Świnkowe życie Pieszczocha [*] i Alvina [*] oraz Dastiego
Moderator: pastuszek
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Ale to też niefajnie, jak człowiek na l4 musi się zajmować pracą...
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Super mają klatkę. A powiedz mi co macie pod matą ? Kuwetę z PP czy co tam jest ? 

- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
U nas to są czasem takie chore sytuacje, że dziewczyny ze zwolnienia ciążowego są proszone do pracy...w życiu bym się nie zgodziła ale im jest żal tych 'nowych', bo szefostwo jest na tyle genialne, że przesuwa osobę do nowych spraw na kilka dni przed zwolnieniem tej w ciąży...
Trzymam kciuki za nasze forumowe ciapki, co by z rowerów nie spadały, rączek nie łamały i guzów nie nabijały
Trzymam kciuki za nasze forumowe ciapki, co by z rowerów nie spadały, rączek nie łamały i guzów nie nabijały

Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
A no niefajnie, ale co zrobić
Co do klatki, to fajnie, że się podoba
Na dole jest polipropylen 

Co do klatki, to fajnie, że się podoba


Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
TŻ obraził się na chłopców, bo pogryźli nogę od stołu... Do tego piętro niżej ktoś wierci od kilku dni i chłopcy się boją
A ja z jedną ręką nie mogę ich utulić...
Odwołałam wczasy... Po tych miesiącach stresu tak się na nie cieszyłam... Ale z tym gipsem to byłaby męka, a nie wypoczynek... Do tego mam L4... Musiałam odwołać urlop w pracy
No nic, co się stało, się nie odstanie
Uszy do góry, pojadę innym razem 

Odwołałam wczasy... Po tych miesiącach stresu tak się na nie cieszyłam... Ale z tym gipsem to byłaby męka, a nie wypoczynek... Do tego mam L4... Musiałam odwołać urlop w pracy



Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Mój chłopak regularnie się obraża na prosiaki, głównie dlatego, że jak idzie spać, to one zaczynają harce
ja bez tego już bym chyba nie mogła zasnąć.
Urlopu szkoda, ale masz rację, z gipsem to żaden wypoczynek...lepiej przełożyć.

Urlopu szkoda, ale masz rację, z gipsem to żaden wypoczynek...lepiej przełożyć.
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Chłopcy znów trochę buczą i się kłócą... Ostatnio często są sami sobie... TŻ w pracy, ja w pracy lub śpię... Nie umiem się nimi zajmować 

- dortezka
- Posty: 7496
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
- Miejscowość: Wrocław
- Kontakt:
Re: Świnkowe życie Pieszczocha i Alvina :)
Assia
przykro mi z powodu urlopu.. tyle na niego czekałaś..
ale masz rację, co się stało to się nie odstanie i nie ma co się łamać. Z dnia na dzień ręka będzie mniej bolała a Ty coraz bardziej przyzwyczaisz się do gipsu i więcej będziesz mogła z nim robić! nim się obejrzysz będziesz mogła spokojnie chłopaków tulić
a TŻ niech się nie obraża.. widać chłopcy stwierdzili, że pora wymieć stół na inny

ale masz rację, co się stało to się nie odstanie i nie ma co się łamać. Z dnia na dzień ręka będzie mniej bolała a Ty coraz bardziej przyzwyczaisz się do gipsu i więcej będziesz mogła z nim robić! nim się obejrzysz będziesz mogła spokojnie chłopaków tulić

a TŻ niech się nie obraża.. widać chłopcy stwierdzili, że pora wymieć stół na inny

Wątek moich Pipulek: 
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215

http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658
Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy
