Opowieści Świńskiej Treści -Pąszunio kombinuje

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści

Post autor: Asita »

joanna ch pisze: Obrazek
To zdjęcie jest czadowe :102:

Nie chorujcie tam :nono:
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści

Post autor: joanna ch »

Trochę przypał bo nie wiem jak interpretować wagę Majki - kichajki. Parę dni temu ważyła 990, z tym że potem obcięliśmy jej pazury i trochę futra. Po kilku dniach od ciachania ważyła 946 i 954 (tego samego dnia), potem 967 i dziś 961. No i kurde nie wiem czy mi chudnie czy te włosy tyle ważyły...

Jutro do weta na wieczór, szkoda że wcześniej się nie dało... :roll:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - co z wagą Majki?

Post autor: dortezka »

na pewno to sierść :szczerbaty:

ten wzrok pogardy Buni :lol:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
katiusha

Re: Opowieści Świńskiej Treści - co z wagą Majki?

Post autor: katiusha »

Majkę tornado strzygło :lol: Bunia jest w fazie zaprzeczenia, ale może zaakceptuje swoje picie i zapisze się do APCW (anonimowych poidłowych chlaczy wody) Nie kichać i nie chorować mi tam!!! :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - co z wagą Majki?

Post autor: joanna ch »

Kupiłam im specjalnie jarmuż ale jakoś bez entuzjazmu jedzą.

A my jesteśmy w czarnym miejscu bo nasz grat samochód ledwo żyje, w związku z czym będziemy musieli wypożyczyć samochód żeby wyjechać na święta do rodziców. Koszty masakryczne... :|
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - co z wagą Majki?

Post autor: Asita »

Może miast wynajmować na cały wyjazd, to weźcie w obie strony jakąś taksówkę? Może to wyjdzie taniej?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - co z wagą Majki?

Post autor: joanna ch »

E, z tego co patrzę to chyba nie, taxi tak z 300coś-400 zł pewnie kosztuje a wynajęcie samochodu 80 dziennie. Z tym że my na długo mieliśmy jechać... Teżet pojechał reanimować samochód ale wątpię czy mu się uda. Podobnoż może nam koło odpaść :102:
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - co z wagą Majki?

Post autor: joanna ch »

wstrętne dziady, niedługo jedziemy do weta a te małpy dziś nie kichają! :angry:
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - co z wagą Majki?

Post autor: Asita »

No to nie...z odpadającym kołem to niedobrze jechać....Kiedyś jechałam, a potem nagle odpadło... :?
Małpy niech lepiej nie kichają. Może coś u Was napyliło wtedy?
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Opowieści Świńskiej Treści - co z wagą Majki?

Post autor: joanna ch »

Kichanie okazało się najmniejszym problemem... antybiotyk tylko jedna dostała, dla reszty dostałam na zapas jakby cuś i jakieś syropki wzmacniające. Ale przeziębienie to teraz pryszcz... :|
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”