Czwórka majowych samiczek - już w DT - 2 rez. Rekinek
Moderatorzy: porcella, pucka69
Re: Czwórka majowych samiczek - już w DT - 2 rez. Rekinek
Świnki do nas bezpiecznie i szczęśliwie dotarły,przez pierwsze 20 minut po wyjęciu z pudełka i włożeniu do klatki siedziały w kąciku nieruchomo. Jako pierwsza na siano zdecydowała się Łatka (dawna Goplana) nikt im nie przeszkadza nikt do klatki się nie zbliża i siedzą tak sobie,nawet się nie pochwały do norek ani domku. Skubnełam im mlecza z działki i niby nie zainteresowane a jak wyszłam i wróciłam po kwadransie to mlecz wsiąkł:) Czyli strajku głodowego nie będzie. Okazało się przy okazji że poidło dołączone do klatki jest beznadziejne bo po wlaniu choćby ćwiartki wody nie trzyma się w uchwycie i cała butla zsuwa się i ląduje w klatce uchwyt plastikowy i dogiąć się nie da. Dobrze że miałam stare poidełka na druciku po szczurkach. A i prosiaczki są bardzo malutkie,myślałam że to będą już spore panny hi hi a to takie delikatne drobiazgi:)))
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13525
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Czwórka majowych samiczek - już w DT - 2 rez. Rekinek
jakie to poidło? może coś źle robisz? daj im po parę kropli APL, one wieczorem jedzą go.
Re: Czwórka majowych samiczek - już w DT - 2 rez. Rekinek
Strzykaweczka się przydała,choć miałam dylemat czy je tak stresować w pierwszy wieczór. Była pierwsza kłótnia o kawałek soczystego jabłka Troszkę pogulgotały i na razie spokój.
- Chrumka
- Moderator globalny
- Posty: 2038
- Rejestracja: 10 lip 2013, 7:56
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Praga Południe
- Kontakt:
Re: Czwórka majowych samiczek - już w DT - 2 rez. Rekinek
One i tak już dobrze reagują .Na początku u mnie siedziała jedna na drugiej...Domku też się bały. Do wszystkiego przywykną z czasem U mnie miały poidło ferplasta też na plastikowym uchwycie
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3161
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Czwórka majowych samiczek - już w DT - 2 rez. Rekinek
Poidła świetnie się mocuje na gumkach, tzw.recepturkach.
Re: Czwórka majowych samiczek - już w DT - 2 rez. Rekinek
Witam. Piodelko jest wielkie i z miękkiego plastiku cos jak butelka na wode mineralna, i jak wisialo puste to spoko a teraz po nalaniu wody chwytak nie trzyma tej butli, wszystko zamontowane ok, musialam zdjac i zalożyć stare( mala pojemnosć, 150 ml.) Boirac pod uwage że malo z niego ubylo to na razie wystarczy . Za to ogórek i jablka schodzą rewelacyjnie, dzis test salaty z ogródka niesypanej przeszedl blyskawicznie, a natke sprawdzę rano , bobki robią że hej, ale przynajmniej w jednym miejscu w większosci sianko schodzi, i dzis wyczaily co to norka z polaru i tyle je widzialysmy. Latka bardziej cierpliwa przy glaskaniu taka ulegla, a Milka mam wrażenie że kombinuje gdzie by tu zwiać, ale jakos te kilka minut wytrzymala. Chrumko czy one u Ciebie wydawaly jakies dźwięki? Bo u mnie to w zasadzie tylko gulgocza jak dotkne lyżeczka garnka albo wyciagalam tależ ze zmywarki, a tak to cisza wczoraj przy jakiejs klótni o kawalek jablka byl jeden kwik i spokój.
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13525
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
Re: Czwórka majowych samiczek - już w DT - 2 rez. Rekinek
Z tymi zielonkami to powoli i w małych ilościach wprowadzaj do diety.
Re: Czwórka majowych samiczek - już w DT - 2 rez. Rekinek
Oczywiście nie zbyt wiele, ale widzę że się rozkręcają koniczyna im smakowała, i pomimo zieleniny, marchwi, jabłek to i tak siano schodzi i to jeden paśnik na dzień.witaminki przyjmują wedle wskazań,obcinanie pazurków tez juz było, Łatka na luzaka a Milka ciut sie wierciła Już odważniej wychodzą i więcej dżwięków wydają, słodkie są
Re: Czwórka majowych samiczek - już w DT - 2 rez. Rekinek
Łatka I Milka pozdrawiają:) Łatka Milkę przepędzała z ich wspólnego domku więc musiałam zorganizować dwie miejscówki i choć przemieszczają się z jednej do drugiej to jest jakby spokojniej, czasami zgrzytaja zębami na siebie czasem urządzaja gonitwy ale bez uszczerbku dla siebie:) wypuszczone na wybieg niestety nie chcą łazić i kombinują jak tu sie znów do klatki schować.....poczekamy może sie przełamią i im sie spodoba. Przestały panikować gdy wchodze do pomieszczenia, ale jeśli jest to ktos obcy to jakby świnek nie było, cisza i pochowane
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13525
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt: