pamiętaj, że to, że świnka "na oko" wygląda dobrze, to nie znaczy, że wewnątrz jest wszystko dobrze - dlatego m.in. tak bardzo przestrzegamy przed kupowaniem z pseudo.
150 g to waga max ok 1,5-2 tyg świnki (która do 3-4 tygodnia powinna być z matką). jeśli świnka je, przybiera na wadze (należy ją ważyć codziennie o tej samej porze) to dokarmianie jest zbędne. powinna dostawać tuczące warzywa i owoce (np. gruszka, banan, marchewka). koniecznie odwiedź lekarza specjalistę od egzotycznych zwierząt.
Prawidłowa waga świnki
Moderator: pastuszek
- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Prawidłowa waga świnki
Możesz także dawać płatki owsiane. Z doświadczenia wiem, że maluchy za nimi przepadają. 

Re: Prawidłowa waga świnki
Witam,
Jestem nowa na forum i możliwe, że moje pytanie się powtórzy, w razie czego proszę o pokierowanie do odpowiedniego tematu... Dostałam ślicznego samca US Tedy, który był pod opieką sześciolatka. Dziecko uczuliło się na sierść świnki i tym sposobem prosiaczek znalazł się u mnie (jestem ciocią tego brzdąca). Kompletnie nie znam się na świnkach, moją specjalnością są gady, ale jak wzięłam tego ślicznego gryzonia na ręce to nawet jako laik byłam w stanie rozpoznać, że jest on w kiepskim stanie. Same kości i trochę sypiącego się futerka. Do tego rozhuśtane zęby - jeden górny siekacz już wypadł, drugi ledwo się trzyma, z pyszczka niezbyt zdrowo mu pachnie. Już wiem, że to z braku wit.C- dziś podałam z braku czegokolwiek w domu Vibovit bobas, jutro kupię jakieś kropelki. Do weterynarza najprędzej pójdę w sobotę- urlopu już nie mam, a L4 na świnki morskie nie dają
Nie wiem w jakim jest wieku, u bratanka był ok 2 miesiące, kupiony w sklepie zoologicznym. Waży 430g. Co mu podawać, aby bezpiecznie doprowadzić go do jako-takiego stanu? Na razie dostaje karmę, z którą dostałam go w "zestawie" Versele-Laga Cavia Complete, ale wydaje mi się, że dla tak zabiedzonego zwierzaka jest tam za dużo włókna w stosunku do substancji odżywczych. Zresztą nie wiem jak wyglądają jego zęby trzonowe i czy poradzi sobie z gryzieniem tych granulek- od niedzieli niewiele z miski ubyło. Stan jego ząbków zauważyłam dopiero dzisiaj i dopiero po tym podałam mu starte jabłko- zjadł, a całego nie ruszył, więc zęby (a raczej to co po nich zostało) mu dokuczają. Podałam mu też lekko namoczone w letniej wodzie płatki owsiane, może jak zmiękną to zje...
Proszę o nie komentowanie braku odpowiedzialności rodziców byłego opiekuna świniaka. Wszyscy to wiemy, stało się i już nic tego nie zmieni. Proszę za to o rzeczowe porady, bo z mojej strony dołożę wszelkich starań aby Dekster był szczęśliwym zwierzakiem. Jestem laikiem w dziedzinie świnek morskich, ale to nie do końca była moja decyzja o jego przygarnięciu, więc proszę o pomoc
Jestem nowa na forum i możliwe, że moje pytanie się powtórzy, w razie czego proszę o pokierowanie do odpowiedniego tematu... Dostałam ślicznego samca US Tedy, który był pod opieką sześciolatka. Dziecko uczuliło się na sierść świnki i tym sposobem prosiaczek znalazł się u mnie (jestem ciocią tego brzdąca). Kompletnie nie znam się na świnkach, moją specjalnością są gady, ale jak wzięłam tego ślicznego gryzonia na ręce to nawet jako laik byłam w stanie rozpoznać, że jest on w kiepskim stanie. Same kości i trochę sypiącego się futerka. Do tego rozhuśtane zęby - jeden górny siekacz już wypadł, drugi ledwo się trzyma, z pyszczka niezbyt zdrowo mu pachnie. Już wiem, że to z braku wit.C- dziś podałam z braku czegokolwiek w domu Vibovit bobas, jutro kupię jakieś kropelki. Do weterynarza najprędzej pójdę w sobotę- urlopu już nie mam, a L4 na świnki morskie nie dają

