Śnieżynki są super. Widzę jak Amalka leży w domku od Ciebie Jolu i ma zamknięte oczka. Aż boję się ruszyć z przed kompa, żeby jej nie obudzić.
Amalka jest bardzo delikatna i nadal mnie się bardzo boi. Nie chce jeść z ręki. Aloki dziś wsunęła koperek siedząc mi na kolanach.
Patrze na nie i choć jestem zmęczona i czasem nie mam sił to jestem taka szczęśliwa, że mam tę całą moją trójeczkę. Cieszę się, że trafiłam na to forum i poznałam Ciebie.
Dziękuję za dziewczyny. Jeszcze nie stanowimy drużyny ale będzie dobrze.
Amala, Aloki, Tania, Baylee, Elusia, Misia, Wakuś i Pola.
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Amala i Aloki - małe słoneczka
Staramy się. Dziewczyny dziś sporo czasu ze mną spędziły na kolankach i nie było sikania. Za to było podgryzanie.
Na fotkach mnie nie widać bo dziewczyny były najważniejsze.
Bardzo grzeczna Amala:
I słodka Aloki:
I Wakuś zwiedzający nowy transporterek. Transporterek jest prosty, ale chciałam coś mieć na wszelki wypadek. Wakuś był nim oczarowany.
Na fotkach mnie nie widać bo dziewczyny były najważniejsze.
Bardzo grzeczna Amala:
I słodka Aloki:
I Wakuś zwiedzający nowy transporterek. Transporterek jest prosty, ale chciałam coś mieć na wszelki wypadek. Wakuś był nim oczarowany.
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Amala i Aloki - małe słoneczka
Nie tylko jeżyk ale świnki też będą szczęśliwe Pościel im do środka kocyk i postaw na wybiegu - zobaczysz jak będą się wylegiwać! Albo możesz też rozłożyć i zrobić im takie domki
Widzę, że lubisz białe zwierzaczki Jeżyk jest jasny i dziewczynki też
Widzę, że lubisz białe zwierzaczki Jeżyk jest jasny i dziewczynki też
Re: Amala i Aloki - małe słoneczka
Z tym białym to jakieś przeznaczenie. Nigdy nie podobały mi się białe zwierzaki. Ja wcześniej miałam ciemne świnki morskie, rude psiaki i chomika. Biały nigdzie się nie przewijał.
Jak się napaliłam na jeża to chciałam ciemnego i do tego samiczkę, ale przeczytałam, że Vasco mały jeżyk stracił przyszłego właściciela. Hodowcom nie spodobały się warunki jakie on przygotował dla malca. Ja musiałam przestawić meble w całym pokoju i dokonać wielkich zmian ale jak zobaczyłam to białe jeżysko co poszukuje domu no to coś mi mówiło, że jesteśmy sobie pisani. I faktycznie niczego nie żałuje. Wakuś to cudowny jeżyk.
A potem na facebooku zobaczyłam post Joli i coś tam w serduszko mnie uderzyło. I przyglądałam się i przyglądałam. A wkrótce wiedziałam, że one mi są przeznaczone.
Długo się zastanawiałam bo bałam się czy sobie poradzę i nie wiedziałam czy będę mogła pracować. Ale wiem, że to był dobry wybór. One mają na mnie wpływ terapeutyczny. Nie można się roztkliwiać nad sobą bo maluchy czekają.
A żeby było śmiesznie po śmierci moich rodziców chciały się do mnie dostać dwa białe koty. I tak sobie myślę, że coś w tym białym musi być. Jedno jest pewne jak wracam do domu to się cieszę, że mam sprzątanie i że zaraz dziewczynom dam jedzonko. Jestem wdzięczna, że mogłam je adoptować. Jola je ślicznie podchowała a teraz jej ich brak. To cudowna osoba. Bardzo mi pomogła.
A co do transporterka to masz rację. Będę je tak do niego przyzwyczajać. Kocyków mam od metra a i śpiworki się znajdą. Nie pomyślałam. Super pomysł.
Jak się napaliłam na jeża to chciałam ciemnego i do tego samiczkę, ale przeczytałam, że Vasco mały jeżyk stracił przyszłego właściciela. Hodowcom nie spodobały się warunki jakie on przygotował dla malca. Ja musiałam przestawić meble w całym pokoju i dokonać wielkich zmian ale jak zobaczyłam to białe jeżysko co poszukuje domu no to coś mi mówiło, że jesteśmy sobie pisani. I faktycznie niczego nie żałuje. Wakuś to cudowny jeżyk.
