Puchate Siły Tormund chory
Moderator: silje
Re: Puchate Siły już rok bez Grawisi
To jest ta nowa arystokracja? Toć to moim zdaniem peruwianka, współczuję utrzymania czystości włosów. Tak po za tym jest piękna.
- urszula1108
- Posty: 3214
- Rejestracja: 16 maja 2014, 18:01
- Miejscowość: Nadolice Wlk/Wrocław
- Kontakt:
Re: Puchate Siły już rok bez Grawisi
To Grawisia. Już od roku za TM (jak w tytule)Mk1609 pisze:To jest ta nowa arystokracja? Toć to moim zdaniem peruwianka, współczuję utrzymania czystości włosów. Tak po za tym jest piękna.

Re: Puchate Siły już rok bez Grawisi
Aha... Teraz rozumiem dlaczego miała takie imię, bardzo stosowne. Peruwianki są same w sobie bardzo piękne. Żal gdy odchodzą.
Ja szukam zdjęcia swojej pierwszej świnki ale nie wiem czy istnieją.
Ja szukam zdjęcia swojej pierwszej świnki ale nie wiem czy istnieją.
- sosnowa
- Posty: 15296
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły już rok bez Grawisi
Faktycznie ciągle trzeba bylo prać kuper. Ech........
Natomiast arystokracja jest dwie strony wcześniej CHTedddy lila fox. Niecale 4 miesiące. Dziś waźy 704g 70g w tydzień do przodu.
Natomiast arystokracja jest dwie strony wcześniej CHTedddy lila fox. Niecale 4 miesiące. Dziś waźy 704g 70g w tydzień do przodu.

- sosnowa
- Posty: 15296
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły już rok bez Grawisi
Ano tak.
Za to w nowym stadzie Geralta, bo tak to chyba już się powinno nazywać, poza nim wszystkie trzy kobity pojawiły się u nas w ciągu ostatniego roku, wszystko gra.
Apisia zrobiła się jeszcze bardziej kochana i przylepna, nie mam słów co to za zrównoważona i mądra świnia, Niestety, mimo że dawka poprzednia euthtroxu doprowadziła ją do nadczynności i teraz ostrożnie podajemy mniejszą, nadczynnośći po niej raczej nie widać, tyje sobie nadal. Prawdopodobnie zajada stres po stracie Kresydy i w związku z pojawieniem się Białej Myszy
. Poza tym już chyba nie bardzo widzi prawym okiem, dr Oliwia tak prognozowała, ale myślałam, że to wolniej pójdzie.
Otonia w ostatnim tygodniu przytyła wreszcie coś, ale co to jest 20g? Jest niesamowicie żywa, teraz jak ma się z kim ganiać i szaleć, to już w ogóle wariacja. Rośnie, ma apetyt, energii aż za wiele. Tylko chuda jak szczapa. Przylepa za to.
Dioptria, vel Biała Mysz, vel Chmura, waży już ponad 700g choć dopiero w piątek będzie miała 4 miesiące
. Jest niesamowicie wyluzowana, jako jedyna bezczelnie śpi na środku z zamkniętymi oczami w ciągu dnia. W przerwach oczywiście, ponieważ pozostały czas dzieli między obżeranie się, podrywanie małżonka, podlizywanie się szefowej i szalone harce z Otonią. Parę razy galopowały tak na oślep, przez półki, miski i hamaki, że myślałam, że obalą klatkę, wyskoczą z ruin i pognają dalej. Dowiedziałam się przy okazji jej odbioru, że samica CHTeddy powinna ważyć około 1200g. Widziałyśmy tam Fankę, mamę Kresydy. Obrzym. NIby te same kolory, a zupełnie inna. Ale i tak się poryczałam. Nieco mniejsza, ale i tak gigant, jest Halucynacja, matka Dioptrii. Jest to cream agouti, dla mojego niewprawnego oka srebrny agut. Fakt, jaśniejsza, ale i tak oczy mi wyszły z orbit.
Pierwszy raz w życiu byłam na wystawie rasowych świnek. Tam widać dopiero, jaką krzywdę robi pseudo. To są świnki jak konie, jak sobie prównać, z Grawą, Truśką, Apką czy zwłaszcza Otonią. Co nie zmienia faktu, że te z pseudo wcale nie są mniej kochane.
Za to w nowym stadzie Geralta, bo tak to chyba już się powinno nazywać, poza nim wszystkie trzy kobity pojawiły się u nas w ciągu ostatniego roku, wszystko gra.
Apisia zrobiła się jeszcze bardziej kochana i przylepna, nie mam słów co to za zrównoważona i mądra świnia, Niestety, mimo że dawka poprzednia euthtroxu doprowadziła ją do nadczynności i teraz ostrożnie podajemy mniejszą, nadczynnośći po niej raczej nie widać, tyje sobie nadal. Prawdopodobnie zajada stres po stracie Kresydy i w związku z pojawieniem się Białej Myszy

Otonia w ostatnim tygodniu przytyła wreszcie coś, ale co to jest 20g? Jest niesamowicie żywa, teraz jak ma się z kim ganiać i szaleć, to już w ogóle wariacja. Rośnie, ma apetyt, energii aż za wiele. Tylko chuda jak szczapa. Przylepa za to.
Dioptria, vel Biała Mysz, vel Chmura, waży już ponad 700g choć dopiero w piątek będzie miała 4 miesiące

Pierwszy raz w życiu byłam na wystawie rasowych świnek. Tam widać dopiero, jaką krzywdę robi pseudo. To są świnki jak konie, jak sobie prównać, z Grawą, Truśką, Apką czy zwłaszcza Otonią. Co nie zmienia faktu, że te z pseudo wcale nie są mniej kochane.
- martuś
- Posty: 10216
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Puchate Siły już rok bez Grawisi
Pod względem wielkości to faktycznie jest różnica. Co do zdrowotności i długości życia to niestety nie ma reguły
Też swego czasu byłam napalona na świnkę z hodowli (crested lub loczkowane - merino, texel itd). Ale chyba kolejna świnka jednak będzie z adopcji.
Jakieś foty całego stada by się przydały

Jakieś foty całego stada by się przydały

- sosnowa
- Posty: 15296
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Puchate Siły już rok bez Grawisi
Mi w zeszłym roku Kresyda zaszczepiła miłośś do tej rasy, a hodowczyni uznała, że się sprawdziliśmy jako dom dla jej świni i postanowił powierzyć nam opiekę nad Dioptrią. Wiem, że o długości życia rasowość nie musi decydować. Przykład Kresydy pokazuje,że rasowe też potrafią żyć krótko, choć ona była jednak specjalnej troski.
Re: Puchate Siły już rok bez Grawisi
Przykład naszej: Coco, która jest z hodowli a od dwóch lat już borykamy się z chorym serduszkiem i rożnymi zapaleniami oskrzeli czy płuc Niema reguły co do zdrowia ale w wielkości jest ogromna różnica - mam porównanie Coco i Izetka (z hodowli) a Minutka, którą przygarnęliśmy i ta jest ewidentnie z pseudo, Minutka jest przekochana, ale o wiele mniejsza, ale ze zdrówkiem jak na razie (tfu tfu!) nie ma żadnych problemów. tak więc jak u ludzi zdarzają się i takie i takie.. ale WSZYSTKIE SĄ KOCHANE!!!
pozdrawiamy całe stadko!!!!
naprawdę by się przydały!!!
pozdrawiamy całe stadko!!!!


