Henio jest zapisany na czwartek na USG pęcherza. Apetyt ma generalnie, rano strasznie się drze o żarcie, nawet moje są onieśmielone jego wrzaskami

Ale przestał znowu z poidła pić. Pomidora rano nie chciał. Ale zjadł trawę, banana i jabłko. Zębodół wygląda ładnie, bobki też nienajgorsze. Zobaczymy co z tym USG no i jeszcze zacznę mu zbierać bobki na badanie to grzybowe, to od razu we czwartek zostawiłabym w Medicavecie? Czy darujemy sobie to badanie czy też gdzieś indziej te boby mam podesłać?