A potem na facebooku zobaczyłam post Joli i coś tam w serduszko mnie uderzyło. I przyglądałam się i przyglądałam. A wkrótce wiedziałam, że one mi są przeznaczone.
Długo się zastanawiałam bo bałam się czy sobie poradzę i nie wiedziałam czy będę mogła pracować. Ale wiem, że to był dobry wybór. One mają na mnie wpływ terapeutyczny. Nie można się roztkliwiać nad sobą bo maluchy czekają.
A żeby było śmiesznie po śmierci moich rodziców chciały się do mnie dostać dwa białe koty. I tak sobie myślę, że coś w tym białym musi być. Jedno jest pewne jak wracam do domu to się cieszę, że mam sprzątanie i że zaraz dziewczynom dam jedzonko. Jestem wdzięczna, że mogłam je adoptować. Jola je ślicznie podchowała a teraz jej ich brak. To cudowna osoba. Bardzo mi pomogła.
A co do transporterka to masz rację. Będę je tak do niego przyzwyczajać. Kocyków mam od metra a i śpiworki się znajdą. Nie pomyślałam. Super pomysł.
Re: Amala i Aloki - małe słoneczka
Same białe aniołki są Ci zsyłane Ale cel osiągnięty - uśmiech i chęć do działania
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7822
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Amala i Aloki - małe słoneczka
o i to jest fajne podumowaniekatiusha pisze:Same białe aniołki są Ci zsyłane Ale cel osiągnięty - uśmiech i chęć do działania
ps Marzenko proszę , bo aż mi głupio
ale faktycznie jakos ciągle patrzę w tą strone pokoju gdzie stała klatka i łapię się, że szukam dziewczynek.
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Re: Amala i Aloki - małe słoneczka
Jolu ja to wiem. Tęsknisz. One na pewno też tęsknią ale mi nie mówią, bo się mnie boją.
A twój post zrobił na mnie wrażenie, no i te fotki dwóch małych śnieżynek. Poległam.
A maluchy jedzą i brzuszki się im trzęsą. A do tego są kochane, bo używają kuwety. Sikają też w innych miejscach ale wydaje mi się, że mniej.
Zaraz zrobię im wybieg. Poznają nowy transporterek. I może wpuszczę jeża, ale od wczoraj fuczy na mnie bo mu obcinałam pazurki i się obraził.
Twoje sianko mi się wykończyło, ale mam jeszcze 10 kilo mojego.
Dziewczyny są naprawdę grzeczne. Widzę tylko, że każda teraz dla odmiany chce mieszkać na piętrze. Uwielbiają włazić na dach mniejszego domku. Ślicznie podskakują.
Wspólne obserwacje trwają. Na kolanka nie chcą, ale jak już są to jest dobrze. Strasznie ich interesuje wszystko poza klatką.
Myślę, ze tak jak mówi Jola to będą słodkie pieszczochy. Na pewno są bardzo ciekawe świata a ja ich.
A twój post zrobił na mnie wrażenie, no i te fotki dwóch małych śnieżynek. Poległam.
A maluchy jedzą i brzuszki się im trzęsą. A do tego są kochane, bo używają kuwety. Sikają też w innych miejscach ale wydaje mi się, że mniej.
Zaraz zrobię im wybieg. Poznają nowy transporterek. I może wpuszczę jeża, ale od wczoraj fuczy na mnie bo mu obcinałam pazurki i się obraził.
Twoje sianko mi się wykończyło, ale mam jeszcze 10 kilo mojego.
Dziewczyny są naprawdę grzeczne. Widzę tylko, że każda teraz dla odmiany chce mieszkać na piętrze. Uwielbiają włazić na dach mniejszego domku. Ślicznie podskakują.
Wspólne obserwacje trwają. Na kolanka nie chcą, ale jak już są to jest dobrze. Strasznie ich interesuje wszystko poza klatką.
Myślę, ze tak jak mówi Jola to będą słodkie pieszczochy. Na pewno są bardzo ciekawe świata a ja ich.
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7822
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Amala i Aloki - małe słoneczka
taaa jak bocian żaby przeciez służką jesteś i donosicielką żarełka, one tylko tak dla niepoznaki czmychajaOne na pewno też tęsknią ale mi nie mówią, bo się mnie boją.
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021