Też bym kiedyś zwiedziła Wrocław... w ogóle rzadko byłam w dolnych stronach Polski, w górę mi z Kujaw blizej
U mnie kulę-smakulę kulają, ale to tak raz, dwa razy kulną i idą dalej jak nic nie wyleci

a jak wyleci to szamią. Początek miały nie zły zwłaszcza Fanaberia, więc liczę, że kiedyś będą maszerować z nią przez cały pokój
Internety dobra sprawa

Kiedyś prowadziłam photobloga, on cały czas istnieje i czasem fajnie wrócić do wpisów z 2007 roku, pośmiać się

tak samo zjechać jak najdalej na swojej fejsbukowej 'ścianie' powspominać. To tak jak z pamiętnikiem!