Najdzielniejsza wśród świnek Babcia Bisia

Pamięci tych, które odeszły...

Moderator: pastuszek

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Meg
Moderator globalny
Posty: 569
Rejestracja: 18 lip 2013, 9:43
Miejscowość: Kraków
Kontakt:

Re: Świnka Balbinka w poszukiwaniu rodziny! [LUBLIN/KRAKÓW]

Post autor: Meg »

Niestety nie, jest dokarmiana co kilka godzin. Czasami złapie troszkę jabłka, banana jak się je na tarce zetrze, ale nic innego nie szamie :( .
Problemem jest nieprawidłowe działanie więzadeł w obrębie stawu skroniowo- żuchwowego, trochę też mięśnie żwacze nie domagają.
Robimy co się da, żeby zaczęła samodzielnie funkcjonować.
Dziś jest trochę lepiej, bo coś grzebiemy przy sianku :fingerscrossed: . No i mój TŻ wmówił Balbinowi, że jest żołnierzem i musi jeść :P , może pomogło? :lol:


Czekamy na wyniki kolejnych badań i będziemy się meldować na bieżąco.
patrycja

Re: Balbinka- niejedząca świnka :( [LUBLIN/KRAKÓW]

Post autor: patrycja »

Dobrze, że Balbinka chociaż do sianka się garnie. Trzymam kciuki cały czas za tę wyjątkową piękność. Trzeba być dobrej myśli i mieć nadzieję, że zacznie normalnie jeść i funkcjonować. :buzki: :buzki: :buzki:
anetkak78

Re: Balbinka- niejedząca świnka :( [LUBLIN/KRAKÓW]

Post autor: anetkak78 »

Jak apetyt i zdróweczko u maleństwa?
Zastanawiamy się z Kokosanką co u koleżanki słychać ;-)
patrycja

Re: Balbinka- niejedząca świnka :( [LUBLIN/KRAKÓW]

Post autor: patrycja »

Jak Balbinka? Jak z jedzeniem? :buzki:
Awatar użytkownika
Meg
Moderator globalny
Posty: 569
Rejestracja: 18 lip 2013, 9:43
Miejscowość: Kraków
Kontakt:

Re: Balbinka- niejedząca świnka :( [LUBLIN/KRAKÓW]

Post autor: Meg »

Nie mamy dobrych wieści- Balbin dalej chudnie, do tego na zmianę przechodzi fazy "jestem wzdętym balonem" i "mam biegunkę, umyj mnie" :glowawmur: .
Ale dzielnie próbuje coś skubać, troszkę chrupków, troszkę sianka, czasami jakieś warzywko wejdzie. :fingerscrossed:

We wtorek jesteśmy umówieni na zdjęcie RTG, dodatkowo dr Różańska wymyśliła jeszcze jeden sposób, w jaki można spróbować świni pomóc- spróbujemy.

Kciuki dalej potrzebne, a jutro postaramy się o jakieś aktualniejsze zdjęcia, więc... do poczytania ;)
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23115
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Balbinka- niejedząca świnka :( [LUBLIN/KRAKÓW]

Post autor: porcella »

biedactwo :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
patrycja

Re: Balbinka- niejedząca świnka :( [LUBLIN/KRAKÓW]

Post autor: patrycja »

Cały czas :fingerscrossed: i myślami też jestem z Balbinką kochaną. Ja tam jestem dobrej myśli - mam nadzieję cały czas!!!
patrycja

Re: Balbinka- niejedząca świnka :( [LUBLIN/KRAKÓW]

Post autor: patrycja »

Jak Balbin kochany po wczorajszej wizycie u weterynarza?
Awatar użytkownika
Meg
Moderator globalny
Posty: 569
Rejestracja: 18 lip 2013, 9:43
Miejscowość: Kraków
Kontakt:

Re: Balbinka- niejedząca świnka :( [LUBLIN/KRAKÓW]

Post autor: Meg »

Balbin niestety bez większych zmian :( . Dalej nie jemy jak zdrowy tucznik, ale dzisiaj postanowiłam zrobić dzień bez strzykawki- musimy sprawdzić, czy Balbina jako głodny prosiak spróbuje coś sama poskubać. Widzę, że od rana ciamka siano, zjadła trochę chrupków i warzyw.
RTG wykazało przerost korzeni żuchwy (na który niestety nie możemy nic poradzić), ale stawy i puszki bębenkowe są w porządku. Próbujemy leczyć nowymi metodami, wczoraj widziałam dużą poprawę, dziś niestety trochę gorzej, ale staram się być dobrej myśli :fingerscrossed: .
Jutro znowu jedziemy się badać, potem planujemy 2 tygodnie odpoczynku od klinik- mam nadzieję, że nic nagłego nam nie wyskoczy.

Jak dojedziemy do Krakowa obiecuję nowe zdjęcia, bo Balbina mimo utraty masy, nie traci nic z charakteru- jest najwdzięczniejszą świnką, jaką kiedykolwiek mogłam tymczasować. :love: Tym bardziej jest mi przykro, że nie możemy znaleźć sposobu by jej pomóc :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „In Memoriam”