Tak wiem, jestem jak Cwaniak, zawsze muszę sobie pogadać
2 stada pojawiły się nieplanowe, Cukierek zresztą też

Ze względu na chorobę Cwaniaka postanowiłam odseparować go od Fiśki, oni zawsze na siebie źle działali. No i jak Fisia została sama to nie miałam wyjścia, musiałam jej kogoś "załatwić". Że Cukiereczek od razu skradła moje serce to byłam poniekąd zmuszona żeby została u mnie już na stałe.
Planujemy z mężem budowę piętrowej woliery, tak żeby wszystkich mieć razem ale jednak osobno. Większa przestrzeń potrzebna dziewczynom, zwłaszcza że Cukierek jest młodziutka, ma raptem 8 miesięcy i potrzebuje ruchu, co zresztą widać na filmiku z wczoraj
https://www.youtube.com/watch?v=W8g8njge7vk