Co do kasy to wiadomo zawsze by się więcej przydało- niestety
Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
-
Arya90
Re: Żurek i Alfredzik
Widzę, że były problemy kupalowe, dobrze, że już opanowane. 
Co do kasy to wiadomo zawsze by się więcej przydało- niestety
A my wczoraj byliśmy na andrzejkach i tam była wróżka. Mogłam ją zapytać o numery w totka 
Co do kasy to wiadomo zawsze by się więcej przydało- niestety
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
mnie zakupy gdziekolwiek masakrycznie przerażają.. w hipciu trudno mi zejść poniżej 200zł.. do tego seni, warzywka.. czasami mi głupio przed Małżem, że tyle idzie na Pipetki a się w co ubrać nie mamy.. już nawet przestałam marzyć o tym, że skończymy meblować mieszkanie.. w sumie nawet mi dobrze "mieszkać" z ciuchami w kartonie
co do robaków.. ja mam 3 obrzydliwe wspomnienia..
1. kroiłam pieczarki do tostów i przekroiłam robaka na pół
2. jedliśmy sałatę na obiad.. talerze prawie puste, nagle patrzę, na Małża talerzu jakiś przecinek został.. i pełznie
3. zrobiłam na obiad kaszę z gulaszem sojowym.. ostatni raz to był jak to jadłam a było to dobre 6 lat temu.. ugotowałam, siedzimy szczęśliwi i jemy.. nabieram na łyżkę, do buzi.. łyżkę odsuwam i coś mi się ciągnie między buzią a łyżką.. ugotowany robak, siakiś taki długi.. bleeee..
czereśnie jem, ale każdą rozkrawam i oglądam
Chłopcy nie martwić pańci! Żuruś, żadnych biegunek więcej! Alfredzik, ładnie trzymaj wagę do grudnia bo musisz być silny i dzielny!

co do robaków.. ja mam 3 obrzydliwe wspomnienia..
1. kroiłam pieczarki do tostów i przekroiłam robaka na pół
2. jedliśmy sałatę na obiad.. talerze prawie puste, nagle patrzę, na Małża talerzu jakiś przecinek został.. i pełznie
3. zrobiłam na obiad kaszę z gulaszem sojowym.. ostatni raz to był jak to jadłam a było to dobre 6 lat temu.. ugotowałam, siedzimy szczęśliwi i jemy.. nabieram na łyżkę, do buzi.. łyżkę odsuwam i coś mi się ciągnie między buzią a łyżką.. ugotowany robak, siakiś taki długi.. bleeee..
czereśnie jem, ale każdą rozkrawam i oglądam
Chłopcy nie martwić pańci! Żuruś, żadnych biegunek więcej! Alfredzik, ładnie trzymaj wagę do grudnia bo musisz być silny i dzielny!
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
-
katiusha
Re: Żurek i Alfredzik
OMG!!!!! ŁEEEEEEEE....dortezka pisze:3. zrobiłam na obiad kaszę z gulaszem sojowym.. ostatni raz to był jak to jadłam a było to dobre 6 lat temu.. ugotowałam, siedzimy szczęśliwi i jemy.. nabieram na łyżkę, do buzi.. łyżkę odsuwam i coś mi się ciągnie między buzią a łyżką.. ugotowany robak, siakiś taki długi.. bleeee..

- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
Koniec o robakach!
Nowe yamki od Pastuszka doszły i tunel. Wydały mi się za małe, jak położyłam obok świni. I jakoś tak frędzle wcale nie chcieli tam wchodzić... Żurek wlazł, ale noga mu sterczała na zewnątrz...wylazł. Potem jednak wsadziłam im to na pięterko, trochę się przymierzali, ale nie włazili....

Oto nowa jamka, taka niby mała, ale ważę już tylko 981g, więc jeszcze trochę schudnę i się zmieszczę....

Żuruś zajada obok yamki

Moja koleżanka z pracy nie mogła skumać, gdzie jest przód a gdzie tył Żurka....przecież to widać...Ech, nie zna się

Żuruś zajada kwiatki z krwawnika i w ogóle całkiem ładnie je, ale też niestety waży nieco mniej niż ostatnio...

A tu Alfik wychylający się z tunelu:
Co? Kto? Jedzonko? Coś przyniosłaś?

Tylko nie po oczach! Kobietooo!!!

Strasznie mi się go żal zrobiło i sobie przysięgłam, że nigdy więcej nie zrobię mu już fotki z flaszem...
A to są fotki ze wczoraj, dziś rano mama mi zdała relację, że Żurek siedział cały w yamce i bobczył
Nowe yamki od Pastuszka doszły i tunel. Wydały mi się za małe, jak położyłam obok świni. I jakoś tak frędzle wcale nie chcieli tam wchodzić... Żurek wlazł, ale noga mu sterczała na zewnątrz...wylazł. Potem jednak wsadziłam im to na pięterko, trochę się przymierzali, ale nie włazili....
Oto nowa jamka, taka niby mała, ale ważę już tylko 981g, więc jeszcze trochę schudnę i się zmieszczę....
Żuruś zajada obok yamki
Moja koleżanka z pracy nie mogła skumać, gdzie jest przód a gdzie tył Żurka....przecież to widać...Ech, nie zna się
Żuruś zajada kwiatki z krwawnika i w ogóle całkiem ładnie je, ale też niestety waży nieco mniej niż ostatnio...
A tu Alfik wychylający się z tunelu:
Co? Kto? Jedzonko? Coś przyniosłaś?
Tylko nie po oczach! Kobietooo!!!
Strasznie mi się go żal zrobiło i sobie przysięgłam, że nigdy więcej nie zrobię mu już fotki z flaszem...
A to są fotki ze wczoraj, dziś rano mama mi zdała relację, że Żurek siedział cały w yamce i bobczył
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
dalidaa
Re: Żurek i Alfredzik
Jakie uroczyska!!!
Przedostatnia fota Alfika cudooowna!
Żurek majestat jak zawsze
Piękne są! Muszę kurczę swoim jakieś foty w końcu cyknąć...
Przedostatnia fota Alfika cudooowna!
Żurek majestat jak zawsze
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
To prawda z Żurkiem, ale tylko jeśli chodzi o jedzenie albo spanie
Wczoraj, jak wstawiłam nowe yamki i tunel, to tak biegał i kwikał, że nie mogłam żadnego zdjęcia uchwycić, wszystko rozmazane
A Alfik oczywiście biegał razem z nim i też wąchał 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Assia_B
Re: Żurek i Alfredzik
Przód tam gdzie oczy
Twoi chłopcy są super, ale Żurek jest urzekający
Jak ze zdrowiem?
Twoi chłopcy są super, ale Żurek jest urzekający
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
Jedzą bobczą. Żurek niestety wciąż brzydkie kupy, zaczęłam 4-dniową kurację ultradiarem, może pomoże. Alfredzik ładnie je i ładnie się zachowuje i ciągle chudnie. Nic już nie zrobię, w środę jedziemy 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Żurek i Alfredzik
na ostatniej focie jak słodko oczka przymknął
Alfredzik.. nie chudnij już! jeszcze niecały tydzień, i będziesz już się ładnie zaokrąglał
Alfredzik.. nie chudnij już! jeszcze niecały tydzień, i będziesz już się ładnie zaokrąglał
Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy