Widziałam go wczoraj i zachowywał się całkiem normalnie, był ciekawski. Widziałam, że miał jakieś warzywa, zapytałam czy mogę go poczęstować. Poskubał trochę listek cykorii, ale po tym jak to robił zorientowałam się, że chyba musi mieć problem z gryzieniem, później się dowiedziałam o co chodzi. Zastanawiałam się czy to nasz proś i znalazłam go tutaj po imieniu. Może go nakarmić, rozumiem, że ma specjalne papki?
Szkoda mi Tadeuszka i trzymam mocno
Edit: zglamał troche cykorii, widać, że ma duży apetyt biedulek... oby jak najszybciej wrócił do zdrowia
