 uchwyt plastikowy i dogiąć się nie da. Dobrze że miałam  stare poidełka na druciku po szczurkach.  A i prosiaczki są bardzo malutkie,myślałam że to będą już spore panny hi hi a to takie delikatne drobiazgi:)))
  uchwyt plastikowy i dogiąć się nie da. Dobrze że miałam  stare poidełka na druciku po szczurkach.  A i prosiaczki są bardzo malutkie,myślałam że to będą już spore panny hi hi a to takie delikatne drobiazgi:))) 
Moderatorzy: porcella, pucka69
 uchwyt plastikowy i dogiąć się nie da. Dobrze że miałam  stare poidełka na druciku po szczurkach.  A i prosiaczki są bardzo malutkie,myślałam że to będą już spore panny hi hi a to takie delikatne drobiazgi:)))
  uchwyt plastikowy i dogiąć się nie da. Dobrze że miałam  stare poidełka na druciku po szczurkach.  A i prosiaczki są bardzo malutkie,myślałam że to będą już spore panny hi hi a to takie delikatne drobiazgi:))) 
 Była pierwsza kłótnia o kawałek soczystego  jabłka
   Była pierwsza kłótnia o kawałek soczystego  jabłka  Troszkę pogulgotały i na razie spokój.
 Troszkę pogulgotały i na razie spokój. One i tak już dobrze reagują .Na początku u mnie siedziała jedna na drugiej...Domku też się bały. Do wszystkiego przywykną z czasem
 One i tak już dobrze reagują .Na początku u mnie siedziała jedna na drugiej...Domku też się bały. Do wszystkiego przywykną z czasem  U mnie miały poidło ferplasta też na plastikowym uchwycie
 U mnie miały poidło ferplasta też na plastikowym uchwycie 
 sianko schodzi, i dzis wyczaily co to norka z polaru i tyle je widzialysmy. Latka bardziej cierpliwa przy glaskaniu taka ulegla, a Milka mam wrażenie że kombinuje gdzie by tu zwiać, ale jakos te kilka minut wytrzymala. Chrumko czy one u Ciebie wydawaly jakies dźwięki? Bo u mnie to w zasadzie tylko gulgocza jak dotkne lyżeczka garnka albo wyciagalam tależ ze zmywarki, a tak to cisza
  sianko schodzi, i dzis wyczaily co to norka z polaru i tyle je widzialysmy. Latka bardziej cierpliwa przy glaskaniu taka ulegla, a Milka mam wrażenie że kombinuje gdzie by tu zwiać, ale jakos te kilka minut wytrzymala. Chrumko czy one u Ciebie wydawaly jakies dźwięki? Bo u mnie to w zasadzie tylko gulgocza jak dotkne lyżeczka garnka albo wyciagalam tależ ze zmywarki, a tak to cisza   wczoraj przy jakiejs klótni o kawalek jablka byl jeden kwik i spokój.
  wczoraj przy jakiejs klótni o kawalek jablka byl jeden kwik i spokój. 
 
   Już odważniej wychodzą i więcej dżwięków wydają, słodkie są
  Już odważniej wychodzą i więcej dżwięków wydają, słodkie są 