Nie wiem w jakim jest wieku, u bratanka był ok 2 miesiące, kupiony w sklepie zoologicznym. Waży 430g. Co mu podawać, aby bezpiecznie doprowadzić go do jako-takiego stanu? Na razie dostaje karmę, z którą dostałam go w "zestawie" Versele-Laga Cavia Complete, ale wydaje mi się, że dla tak zabiedzonego zwierzaka jest tam za dużo włókna w stosunku do substancji odżywczych. Zresztą nie wiem jak wyglądają jego zęby trzonowe i czy poradzi sobie z gryzieniem tych granulek- od niedzieli niewiele z miski ubyło. Stan jego ząbków zauważyłam dopiero dzisiaj i dopiero po tym podałam mu starte jabłko- zjadł, a całego nie ruszył, więc zęby (a raczej to co po nich zostało) mu dokuczają. Podałam mu też lekko namoczone w letniej wodzie płatki owsiane, może jak zmiękną to zje...
Proszę o nie komentowanie braku odpowiedzialności rodziców byłego opiekuna świniaka. Wszyscy to wiemy, stało się i już nic tego nie zmieni. Proszę za to o rzeczowe porady, bo z mojej strony dołożę wszelkich starań aby Dekster był szczęśliwym zwierzakiem. Jestem laikiem w dziedzinie świnek morskich, ale to nie do końca była moja decyzja o jego przygarnięciu, więc proszę o pomoc

- Panna Fiu Fiu
- Administrator
- Posty: 7609
- Rejestracja: 07 lip 2013, 17:15
- Miejscowość: Chorzów
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Re: Prawidłowa waga świnki
Do podtuczenia koniecznie płatki owsiane, cavia complete to dobra karma. Dodatkowo zaopatrz się w Cebion (w aptece; ile podawać: http://www.forum.swinkimorskie.eu/SPSM/ ... Itemid=111), bo skoro zęby wypadają to może być niedobór wit. C. Natomiast jeżeli je warzywa ale starte to najbardziej tuczące są marchew i gruszka. Generalnie warzywa korzenne (burak, seler...). Weterynarz pewnie wbije mieszankę witamin na podbudowanie organizmu. No ale musisz powalczyć by świnkę odratować 
Jeżeli nie będzie jadł to niestety trzeba będzie go dokarmiać

