Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik-tarczyca

Post autor: Asita »

Konsultacja z pierwszym lekarzem:

"Sytuacja Pani świnki wygląda, jakby znajdowała się na granicy. Z jednej strony coś jest, więc wypada coś z tym zrobić, z drugiej strony jest tego mało, więc może nie ruszać.
Ustalając fakty. W naszej przychodni badamy z reguły jedynie całkowitą T4. Norma u świnek to około 3,6. Piszę około, gdyż dane literaturowe nieco się różnią w poszczególnych źródłach. Więc jeśli wyniki wychodzą w okolicy 4, to po prostu powtarzamy je co jakiś czas. Objawy choroby tarczycy to pogorszenie jakości okrywy włosowej, utrata wagi, pogorszenie konsystencji stolca. Więc to pasuje. Dawka metizolu może wynosić nawet 5mg, więc 1 mg wydaje się dobrą dawką początkową. Takie są fakty.

Po drugie jeśli świnka ważyła 1500 to najprawdopodobniej była już chorobliwie otyła. To także może być problemem, nawet jeśli wyniki wątrobowe wyglądają dobrze w badaniach krwi.

Jeśli to jednak JEST tarczyca, to metizol jedynie niweluje objawy choroby. Nie leczy jej. Nadczynność - zwykle powodowana nowotworem się rozwija i z czasem będzie trzeba podnieść dawkę leków. Poza tym guz może się uzłośliwić albo dać przerzuty (choć dzieje się to rzadko). No i świnka będzie musiała już do końca życia brać tabletki. W naszej lecznicy sugerujemy rozwiązania chirurgiczne, zwłaszcza u relatywnie młodych pacjentów, a skoro Al ma 3,5 roku to u niego także sugerowałbym chirurgię."

Czekam do jutra na inne opinie, jeśli nadejdą...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik-tarczyca

Post autor: dortezka »

Ehhh... Aż nie wiem co napisać... :pocieszacz:
Niby ok, że można na wstępie zostać przy tabletkach.. z drugiej strony dobijające jest stwierdzenie, że najlepiej by było od razu załatwić to chirurgicznie..
Kciukam za Was :fingerscrossed:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12540
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik-tarczyca

Post autor: Cynthia »

Przy tabletkach warto też żeby brał Heparenol (jeśli dobrze piszę) na wątrobę. Te tabletki obciążają wątrobę
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik-tarczyca

Post autor: Asita »

Powoli przekonuję się, że będziemy dawać tabletki, po 6 tyg zrobimy badanie krwi a jak nie będzie zmiany, to wtedy będę szukać chirurga. Wtedy zrobimy wycieczkę do Wawy. Może ktoś mnie przenocuje , a jak nie, to najwyżej hostel jakiś.
A to na wątrobę akurat mam....kiedyś Żurek miał to przepisane w płynie i zostało chyba z 10ml...Dzięki Cynthia. Jeszcze tylko muszę się dowiedzieć, w jakiej dawce...
Ale i tak jeszcze poczekam do jutra.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
balbinkowo

Re: Żurek i Alfredzik-tarczyca

Post autor: balbinkowo »

Hmm... Guzek (zmiana) jest ale wyniki nie dają jednoznacznie odpowiedzi że problem tkwi w zawyżonym poziomie hormonów tarczycy, jeśli dobrze zrozumiałam. Nie zazdroszczę ci podjęcia decyzji, ale na pewno wybierzesz najlepsze rozwiązanie dla swojego świństwa.
A tak w ogóle to ładnie zdrobnił imię Alfredzika - Al :love:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik-tarczyca

Post autor: Asita »

Ten wet zastanawiał się jeszcze nad bobkami i ząbkami, bo wcześniej do niego pisałam o problemach Żurka i myślał, że to ta sama świnka. A zapomniałam mu napisać, że boby były badane 2x i ząbki też są ok. Więc to chyba będzie kwestia tego guza... Nie wiem. Na razie oprócz fitolizyny na pęcherz, nic mu nie daję... Nikt więcej mi jeszcze nie odpowiedział.

Poza tym oba świnie mają się bardzo dobrze, żarełkują, piją, biegają. Żurek bardzo upodobał sobie norkę i tam skitrany leżakuje.... Że też ja przez tyle lat nie wiedziałam, że świnie mogą mieć takie wygody... I nawet myślałam, że moje tego nie lubią....a one lubią...i to bardzo... :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Fionka2014

Re: Żurek i Alfredzik-tarczyca

Post autor: Fionka2014 »

Poczekaj jeszcze chwilkę z tym lekiem na tarczycę, może jeszcze ktoś odpisze...

No widzisz co by Twoje świnki przegapiły przez Twoje złe przekonania co do świnkowych mebelków :P :D
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik-tarczyca

Post autor: Asita »

Prawda :lol: Żurka to ja dawno takiego rozpłaszczonego nie widziałam jak w tej norce, tylko nochalek wystaje :lol:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik-tarczyca

Post autor: dortezka »

po prostu do tej pory ich na twardzieli wychowywałaś :lol: ale wreszcie zmiękłaś i teraz mają mięciusio pod popeczkami :D
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
Kaoru22
Posty: 824
Rejestracja: 22 lip 2013, 11:45
Miejscowość: Kalisz/Toruń
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik-tarczyca

Post autor: Kaoru22 »

A może chciałabyś to skonsultować jeszcze z jakimś wetem? Polecam naszą Panią Doktor Annę Kołodziejską-Sawerską z Solca Kujawskiego (przyjmuje też w Bydgoszczy). Myślę że jak do niej zadzwonisz czy napiszesz maila to Ci doradzi :) Jest weterynarzem współpracującym ze stowarzyszeniem.
Kawalerów trzech http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=635

Vituś i Dieguś na zawsze w moim sercu :candle:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”