Widziałam na FB. Nie chce mi się wierzyć, żeby się sprzedały. Bardzo się martwię o te maluchy...
Gruszku... Co Ci?
Ferajna [*] zawsze w mojej pamięci
Moderator: pastuszek
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7965
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*
I teraz mam wrzuty że je nie kupiłam . nie mogę się skupić w pracy . A Grusza cala w rankach . Juz siły nie mam . ..Dziś w robocie do 21 na dodatek 
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
-
Tyciek
Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*
Nie da się zdobyć jakiegoś nakazu przeszukania sklepu zoologicznego w domyśle chowania tam świnek morskich?
Bo siłą wtargnąć na zaplecze raczej nie można
Płakać mi się chce, kiedy myślę o tym, ze mogą je tam chować...

Płakać mi się chce, kiedy myślę o tym, ze mogą je tam chować...
- Asita
- Posty: 9428
- Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
- Miejscowość: Sopot
- Kontakt:
Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*
Ale czemu Gruszka w rankach? 
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
-
Pani Strzyga
Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*
Jolka, kupiłabyś te dwie, zaraz byłyby dwie-trzy kolejne :/
Tyciek - nie sądzę... Podejrzewam, ze policja sama z siebie zasłoniłaby się brakiem uprawnień, a popchnięcie tego dalej... No słabo to widzę...
Tyciek - nie sądzę... Podejrzewam, ze policja sama z siebie zasłoniłaby się brakiem uprawnień, a popchnięcie tego dalej... No słabo to widzę...
- Lilith88
- Posty: 4733
- Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
- Miejscowość: Gdańsk
- Kontakt:
Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*
Wiecie co niedawno mąż znalazł filmik z akcją ratowania koni.. i co? Była z nimi policja i Inspektor Weterynarii (właściwie "inspektorka"), ale inspektor nie chciał się ruszyć, bo nie było właściciela a on się boi konsekwencji prawnych, policja bezradna ale chętna do pomocy przynajmniej. Pani z fundacji tłumaczyła inspektorowi jak wyglądają konie i że musi je obejrzeć żeby mogli je zabrać ona nie i już, w końcu na szczęście pojawił się właściciel i co? Inspektor nie widział problemu a konie były w zamałych boksach w gnoju do kolan! Gnoju było tyle, że musieli je odkopywać, bo wyjść nie mogły ale według inspektora jest ok
Boksy nie dość, że były małe to jeszcze za niskie, konie były zmuszone do trzymania głowy prawie na prosto z grzbietem, co gorsze chyba od strasznie długiego czasu, bo przecież nie wychodziły stamtąd. Żadne ze zwierząt nie miało też ani wody ani jedzenia a akcja była prowadzona w trakcie upału.. Film oglądałam już po przeczytaniu maila w sprawie mojej skargi na sklep zoologiczny więc aż mnie skręciło, no bo to znaczy, że te biedne zwierzęta dalej tam zdychają a Inspektorat uważa, że mają godne warunki..
-
Nejvii
Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*
Joluś bardzo dobrze zrobiłaś, że nie kupiłaś! Ja doskonale rozumiem Twoje wyrzuty sumienia, bo mam tak za każdym razem, gdy wchodzę do zoologa.. a mam pod nosem taki 'ful wypas' co to wszystko rozmnażają i sprzedają 'rasowe' bo tak bardzo kochają zwierzątka. Za przeproszeniem rzygać się chce. :/
Kochana, z Twoją miłością do łysych to hodowcy w kolejce się ustawiają, żeby właśnie Tobie oddać malucha. Co rodowodowy to rodowodowy, pseudo się nie napędza! Szczególnie, że nie widzę wśród hodowców 'łysoli' ludzi chcących na nich zarobić. Sami miłośnicy!
Kochana, z Twoją miłością do łysych to hodowcy w kolejce się ustawiają, żeby właśnie Tobie oddać malucha. Co rodowodowy to rodowodowy, pseudo się nie napędza! Szczególnie, że nie widzę wśród hodowców 'łysoli' ludzi chcących na nich zarobić. Sami miłośnicy!
- jolka
- Wiceprezes ds. adopcyjnych
- Posty: 7965
- Rejestracja: 27 sie 2014, 20:57
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*:)
Wiem to wszystko . .. wiem . .co nie zmienia faktu że tak mi szkoda tych zwierzaków 
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2015, 16:45 przez jolka, łącznie zmieniany 2 razy.
Chantal Jaśminka TM /16.11.2014
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
Kafelek TM 04.06.2018-
Zuzia TM 21.06.2018
Myszka TM 26.12.2018
Grusia TM 15.11.2019
Patryczek TM-21.12.2020
Olala TM-2.04.2021
Agatka TM-8.07.2021
Blusia TM-6.08.2021
-
Tyciek
Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*
Nie obwiniaj się Jolka za to, że nie kupiłaś tych świnek, bo jak trafnie określiła p. Strzyga nie da się wszystkim pomóc...
Nejvii widziałam, że mieszkasz w Poznaniu. Wiem, że pseudo-miłośniko-hodowców jest pełno, ale zastanawiam się, czy nie mówisz czasem o sklepie zoologicznym w Pestce? Bo to miejsce jest czystym objawem okrucieństwa i po wejściu do niego mam podobne wyrzuty sumienia jak Jolka...
Nejvii widziałam, że mieszkasz w Poznaniu. Wiem, że pseudo-miłośniko-hodowców jest pełno, ale zastanawiam się, czy nie mówisz czasem o sklepie zoologicznym w Pestce? Bo to miejsce jest czystym objawem okrucieństwa i po wejściu do niego mam podobne wyrzuty sumienia jak Jolka...
-
Nejvii
Re: *Zuzia, Myszka i Gruszka*
Dokładnie ten sklep mam na myśli.Wchodzę tam czasem, gdy sytuacja mnie do tego zmusi. Ba, byłam przed chwilką.. ledwo się powstrzymałam żeby nie wyjść z ogonkiem. Ślicznie umaszczony maluszek, wystraszony jak cholera i do tego wyraźnie chory. Świnki tam już nie robią na mnie wrażenia. Już się opatrzyłam, chyba pogodziłam z tym, że mnożą się na potęgę.. ciąża za ciążą. Najgorsze, że nic z tym nie można zrobić..