Jeżeli nie będzie jadł to niestety trzeba będzie go dokarmiać

- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3163
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Prawidłowa waga świnki
Biedactwo...
Cavia Complete to dobra karma, i jeśli świnka je ją samodzielnie, nie ma powodu, żeby ją zmieniać. Śwince morskiej niezbędna jest duża ilość włókna, niezależnie czy jest zdrowa, czy chora i wychudzona. Jeśli świnek mało je lub wcale - dobrze jest obserwować, czy pojawiają się bobki, i jak wyglądają (idealne są duże, zwięzłe, bez brzydkiego zapachu) - trzeba będzie go dokarmiać odżywczą papką przez strzykawkę. Samo starte jabłko nie wystarczy. Są specjalne karmy weterynaryjne, oraz przepisy na samodzielne zrobienie takiego jedzenia: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... ?f=21&t=97 ale na początek można też podawać rozmoczony i roztarty na papkę granulat Cavia Complete (lub jaki się ma).
Brzydki zapach z pyszczka sugeruje stan zapalny. Bardzo możliwe, że z braku pokarmu śwince przerosły zęby trzonowe, pokaleczyły policzki lub język, i zrobił się ropień. Wymaga to natychmiastowej interwencji weterynarza, bo z bólem pyszczka świnka nie będzie jeść, a jeśli nie będzie jeść, umrze w ciągu kilku dni.
Cavia Complete to dobra karma, i jeśli świnka je ją samodzielnie, nie ma powodu, żeby ją zmieniać. Śwince morskiej niezbędna jest duża ilość włókna, niezależnie czy jest zdrowa, czy chora i wychudzona. Jeśli świnek mało je lub wcale - dobrze jest obserwować, czy pojawiają się bobki, i jak wyglądają (idealne są duże, zwięzłe, bez brzydkiego zapachu) - trzeba będzie go dokarmiać odżywczą papką przez strzykawkę. Samo starte jabłko nie wystarczy. Są specjalne karmy weterynaryjne, oraz przepisy na samodzielne zrobienie takiego jedzenia: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... ?f=21&t=97 ale na początek można też podawać rozmoczony i roztarty na papkę granulat Cavia Complete (lub jaki się ma).
Brzydki zapach z pyszczka sugeruje stan zapalny. Bardzo możliwe, że z braku pokarmu śwince przerosły zęby trzonowe, pokaleczyły policzki lub język, i zrobił się ropień. Wymaga to natychmiastowej interwencji weterynarza, bo z bólem pyszczka świnka nie będzie jeść, a jeśli nie będzie jeść, umrze w ciągu kilku dni.
Re: Prawidłowa waga świnki
Nasza Kropelka waży juz 184g, lekarz powiedział że albo osoba od której ją wziełam zaniżyła wiek albo ją malo karmili bo niemożliwe żeby mies. świnka wazyła 116g. stan ogólny (wizualny) ok. chyba po wyplacie wybiore sie do innego weta bo od tego cos mało sie dowiedziałam. Kropelka je wszystko co jej sie da, do płatków owsianych cos mało podchodzi ale CP i CC cos tam skubie, cała włazi do miseczki i je.
Re: Prawidłowa waga świnki
Dziękuję za odpowiedzi 
Jest jeszcze jedna sprawa. Dekster nie ma już wcale górnych siekaczy. W jakim tempie będą one odrastać? obawiam się, że może dojść do przerostu dolnych ząbków i będzie kolejna katastrofa... Chorujący zwierzak to dla mnie totalna "nowość", posiadam wiele zwierząt, głównie gadów (3 gatunki węży, 4 gatunki jaszczurek, 5 gatunków ślimaków afrykańskich, myszy, szczury, motyle i inne owady, wszystko w ilości po kilka sztuk co najmniej) i do tej pory profilaktyka wystarczała. Myślałam, że świnkę trochę się "podtuczy" i będzie ok, a tu się okazuje, że chyba to będzie najbardziej wymagający spośród moich podopiecznych
No dobra, nadrobię zaległości w braku wiedzy na temat tego gatunku.
A wiecie może, które spośród łąkowych roślin mają najwięcej wit.C? Dokładnie chodzi mi o rośliny dostępne o tej porze roku. Czy można zastosować dietę bogatą w kończynę i mlecz? Nie będzie to zbyt wysokobiałkowa dieta? Dlaczego duża zawartość białka nie jest zalecana? czyżby świnki miewały problemy z nerkami? Już wiem, że potrzebują błonnika do pobudzania perystaltyki, czy można zatem namaczane płatki owsiane zmieszać z otrębami? Karmy, którą podaję nie chce jeść nawet po namoczeniu. Płatki wcina, starta marchew, jabłko, trawa też mu odpowiada.
Podaję kropelki wit.C (według podanego przez Was linku) na startym jabłku z posiekaną natką pietruszki. Wcina, aż miło.
Deksterowi bardzo obficie wypada sierść, właściwie to już jest bardzo wyleniały. Czy takie futrzaki (rasa US Tedy) wymagają podawania jeszcze jakichś witamin, np. biotyny?
No i ostatnie pytanie, znacie jakieś poważne publikacje na temat świnek morskich? Różnego rodzaju broszur i książeczek jest sporo, ale nie chciałabym trafić na coś w stylu "świnka morska w weekend" i dowiedzieć się mnóstwa głupot, przez które mogę narobić zwierzakowi krzywd.
pozdrawiam

Jest jeszcze jedna sprawa. Dekster nie ma już wcale górnych siekaczy. W jakim tempie będą one odrastać? obawiam się, że może dojść do przerostu dolnych ząbków i będzie kolejna katastrofa... Chorujący zwierzak to dla mnie totalna "nowość", posiadam wiele zwierząt, głównie gadów (3 gatunki węży, 4 gatunki jaszczurek, 5 gatunków ślimaków afrykańskich, myszy, szczury, motyle i inne owady, wszystko w ilości po kilka sztuk co najmniej) i do tej pory profilaktyka wystarczała. Myślałam, że świnkę trochę się "podtuczy" i będzie ok, a tu się okazuje, że chyba to będzie najbardziej wymagający spośród moich podopiecznych

A wiecie może, które spośród łąkowych roślin mają najwięcej wit.C? Dokładnie chodzi mi o rośliny dostępne o tej porze roku. Czy można zastosować dietę bogatą w kończynę i mlecz? Nie będzie to zbyt wysokobiałkowa dieta? Dlaczego duża zawartość białka nie jest zalecana? czyżby świnki miewały problemy z nerkami? Już wiem, że potrzebują błonnika do pobudzania perystaltyki, czy można zatem namaczane płatki owsiane zmieszać z otrębami? Karmy, którą podaję nie chce jeść nawet po namoczeniu. Płatki wcina, starta marchew, jabłko, trawa też mu odpowiada.
Podaję kropelki wit.C (według podanego przez Was linku) na startym jabłku z posiekaną natką pietruszki. Wcina, aż miło.
Deksterowi bardzo obficie wypada sierść, właściwie to już jest bardzo wyleniały. Czy takie futrzaki (rasa US Tedy) wymagają podawania jeszcze jakichś witamin, np. biotyny?
No i ostatnie pytanie, znacie jakieś poważne publikacje na temat świnek morskich? Różnego rodzaju broszur i książeczek jest sporo, ale nie chciałabym trafić na coś w stylu "świnka morska w weekend" i dowiedzieć się mnóstwa głupot, przez które mogę narobić zwierzakowi krzywd.
pozdrawiam
Re: Prawidłowa waga świnki
Całkiem nieźle, jak na laika
Tak, świnki morskie mają dużą skłonność do problemów z nerkami, dlatego trzeba bardzo uważnie podawać jedzenie zawierające szczawiany lub wapń (pietruszka, pokrzywa) oraz uważać na wysokobiałkowe. Z tych ostatnich najbezpieczniejszy jest właśnie owies, szczególnie dla chorowitka z uwagi na dużą zawartość beta-glukanu. Ale ty masz świnkę niedoborową, więc powiedzmy daruj sobie tylko szczawianowe (mniszek, szczaw), resztę niech wcina.
Jeśli ząbki się złamały i dalej będą zdrowe, to powinny odrosnąć w około tydzień. Gorzej jeśli jest problem z tym co odrasta - to faktycznie może wymagać większego zachodu (oby nie
). Redukcja siekaczy to nie jest problem, gorzej z trzonowcami, ale w każdym wypadku trzeba podjechać do człowieka, który ma doświadczenie w leczeniu gryzoni, bo kluczowe jest przycięcie pod właściwym kątem - źle przycięte zęby będą się źle ścierały i problem będzie się wydłużał.
Kup lub zasiej w doniczce kolendrę - ma bardzo dużo wit. C. a nie zawiera tyle wapnia co pietruszka. I świnki ją kochają. To co rośnie na łące jest już wymarznięte i dawno po kwitnieniu, więc raczej nie liczyłabym na dużą zawartość witamin.
Co do otrębów nie wiem, ale jakoś mi się nie widzą. Świnka powinna dostawać błonnik w takiej formie jak siano, nie wiem czy nie będą zbyt "agresywne" dla jej jelit.
No i sierść - niestety teddiki mają skłonność do problemów ze skórą i futrem, ale nie wiem jak się je rozwiązuje. Ktoś miał u siebie jakieś tymczasy z tym problemem - Karenik?
Może ona by potrafiła coś doradzić.

Tak, świnki morskie mają dużą skłonność do problemów z nerkami, dlatego trzeba bardzo uważnie podawać jedzenie zawierające szczawiany lub wapń (pietruszka, pokrzywa) oraz uważać na wysokobiałkowe. Z tych ostatnich najbezpieczniejszy jest właśnie owies, szczególnie dla chorowitka z uwagi na dużą zawartość beta-glukanu. Ale ty masz świnkę niedoborową, więc powiedzmy daruj sobie tylko szczawianowe (mniszek, szczaw), resztę niech wcina.
Jeśli ząbki się złamały i dalej będą zdrowe, to powinny odrosnąć w około tydzień. Gorzej jeśli jest problem z tym co odrasta - to faktycznie może wymagać większego zachodu (oby nie

Kup lub zasiej w doniczce kolendrę - ma bardzo dużo wit. C. a nie zawiera tyle wapnia co pietruszka. I świnki ją kochają. To co rośnie na łące jest już wymarznięte i dawno po kwitnieniu, więc raczej nie liczyłabym na dużą zawartość witamin.
Co do otrębów nie wiem, ale jakoś mi się nie widzą. Świnka powinna dostawać błonnik w takiej formie jak siano, nie wiem czy nie będą zbyt "agresywne" dla jej jelit.
No i sierść - niestety teddiki mają skłonność do problemów ze skórą i futrem, ale nie wiem jak się je rozwiązuje. Ktoś miał u siebie jakieś tymczasy z tym problemem - Karenik?

- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3163
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Prawidłowa waga świnki
Wiem, że teddiki mają skłonność do przesuszania skóry i suchego łupieżu. U zdrowej świnki reguluje się to nawilżaniem skóry olejem kokosowym. Na pewno skrzyp z lnem i biotyną dobrze by zrobił śwince, ale najpierw skupmy się na uregulowaniu jej trawienia.
Książki, które ukazały się w Polsce, albo są kompletnie do bani - te wydane przed rokiem 2000, albo niewyczerpujące tematu. Najobszerniejszą z tych niezłych jest "Świnki morskie" Katrin Behrend, ale trzeba byłoby ją uzupełnić o "Mieszkamy ze świnką morską" Anji Bartels i możliwie najnowsze wydanie "Chorób świnek morskich" C.S Richardson. A najlepiej poczytać nasze forum
. Mamy artykuły o żywieniu, mieszkaniu i różnych problemach zdrowotnych.
W porównaniu ze szczurkami świnki są bardzo wymagające pod względem żywienia, i niestety, dość kruchego zdrowia.
Książki, które ukazały się w Polsce, albo są kompletnie do bani - te wydane przed rokiem 2000, albo niewyczerpujące tematu. Najobszerniejszą z tych niezłych jest "Świnki morskie" Katrin Behrend, ale trzeba byłoby ją uzupełnić o "Mieszkamy ze świnką morską" Anji Bartels i możliwie najnowsze wydanie "Chorób świnek morskich" C.S Richardson. A najlepiej poczytać nasze forum

W porównaniu ze szczurkami świnki są bardzo wymagające pod względem żywienia, i niestety, dość kruchego zdrowia.
Re: Prawidłowa waga świnki
To zdumiewające, jak szybko odrastają siekacze! Dekster ma już malutkie, ale ładne górne ząbki, zniknął też nieprzyjemnyn zapach z pychola. Wcina karmę, sianko, owoce, warzywa i właściwie wszystko co mu pod dziubek podleci
Zaczyna się też uspokajać, nie panikuje już tak gdy podchodzę do klatki (chociaż za głaskaniem nadal nie przepada - furczy na mnie strasznie). Jeszcze tylko sierść sypie się garściami, ale na to potrzeba pewnie więcej czasu. Dziękuję za wszystkie porady! Nie wszystkie fora "zwierzakowe", są tak rzeczowe, jak Wasze 

