Dziewczyny rosną jak na drożdżach, aż się zastanawiam czy ich nie przekarmiamy
Jak tylko ja albo mąż pokażemy się w ich polu widzenia, momentalnie rozlega się żałosne kwiczenie "biednych wygłodniałych prosiaczków"
Doszło do tego, że Astrid przywłaszczyła sobie jedną miskę i na niej śpi
Ważyłam je we wtorek 15.08:
Astrid 543g (waga z 20.07 479g)
Ingrid 539g (waga z 20.07 458g)
Dzisiaj znów je zważyłam z czystej ciekawości i...
Astrid 552g
Ingrid 560g!! Przegoniła siostrę, chociaż od początku była mniejsza i lżejsza!
Czy to jest w ogóle możliwe?
Poza tym od kilku dni dziewczyny odstawiają niesamowity popcorning!! Oglądam to jak najlepszy film
A dzisiaj po raz pierwszy udało mi się uchwycić wywalone stopiszcze ululanej Astrid
Fotka niewyraźna bo robiona w pośpiechu z ukrycia