Fifi i Otis dwójka kwikających prosi :)

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Inoue

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D

Post autor: Inoue »

Ja cie kręcę, Bruno wygląda na prawdę dużo lepiej! Brawo, tak trzymaj :jupi: jeszcze troszkę i wyzdrowieje całkowicie :ok: Lu ślicznie się wyciągnął z ta nózią... :love: pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
Jack Daniel's
Posty: 3800
Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
Kontakt:

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D

Post autor: Jack Daniel's »

Jako że mam doświadczenie z uporczywymi ropniami (w łapce też), to podpowiem. Co 3 dni, miejscowo, penicylina w iniekcji czyni cuda. U Morrigan też mieliśmy miód Manuka, ale w końcowej fazie leczenia. Najpierw codziennie była jama ropnia łyżeczkowana, żeby wygrzebać ropę i pobudzić ranę do krwawienia (pobudza to proces ziarninowania). Po oczyszczeniu przepłukanie gentamycyną i włożona gąbeczka (spongostan) nasączona nią do środka. Co maksymalnie 2 dni zmiana opatrunku i znowu: skrobanie, płukanie, spongostan. Powoli się to zarastało. Gdy już rana sama się zamknęła, to wtedy ruszyliśmy z Avilinem (balsam Szostakowskiego) i miodem Manuka. Wg balsam lepszy.
katiusha

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D

Post autor: katiusha »

:fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Telaya

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D

Post autor: Telaya »

Natalia ogromny szacunek za walkę o Bruna - dawno się tak nie wzruszyłam jak dzisiaj - czytając Waszą historię. Walczcie dalej - wspaniale, że chłopaki mogą mieszkać razem i wspierać się. Mocno trzymam kciuki za Bruna!
anuleczka

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D

Post autor: anuleczka »

hop, hop... co tam? Wszystko w porządku? Natalia "wór" czeka 8-) tylko nie wiem kiedy przyjedziesz po niego :|
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D

Post autor: dortezka »

Faktycznie po wysmarowaniu trochę jak dzika świnia wygląda ale.. i tak pięknie! na prawdę o niebo lepiej wygląda jego boczek.. jeszcze tylko niech się łaputki szybciutko goją :fingerscrossed: przesyłam całuski na łapeczki :buzki:
Ależ Lu jest prześliczny :love:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Fionka2014

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D

Post autor: Fionka2014 »

No boczek moim zdaniem wygląda dużo lepiej :)
anuleczka

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D

Post autor: anuleczka »

Natala :buzki: dziękujemy za odwiedziny :102: Buziaczki dla chłopaków :buzki:
Awatar użytkownika
natalia.k
Posty: 225
Rejestracja: 17 lip 2013, 17:58
Miejscowość: G.Śląsk
Kontakt:

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D

Post autor: natalia.k »

Dzień wolny więc i porządki w pokoju i klatce i rzeczach chłopaków :D
Byliśmy dziś na wizycie kontrolnej. Bruno nie dostał na razie antybiotyku do ropnia aby jego kupska znowu wróciły do normalnego stanu. Ogólnie łapki już w o wiele lepszym stanie! :D Ropień malutki, bardzo możliwe że została sama torebka ropnia. Dalej smarujemy ranę która cudnie się zrasta.
Widok Bruna leżącego w rogalik i rozkładającego się na posłankach jest niesamowity dla mnie po tak długim czasie. Lu biega tam i spowrotem, poleży, poje i zaś pobiega i poskacze :D
Może wieczorem dodam jakąś fotkę.
Bardzo dziękuje za wszystkie trzymane kciuki i wszelkie wsparcie :)
Nie uważam się za kogoś do podziwiania. Jest tu wiele osób które na to zasługują. Sądzę że każdy z forumowiczów walczył by o swoją świńską pociechę tak jak ja. :buzki:
"(...)nie ma na Ziemi sytuacji bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka...to otwiera okno"
ks.Twardowski
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Bruno waleczny i Lu wiercipięta:D

Post autor: dortezka »

Nie mogę się doczekać fociszy Bruna rogalika i brykającego Lu :love:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”