych warunków, zabieram..Męczące te sny :tired:
Kochaj Żurka! Twój Ci on! :szczerbaty:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: dortezka »

kraj padnie ale dlatego.. że pewnie full babek kasę dostanie i przestanie pracować.. kasę zabiorą i nagle "jak żyć?"

ale to temat rzeka..

A Miecia kochasz na pewno tak samo mocno tylko Ci się wydaje, że jest inaczej :neener:

u mnie w więzieniu czas tak się ciągnął że myślałam, że już co najmniej tydzień tam siedzę :nie_powiem:


masz do daaawno zapowiadane PW :redface:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Assia_B

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Assia_B »

Ten pomysł z 500+ od razu był skazany na porażkę... Przecież nasz kraj nie ma kasy na emerytury i inne, a nagle na dzieci ma... To było do przewidzenia, że kasy braknie...

Każdy ma swoje więzienie widzę...
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik [*10.12.15.] i Miecio

Post autor: Asita »

Temat rzeka to mało powiedziane... Teksty w stylu: synek jedzie na wycieczkę i nie ma pieniędzy, kiedy będę miał przyznane 500? Albo: za tydzień mam komunię, kiedy będę miała przyznane? Albo: wszystkie koleżanki już dostały a składały wniosek tydzień później, kiedy ja dostanę? Albo: aha jeszcze nie mam przyznane...no trudno, najwyżej się będę musiała zadłużyć... Rozumiem, że do tej pory wszyscy żyli na granicy nędzy i głodu i tylko te 500 teraz trzymają ich przy życiu... A jak zabiorą, to umrą chyba...

W tej tropikalnej aurze nasze suszone mleczyki zamieniają się w suszone szmatki :lol: Musimy dowiewać wiatrakiem ;) A najlepiej , jak coś spadnie z sufitu...Mama wchodzi na strych a tam leży górka trawki. Mama myśli: a te skąd sobie to wzięły? I nagle pozostała część trawki spadła jej na głowę :lol: Mama pomyślała: aha, no to już wiem :laugh:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”