Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normalna.

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Afi

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Afi »

Śliczne pysiolki! Dużo zdrowia dla prosiów! :buzki:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: dortezka »

jak pysiaki?
Matyldzia się już ładnie zaokrągliła? :love:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Boję się pisać, że wszystkie zdrowe, bo święta się zbliżają :nie_powiem:
Matyldzia była krągła nawet jak zrzuciła te 100g, ale już prawie umyć pyszczek mogła, strach ważyć grubaska bo znów wciąga żarcie na leżąco :lol: Była 10 dni na enro i 20 na bactrimie, dostała 2 zastrzyki na odporność i 10 dni immuniactiv. Mam nadzieję, że już nic nie wróci.
Mały dzikus Mela ostatnio daje się pogłaskać, ale tylko czasem i tylko mi :102: Misiek biega jak wariat, raz w klatce, raz pod nogami, szczególnie rano jak robimy śniadanie, Fisiąg spokojna i przytulaśna świnia niby się zrobiła, ale dziabnąć potrafi jak ktoś jej się do michy pcha. Dziołik miała nos do krwi dziabnięty niedawno.
Wstawię zdjęcia przed świętami jeszcze, obiecuję :ups:
A Duzi mają dylemat, bo myślą o jeszcze jednym zwierzu, ale to chatę trzeba znów przerobić itd.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: dortezka »

Czyżby jednak psiak? :102:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

Czekamy na fotki :102:
Obrazek
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9429
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Asita »

Ojej, co to za zwierzak będzie?? :)
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Zebrałam się w sobie i pozgrywałam trochę zdjęć, kto tęsknił za giglaczami niech ogląda i się zachwyca :lol:

Tu jeszcze Mela nie była taką kulą jak jest teraz :
Obrazek
Obrazek

Moje modeleczki :love: :
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Mela i jej fryzury na różne okazje :lol:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Fisiąg i jej sposób na korzystanie z legowiska:
Obrazek
Obrazek

Żebracze:
Obrazek

Leniuchy:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Misiowa miejscówka do zjadania pyszności ze strzykawki:
Obrazek
Obrazek

No i zwierz, o którym myślimy- Jurek.
Obrazek

Jedyny mój dylemat to bezpieczeństwo świń. Gdybyśmy mieli jeszcze jeden pokój byłoby łatwiej, ale świnie mieszkają w kuchni- musimy zamontować drzwi i odciąć to jakże uczęszczane pomieszczenie.
Jureczka znamy dobrych kilka miesięcy i na spacerkach jest spokojny i kochany, przyjaźnie nastawiony do ludzi innych psów.
Ma 8 czy 9 lat, choruje na serce, bierze leki na stałe. Od kilku lat przebywa w schronisku, nie jest małym pieskiem, umie otwierać drzwi i lubi gonić koty :roll:
Także no... nie wiadomo,zapewne pieski inaczej będą się zachowywać w domu. Nie wiem czy jest szansa oswoić go ze świniami choć na tyle,żeby spokojnie , przy nas mógł przebywać w kuchni gdy świnie są w klatce. Tylko Misiak jest łajza, wprawdzie ostatni biega po całym mieszkaniu, ale wyłazi z klatki kilka razy dziennie.

Aaaaa i na koniec jeszcze się pochwalę co dostałam pod choinkę od mężusia :D
Są wszyscy- nawet Kokosek:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
martuś
Posty: 10207
Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
Miejscowość: Złocieniec
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: martuś »

Mega prezent! I Tosieńka i Brombisia :buzki:

Kurczę ciężka decyzja :think: Może go wziąć na próbę i zobaczyć jak się zachowa?
Obrazek
Awatar użytkownika
Siula
Posty: 4009
Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
Miejscowość: Tarnowo Podgóne
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: Siula »

Martuś nie da się na próbę, ale myślimy nad domem tymczasowym. Tylko wiesz, trochę czasu pewnie taki pies potrzebuje,żeby się przyzwyczaić i wszystkiego nauczyć, a po kilku tygodniach nie będę potrafiła go oddać. Chyba,że od początku będzie bardzo źle. Dlatego chcemy to dobrze przemyśleć i przygotować się na wszystko. Tylko jest zima i serce mnie boli,że marznie w schronisku.
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7497
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Golępachy i giglacze czyli historia (nie)całkiem normaln

Post autor: dortezka »

Siula pisze: Obrazek
Minka taka, że strach obudzić :szczerbaty:

prezent od Męża super! :love:
No i nie dziwię się, że masz dylemat. Piesio cudny. Trzymam kciuki za decyzję :fingerscrossed:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”