właśnie wróciliśmy z trawnikowania..
nie wiem co o tym myslec.
zrobilam tak:
2 wybiegi obok siebie w 1 Białek w 2 Śnieżek, a Palmuś jak zwykle luzem z psem biegał.
chłopakiniczym sie nie interesowali tylko gryźli kraty żeby dostac sie do siebie. puściłam ich razem i bylo jak dawniej, terkotali kilka razy ze 3 razy sie przepychali, ze 2 szczypnięcia ale musialam być obok cały czas. Białek próbował prowokowac kręcił zadkiem terkotał a jak Plamek podchodził to na niego tez a nawet intensywniej pomimo krat.
Chłopaków już we 3 nie puszczam bo Plamek sie stresuje a Białek ewidentnie chce dominować go.
Śniezek strasznie pcha sie do Plamka wiec pusciłam ich razem. Na poczatku terkotanie, przegonili sie 2 razy w koło i juz bylo ok pełen relaks. zostawiałam ich w zagrodzie i odchodzilam bez stresu.
czyli lepiej sie dogaduja na wybiegach w tym zestawieniu.
kurde jeszcze miedzy bialaskami nie jest tak źle, może cos z tego będzie.
Co mam robic? rozdzielać a wybiegi wspolne?
Śnieżek (adopcja wstrzymana) i Białek (rez. olam)
Moderator: silje
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Dwaj śnieżnobiali przystojniacy (zamojszczyzna)
wiesz co? Nie mam pojęcia.
Myślę, że obserwuj, bo masz "oko" i działaj zgodnie z tym, co zaobserwujesz. Znasz ich "mowę ciała", miny jakie robią. Prawdopodobnie Plamek im "zaburza" i w jego obecności zachowują się inaczej, niż sami.

Re: Dwaj śnieżnobiali przystojniacy (zamojszczyzna)
chłopcy źle znoszą rozłąkę... szczególnie Białek, jakiś taki wycofany się robi, siedzi w domku wiecznie. Pilnie potrzebuje kochającego właściciela i nowego kolegi
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Dwaj śnieżnobiali przystojniacy (zamojszczyzna)
Kurczę, jak u mnie Iker...
Re: Dwaj śnieżnobiali przystojniacy (lubelskie)
wypusciłam Śniezka na wybieg i zaczął łazic caly czask w koło klatki Białka. Otworzyłam też białkowy drzwiczki ale nie wyszedł, za to Śniezek wskoczył od razu do niego do klatki. chodził zwiedzał a Białcio wkurzał sie na maxa. terkotal, krecił zadem wskakiwał na hamak i zeskakiwal i tak w kółko. pochodzil prowokująco do Śniezka, aż Śniezek miał dosyć i zaczął trzeć zębami intensywnie, więc zabralam go do jego klatki. W sumie to ucieszył się, rozciagną słodko i poszedł spac.
Miałam im zrobic wybieg dzisiaj wieczorem na trawce ale niestety po upale 34 stopniowym coś zanosi sie na burze teraz
a chłopcy dzisiaj dali niezły koncert krzyków, pisków i gwizdów jak usłyszeli mnie na schodach.
Miałam im zrobic wybieg dzisiaj wieczorem na trawce ale niestety po upale 34 stopniowym coś zanosi sie na burze teraz
a chłopcy dzisiaj dali niezły koncert krzyków, pisków i gwizdów jak usłyszeli mnie na schodach.
Re: Dwaj śnieżnobiali przystojniacy (lubelskie)
świniaczkom pogryzienia się zagoiły, spróbuje puścić ich na wybieg dzisiaj razem. dziwny będzie ten wybieg bez Plamcia...
chłopcy robią się bardzo wybredni jeżeli chodzi o jedzenie... A może ich rozpuszczam???
rzeczy niejadalne:
kukurydza, cykoria, pomidor, patison, buraki
śliwki, brzoskwinie, jabłka
chłopcy robią się bardzo wybredni jeżeli chodzi o jedzenie... A może ich rozpuszczam???
rzeczy niejadalne:
kukurydza, cykoria, pomidor, patison, buraki
śliwki, brzoskwinie, jabłka
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Dwaj śnieżnobiali przystojniacy (lubelskie)
No bo trawy chcą! a nie jakies wymysły... Moi znielubili arbuza i ogórka!!!
Re: Dwaj śnieżnobiali przystojniacy (lubelskie)
arbuz tez niejadalny a trawy to jedza ogromne ilości ale przeciez nie samą trawa swinia zyje...
Kurde jest osoba, która chce zaadoptowac chłopakow ale oni coś nie chca ze mną wspólpracowac i wolą życie solo
Kurde jest osoba, która chce zaadoptowac chłopakow ale oni coś nie chca ze mną wspólpracowac i wolą życie solo
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23201
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Dwaj śnieżnobiali przystojniacy (lubelskie)
A dlaczego uważasz, że nie samą trawą?
Trawą i sianem może świnia zyć, zwlaszcza, jeśli trawa nie z trawnika, ale z łąki, więc wieloskładnikowa.
Niech może adoptuje na początek jednego, a po paru tygodniach można spróbowac z drugim - o ile mieszka blisko, albo z innym samczykiem. Niech dorosną zarazy!

Niech może adoptuje na początek jednego, a po paru tygodniach można spróbowac z drugim - o ile mieszka blisko, albo z innym samczykiem. Niech dorosną zarazy!
Re: Dwaj śnieżnobiali przystojniacy (lubelskie)
co do trawy to na trawie swinki potrafia nawet przytyc
Porcella dobrze radzi - niech Pani sprobuje z jednym.
Ja bym, jak juz sie pogryzli, to nie probowala na nowo
swinki pamietliwe sa...
Porcella dobrze radzi - niech Pani sprobuje z jednym.
Ja bym, jak juz sie pogryzli, to nie probowala na nowo
swinki pamietliwe sa...