Gliwickie stado - już nie takie samo...
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
- Dzima
- Posty: 10144
- Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
- Miejscowość: Rogoźno
- Lokalizacja: Wielkopolskie
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Pyrka
Za TM
Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Za TM
-
Miłasia
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Bardzo dużo kciuków

- Kluskaxyz
- Posty: 900
- Rejestracja: 12 cze 2017, 20:29
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Za oboje
.
- Bajlandia
- Posty: 777
- Rejestracja: 12 cze 2015, 22:29
- Miejscowość: Bydgoszcz/Włocławek
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Kurcze, sporo rzeczy na jedną świnkę. Cwaniak nie daj się, bądź dzielny
Trzymam kciuki!
Anulka też bądź dzielna
Anulka też bądź dzielna
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Cwaniuś w piątek wrócił do domu
Pani dr przebadała do wzdłuż i wszerz, był intensywnie diagnozowany i kłuty wiele razy. Niestety odbiło się to mocno na jego psychice. Jak usłyszałam, że Cwaniak w lecznicy nie chciał jeść siana to oczy mało mi z orbit nie wyszły. Do rąk dostałam kukiełkę a nie mojego Cwaniaka, w transporterze ani się nie poruszył, nie tknął siana, leżał jak go położyłam, byłam przerażona. Na szczęście dom, znajome kąty i dziewczyny przywróciły mu chęć do życia. Na początku był trochę zagubiony, ale już po pół godzinie rzucił się na... siano
Niestety diagnoza nie jest pozytywna. Wszystko wskazuje na to, że Cwaniak ma chorobę Cushinga, dość rzadka i słabo znana jeszcze choroba u świnek. Leczenie jest trudne i odbywa się trochę po omacku. Do tego Cwaniak ma nadal poważne problemy z jelitami, wszystko się nawróciło i często bardzo go te jelita bolą. Żeby było mało to ma mocno podwyższoną tarczycę. Od soboty zaczęliśmy właśnie od zbijania poziomu T4, za 2 tygodnie kontrola. Jeśli uda nam się opanować tarczycę to zajmiemy się nadnerczami.
Mamy też nowe tymczasy, 2 piękne dziewczynki, jedna z nich mi trochę kicha i parę razy słyszałam pofurkiwanie, diagnozujemy się.
Edit: Gdyby ktoś chciał obejrzeć moją trójkę to zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=zcZurAtJ1tM&t=6s
Pani dr przebadała do wzdłuż i wszerz, był intensywnie diagnozowany i kłuty wiele razy. Niestety odbiło się to mocno na jego psychice. Jak usłyszałam, że Cwaniak w lecznicy nie chciał jeść siana to oczy mało mi z orbit nie wyszły. Do rąk dostałam kukiełkę a nie mojego Cwaniaka, w transporterze ani się nie poruszył, nie tknął siana, leżał jak go położyłam, byłam przerażona. Na szczęście dom, znajome kąty i dziewczyny przywróciły mu chęć do życia. Na początku był trochę zagubiony, ale już po pół godzinie rzucił się na... siano
Niestety diagnoza nie jest pozytywna. Wszystko wskazuje na to, że Cwaniak ma chorobę Cushinga, dość rzadka i słabo znana jeszcze choroba u świnek. Leczenie jest trudne i odbywa się trochę po omacku. Do tego Cwaniak ma nadal poważne problemy z jelitami, wszystko się nawróciło i często bardzo go te jelita bolą. Żeby było mało to ma mocno podwyższoną tarczycę. Od soboty zaczęliśmy właśnie od zbijania poziomu T4, za 2 tygodnie kontrola. Jeśli uda nam się opanować tarczycę to zajmiemy się nadnerczami.
Mamy też nowe tymczasy, 2 piękne dziewczynki, jedna z nich mi trochę kicha i parę razy słyszałam pofurkiwanie, diagnozujemy się.
Edit: Gdyby ktoś chciał obejrzeć moją trójkę to zapraszam https://www.youtube.com/watch?v=zcZurAtJ1tM&t=6s
- martuś
- Posty: 10221
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Siano w transporterze najlepsze
Dobrze, że Cwaniak już w domu
Pewnie bał się, że zostanie w lecznicy na zawsze
Szkoda, że zwierzęta nie rozumieją, że w taki sposób chcemy im pomóc
Widziałam, że Milada ładny numer Wam wywinęła
Dobrze, że Cwaniak już w domu
Widziałam, że Milada ładny numer Wam wywinęła
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
No masakra z Miladą
Miała być moją świnką ale najprawdopodobniej nie będzie. Musiałabym na nią czekać ok 2 miesiące a ja potrzebuję świnki na już. Zastanawiam się mocno nad jedną z moich obecnych tymczasek, ale to jeszcze wyjdzie w praniu.
- Kluskaxyz
- Posty: 900
- Rejestracja: 12 cze 2017, 20:29
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Cwaniak ma wyjątkowego pecha do zdrowia
.
- Anula
- Posty: 2801
- Rejestracja: 13 lip 2015, 8:41
- Miejscowość: Gliwice
- Kontakt:
Re: Gliwickie stado :)
Nawet nie wiem co mam napisać, nie da się w słowa ubrać to co przeżyliśmy przez ostatnie 36h... już się z nim pożegnałam... na wieczór pojawił się promyk nadziei... czy przeżył noc? Jeszcze nie mam informacji, proszę trzymajcie za niego kciuki...