Karny leżakdortezka pisze:bo Wy wstawiacie kuwety, a nasze świnki myślą
"ooo.. Duża nam nowe legowisko dała! trochę twarde.. pewnie to takie "karne", no niech będzie.. głośno quakałem dziś, idę za karę poleżeć, może da jeść potem?"![]()
Rico i Tadzio- przypominamy się s. 154
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Arya90
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
ha ha o dokładnie tak leży, albo jeszcze czasem robi tam wyleż! Teddy też dzisiaj się kuwetkował
No ba! To jest przecież podstawa tej przyjemnościAnn pisze:Moje dziewczyny też czasem wylegują się w kuwecie, oczywiście najchętniej wtedy gdy jest już cała zasikana i w bobach
No to też masz wesoło. U mnie na domku tylko Rico kilka razy leżał, ale chyba stwierdził, że mu niewygodnie i za twardo i przeniósł się gdzieś indziejFoggy pisze:Moje chyba stwierdziły, że kuweta jest za mała na wyleż i hitem jest domek, który służy jako schodek na piętro... Czyli kłótni, żeby zejść / wejść / przenieść aktualnego wylegowicza jest co niemiara..
Podłóż matka poduszkę, koniecznie satynową
powiem Ci, że to w sumie prawdopodobnedortezka pisze:bo Wy wstawiacie kuwety, a nasze świnki myślą
"ooo.. Duża nam nowe legowisko dała! trochę twarde.. pewnie to takie "karne", no niech będzie.. głośno quakałem dziś, idę za karę poleżeć, może da jeść potem?"
Dzisiaj świnie wlazły pod łóżko, wybawiałam je ogórkiem. Przyszli moi rodzice i są zachwyceni Teddikiem
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Ja moje miśki latem znoszę u mamy do salonu, tam jest chłodniej, bo na strychu to od dachu daje czadu... Ale w tym roku mam zamiar spróbować czegoś, co tu na forum znalazłam: zamrożę pojemnik z wodą, owinę w szmatkę i im położę. Jak będą chciały, to skorzystają z ochłody 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Arya90
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Asita czytałam o tym pomyśle i chyba też z niego skorzystam. Zastanawiam się tylko czy te polarowe kapciochy zostawić w klatce, czy wyciągnąć i zastąpić czymś innym 
Rico biegnie w poszukiwaniu Teddyego:

Nie znalazłem Teddyego, znalazłem za to sianko:

Dobra, szukam dalej. Gdzie ten Teddy mi się schował?

Nie przepadam za chipsami z pasternaka, ale jak nie ma nic innego, to dobre i to:

Niuch niuch, a cóż to za konstrukcja?

Ej Rico, chodź zobacz, co nam włożyła za deskę!

Rico biegnie w poszukiwaniu Teddyego:
Nie znalazłem Teddyego, znalazłem za to sianko:
Dobra, szukam dalej. Gdzie ten Teddy mi się schował?
Nie przepadam za chipsami z pasternaka, ale jak nie ma nic innego, to dobre i to:
Niuch niuch, a cóż to za konstrukcja?
Ej Rico, chodź zobacz, co nam włożyła za deskę!
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Niuchacze pierwsza klasa...
Moje też tak obwąchiwały nowe wejście
A wlazły po nim?
Nie wiem, czy zostawiać kapciochy, bo moje mają je na zewn zagrody, a i tak rzadko do nich włażą...
Myślę, że jak im będzie gorąco, to nie wejdą do nich, tylko będą leżakować tam, gdze chłodniej.
Nie wiem, czy zostawiać kapciochy, bo moje mają je na zewn zagrody, a i tak rzadko do nich włażą...
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Arya90
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
U mnie gorzej, że mało miejsca innego mają w tej klatce. Za mała ta klatka. Kupuję 200Asita pisze:Niuchacze pierwsza klasa...Moje też tak obwąchiwały nowe wejście
A wlazły po nim?
Nie wiem, czy zostawiać kapciochy, bo moje mają je na zewn zagrody, a i tak rzadko do nich włażą...Myślę, że jak im będzie gorąco, to nie wejdą do nich, tylko będą leżakować tam, gdze chłodniej.
Tak, włażą i wyłażą co chwilę po tych kładkach, ale i tak urabiam Tżta, żeby im skonstruował taką kładkę szerokości całego wejścia, żeby to było bezpieczniejsze
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Albo możesz kątowniki przykręcić do tych kładek. To wtedy będą takie jakby poręcze, ja tak zrobiłam i naprawdę się sprawdzilo 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Assia_B
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Alvin też zawsze biega po całym pokoju w poszukiwaniu Pieszczocha
TŻ pewnie prędzej czy później da się urobić
TŻ pewnie prędzej czy później da się urobić
-
Ann
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Możecie też spróbować położyć w klatce płytkę (jeśli Wam zostały jakieś wolne z podłóg) u mnie się sprawdziło w zeszłym roku 
Rico jakie biegi sobie po pokoju urządza
Rico jakie biegi sobie po pokoju urządza
-
Arya90
Re: Spryciarz Rico i maluch Teddy - zgrany duet panów prosió
Też fajny pomysłAsita pisze:Albo możesz kątowniki przykręcić do tych kładek. To wtedy będą takie jakby poręcze, ja tak zrobiłam i naprawdę się sprawdzilo
No zabawanie to wyglądaAssia_B pisze:Alvin też zawsze biega po całym pokoju w poszukiwaniu Pieszczocha
TŻ pewnie prędzej czy później da się urobić
Tż się urobi, gorzej, że on prawie wolnego czasu nie ma, bardzo rzadko go mam w domu i nie wiem jak szybko znajdzie czas by to zrobić.
w piwnicy coś tam leży, muszę sprawdzić co tam zostało.Ann pisze:Możecie też spróbować położyć w klatce płytkę (jeśli Wam zostały jakieś wolne z podłóg) u mnie się sprawdziło w zeszłym roku :
Rico jakie biegi sobie po pokoju urządza
Oj tak, oni w biegach to są mistrzami. Odkąd jestem w domu, to świnie mają wybieg od godz 9 rano do 24 więc szaleją. A jak gdzieś wychodzimy, to im się wielka krzywda dzieje. Kwiczą na nas i są bardzo obrażone z powodu zamkniętych drzwiczek od klatki
