Futrzane stado Paprykarza

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów-dużo fotek :)

Post autor: Gaja »

Mój mąż, gdy go obudziłam przed 6 rano, żeby do szpitala jechać( sama zdążyłam już wziąć prysznic, ubrać się i przygotować do wyjścia siebie i starsze dziecko ) spytał, "czy zdążę wypić kawę?", po czym nieśpiesznie ją sobie zrobił i pił z pół godziny ciesząc się, że skoro rodzę, to on do pracy nie musi iść...a mieliśmy jeszcze starszego syna do sąsiadów odstawić... Co więcej, biedak ( tzn. mój mąż) nie zdążył śniadania zjeść w domu, więc jak ja rodziłam, to skonsumował moje szpitalne śniadanie ( teraz rodzącym dają ) i wyskoczył sobie na zakupy do Biedronki, gdzie nabył kefirek i czekoladę ( bo przecież musiał się wzmocnić ) :)
Tak jak pisze sosnowa, Twój też da radę!

Co do teściowej - ty się teraz nią nie przejmuj. I coś mi się wydaje, że jak już Maleństwo się urodzi, to ona złagodnieje. Wszak już teraz, choć niezdarnie, ale proponowała, że się dzieckiem zajmie... Przyjdzie taki czas, że pójdzie po rozum do głowy, Wy ochłoniecie i jeszcze się da ułożyć z nią w miare dobre stosunki - tego Wam życzę ( albo wygranej w totolotka, żebyście sobie własny dom sprawili ;) ) :buzki:
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów-dużo fotek :)

Post autor: paprykarz »

:rotfl: Uspokoiłyście mnie. Znaczy mój Małż też ogarnie.

Gaja - co do teściowej to nawet Artur nie ma złudzeń. To nie chęć pomocy, to chęć kontroli. Jutro przyjeżdża teść z Irlandii. Oczywiście jest foch, że nie zdążyłam z porodem do jego przyjazdu.

Rudolf dzisiaj nasikał w domu 2x. Na pyszczku żadnych refleksji z tego powodu. Artur jego też musi jutro na usg zabrać
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów-dużo fotek :)

Post autor: paprykarz »

Od rana ból mnie jakiś w dole brzucha gniecie. I tak wizytę miałam zaplanowaną. Pojechałam, podłączyli KTG. Niby nic się nie dzieje. Rodzić nie będę dzisiaj wg pani dr. I dobrze bo czasu dzisiaj nie mam hehe. Cholerne skurcze trwają. Na jutro mam skierowanie do szpitala bo jestem gbardzo gruba i pani dr sie martwi o mnie.
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów-dużo fotek :)

Post autor: sosnowa »

Ale nagle przytyłaś ostatnio, czy powoli cały czas? Bo jak to drugie, to niech się pani dr wpycha, ale jeśli ostatnio bardzo, to mierz ciśnienie.

Trzymam z całych sił cały czas
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów-dużo fotek :)

Post autor: paprykarz »

Tyłam regularnie, nawet na początku niby za mało. Ale ja z natury jestem duża, sporo ważyłam przed ciążą. Ciśnienie ok. Te skurcze są mega uciążliwe. Zaraz kogoś ubiję kto jest w zasięgu ręki
Awatar użytkownika
Chryzantem
Posty: 953
Rejestracja: 05 sie 2013, 14:37
Miejscowość: Katowice
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów-dużo fotek :)

Post autor: Chryzantem »

paprykarz pisze:Rodzić nie będę dzisiaj wg pani dr. I dobrze bo czasu dzisiaj nie mam hehe.
czy to jest typowe podejscie kobiety w ciazy czy tylko ty tak masz? :lol:
Awatar użytkownika
Pulpecja
Moderator globalny
Posty: 1173
Rejestracja: 23 lip 2013, 9:23
Miejscowość: Łódź
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów-dużo fotek :)

Post autor: Pulpecja »

Jak skurcze są uciążliwe, to może weź jednak pod uwagę, że to dzisiaj. Jak ja wyjeżdżałam z domu, to skurcze były takie sobie, a pół godziny później przed szpitalem nie mogłam już wyjść z samochodu i za godzinę było po wszystkim.
Gaja
Posty: 1465
Rejestracja: 09 wrz 2014, 7:57
Miejscowość: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów-dużo fotek :)

Post autor: Gaja »

paprykarz pisze: Te skurcze są mega uciążliwe. Zaraz kogoś ubiję kto jest w zasięgu ręki
Niektóre kobiety ( nieliczne, ale jednak ) mają, na początku porodu, odczuwalne dla nich skurcze, które jednak nie wychodzą na KTG ...ja tak miałam przy pierwszym porodzie - zwijałam się z bólu, a położna obsługująca sprzęt do mnie: "pani, co pani, tu jeszcze nic nie widać, skurcze dopiero przyjdą " - ale u mnie wtedy zaczęło się od odejścia wód, więc nikt nie miał wątpliwości, że poród się zaczął. Chyba dobrym sposobem odróżnienia skurczy przepowiadających a faktycznie porodowych jest sprawdzenie, czy rozwiera się szyjka macicy...
Skoro dziś nie masz czasu, to pewnie to tylko skurcze przepowiadające ;) Pociesz się, że za niedługo będziesz już trzymała małą Kruszynkę na rękach, a wtedy się zapomina o dolegliwościach w trakcie ciąży :D
paprykarz

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów-dużo fotek :)

Post autor: paprykarz »

Chryzantem pisze:
paprykarz pisze:Rodzić nie będę dzisiaj wg pani dr. I dobrze bo czasu dzisiaj nie mam hehe.
czy to jest typowe podejscie kobiety w ciazy czy tylko ty tak masz? :lol:
A tego nie wiem :D

Pojechałam do szpitala, uparłam się, że boli i nagle okazało się, że jednak mam zostać. A chcieli mnie do domu odesłać.
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23202
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Futrzane stado Paprykarza-dom wariatów-dużo fotek :)

Post autor: porcella »

No to trzymamy zbiorowo, żeby było szybko, łatwo i w miarę przyjemnie :-) :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed:
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”