Poproszę o przeniesienie wątku, na razie mi to przez usta nie może przejść...
Miłasia, dziękuję Ci
azb, to jest tak, ja nie widzę sensu brać świnki tylko po to, żeby mieć ładne zwierzątko, zawsze chciałam dać dom tym najbiedniejszy, co zresztą podkreśliłaś... ale to co się ze mną teraz dzieję, cały czas płaczę, nie jestem w stanie zrobić sobie herbaty, tak cierpię, jakby mi najbliższa osoba odeszła. Dlatego sytuacja jest wyjątkowo trudna. Serce mówi bierz, a rozum - są lepsi od Ciebie, u mnie nie ma tak dobrej opieki weterynaryjnej i ja nie jestem na tyle odpowiedzialna, żeby brać chorą świnkę. Więc to chyba też egoizm, brać, chociaż się wie, że to się może nie skończyć dobrze, nie tylko dla mnie

Tyle się mówi o odpowiedzialnej adopcji, ważne, żeby znać swoje możliwości, umieć podejmować decyzje logicznie, u mnie wszystko jest zbyt emocjonalne.
Dziękuję Ci za ten post, przydałoby mi się, żeby ktoś mnie jeszcze mocniej kopnął w ...
