Wy 3go nawiedzacie vetmedic a ja z dziewczynami wybieram się 4go. Nutka będzie miała rwany siekacz a Tola znowu cięte trzonowce bo od wczoraj je już tylko ratunkową a od ostatniego cięcia minęły 2,5 tygodnia
Futrzane stado Paprykarza
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza
Eh ludzie za szybko odchodzą
Aguś trzymaj się
Tak patrzę na Tosię i nie mam pojęcia do kogo jest podobna
Dla mnie maluchy są takie same
Wy 3go nawiedzacie vetmedic a ja z dziewczynami wybieram się 4go. Nutka będzie miała rwany siekacz a Tola znowu cięte trzonowce bo od wczoraj je już tylko ratunkową a od ostatniego cięcia minęły 2,5 tygodnia
Wy 3go nawiedzacie vetmedic a ja z dziewczynami wybieram się 4go. Nutka będzie miała rwany siekacz a Tola znowu cięte trzonowce bo od wczoraj je już tylko ratunkową a od ostatniego cięcia minęły 2,5 tygodnia
-
dominika45
Re: Futrzane stado Paprykarza
ŚLICZNIUTKA TOSIA!!!
Współczuje straty Przyjaciółki to trudne.. 
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13542
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
- Siula
- Posty: 4009
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 21:21
- Miejscowość: Tarnowo Podgóne
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Futrzane stado Paprykarza
Trudno się pogodzić z odejściem niektórych... trzymaj się! Tosia słodziachna
Za zwierzaki

-
Pikabu
Re: Futrzane stado Paprykarza
Współczuję straty przyjaciółki
Śliczna Tosia! I już w tak młodym wieku taki zwierzolub
Trzymam kciuki za wizytę kontrolną
A co do hormonów to postąpiłabym tak samo ... Dziś za to ja organizuje "SPA" dla zwierzaków, więc zdam im relację, że nie one jedne muszą to znosić
Śliczna Tosia! I już w tak młodym wieku taki zwierzolub
Trzymam kciuki za wizytę kontrolną
-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza
Że też te zwierzaki nie lubią SPA. Ja bym skorzystała.
Jutro kontrolau psiaków. Już umieram ze strachu. Cały dzień jeść nie mogę. Prosimy o dużo kciuków.
Wróciły z adopcji moje byłe tymczaski. We wrześniu będą miały 5 lat. Dziekuje Kanji, że je zabrała do siebie na DT bo ja aktualnie nie mam ani gdzie ich umieścić ani jak do weta wozić. A dziewczyny mieszkają osobno to już w ogóle miejsca na klatki brak. To siostry mojej Kreski. Urodziły się u mnie
Jutro kontrolau psiaków. Już umieram ze strachu. Cały dzień jeść nie mogę. Prosimy o dużo kciuków.
Wróciły z adopcji moje byłe tymczaski. We wrześniu będą miały 5 lat. Dziekuje Kanji, że je zabrała do siebie na DT bo ja aktualnie nie mam ani gdzie ich umieścić ani jak do weta wozić. A dziewczyny mieszkają osobno to już w ogóle miejsca na klatki brak. To siostry mojej Kreski. Urodziły się u mnie
-
Gaja
- Posty: 1465
- Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
- Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
- Kontakt:
-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza
Ehh trzeba leki zwiekszyc u Toffiego. Rozpełzło się trochę dziadostwo po ściance pęcherza. Dobrze, że nie w światło pęcherza.
U Rudolfa pęcherz bez osadów. Tylko przytył 0,5 kg
U obu morfologia super.
U Rudolfa pęcherz bez osadów. Tylko przytył 0,5 kg
U obu morfologia super.
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
-
paprykarz
Re: Futrzane stado Paprykarza
Przyszły paczki z zooplusa. Wyjęłam kartonowe drapaki dla kotów i jest impreza na całego. Każdy zajęty.
Toffi na noc nosi pieluchę bo pisikuje. Żebyście widzieli jaki zadowolony
Ten pies nie przestanie mnie zadziwiać.
Prosiaki miały dzisiaj wyżerkę w postaci zieleniny przytarganej z puszczy. Muszę im jakieś fotki porobić ale ciągle czasu brakuje. Czekam aż dziecię przyśnie (bo się nie wiem jakim cudem obudziło i słyszę, że się bawi) i muszę się zabrać za sprzątanie świniakom. Małż na nocce to mam nockę gospodarczą heheh. I prasowanie i takie tam.
Toffi na noc nosi pieluchę bo pisikuje. Żebyście widzieli jaki zadowolony
Prosiaki miały dzisiaj wyżerkę w postaci zieleniny przytarganej z puszczy. Muszę im jakieś fotki porobić ale ciągle czasu brakuje. Czekam aż dziecię przyśnie (bo się nie wiem jakim cudem obudziło i słyszę, że się bawi) i muszę się zabrać za sprzątanie świniakom. Małż na nocce to mam nockę gospodarczą heheh. I prasowanie i takie tam.

