Trochę przypał bo nie wiem jak interpretować wagę Majki - kichajki. Parę dni temu ważyła 990, z tym że potem obcięliśmy jej pazury i trochę futra. Po kilku dniach od ciachania ważyła 946 i 954 (tego samego dnia), potem 967 i dziś 961. No i kurde nie wiem czy mi chudnie czy te włosy tyle ważyły...
Jutro do weta na wieczór, szkoda że wcześniej się nie dało...
