Żurek *16.12.18. Alfik *10.12.15. Miecio i pieski

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Awatar użytkownika
Asita
Posty: 9428
Rejestracja: 18 lut 2015, 18:11
Miejscowość: Sopot
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Asita »

Ja herbs nie będę kupować, bo suszę ziółka z pola od dziadka i je wciągają super :D Zobaczę ten jr farm, bo tam w tym mixie jest właśnie granulat. Ale tym razem zamówiłam przesyłkę pocztą, bo mnie siódemka już naprawdę wkurzać zaczęła...więc nie wiem, kiedy paczka dojdzie.
Lilith, małe diablątko... :lol:
Ja nie wiem ile ważyłam, ale chyba się w terminie urodziłam :) Jestem skorpion jakby ktoś się pytał :szczerbaty:
Ja miałam super blond białe włosy, a teraz mam takie "mysie" :lol: Farbowałam na balejaż a teraz już od wielu lat nie farbuję.
Moje myszaki http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =55&t=4152
Żurek i Alfredzik na zawsze pozostaną z nami
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: joanna ch »

ja miałam vitakraft longhair, kiedyś się bardzo na to rzucały, teraz już bez takiego szału, ale też ok.

dortezka, jak to Cię zgubili w szpitalu????
Pani Strzyga

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Pani Strzyga »

Lilith, kiedyś diablątko a teraz córka młynarza? :D :102:

Ja przez ponad rok byłam całkiem łysa. Zresztą syn to po mnie odziedziczył. A jak już mi włosy zaczęły rosnąc to bardzo, bardzo cienkie i słabe. Więc moja mama przez kolejne parę lat ścinała mi włosy na chłopaka, zeby je wzmocnić. Jak ja jej za to nienawidziłam. Wszystkie koleżanki z warkoczami, a ja jak mysz jakaś. :102: W każdym razie włosy mam teraz twarde, sianowate i sztywne. Już chyba bym, wolała te cienkie lejące się kosmyki...
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: dortezka »

joanna to inne czasy niż teraz były ;)

mama mnie urodziła 11 a 13 albo 14 dopiero mnie pierwszy raz zobaczyła.. tłumaczyli się tym, że nie mogli mojej mamy znaleźć (jakby nie wiadomo ilu piętrowy był szpital - swoją drogą na Kamieńskiego we Wrocku). Mama zrozpaczona.. brat w innym szpitalu bo zapalenie opon mózgowych miał a ona daleko.. i co się pyta o córkę to nikt nic nie wie. Opowiadała mi, że codziennie łaziła do piguł by móc zadzwonić i spytać co u brata i przy okazji pytała, czy w tym dniu jakieś zgony noworodków były..
Ale po 3 dniach się znalazła Dorotka malutka.. Pigułki mi loka takiego na czubku głowy robiły :D no i z cyca już nie chciałam ciągnąć bo jak się darłam a matki znaleźć nie mogli to mi dali taką flachę, że moja mama do dziś się dziwi, że się nie zadławiłam taka wielka dziura była w smoczku
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Pani Strzyga

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Pani Strzyga »

O masakra... Ja bym chyba zawału dostała. Albo szału.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Lilith88 »

Nooo.. Kiedyś to było w szpitalach.. Mnie mamie pokazali a później zabrali i oddali do karmienia w kokonie na sztywno zawiniętą, że tylko łepek było widać a mama się wkurzyła i odkokonowała, bo przecież jak to tak żeby dziecko się ruszyć nie mogło i patrzy a ja cała na piersi podrapana, bo wtedy się noworodkom paznokci nie obcinało, i to zawijanie niby żeby się nie podrapały a zawijane jak do trumny z rączkami skrzyżowanymi na piersiach brr.. no i wpadła pielęgniarka z pretensjami, że ja odwinięta to się mamusia wydarła, że nie będą jej mówić co ma z dzieckiem własnym robić i jej mają nożyczki przynieść, najpierw nie chciały ale w końcu się wykłóciła i mi szpony obcięła.

Strzyga a Ty myślisz, że diablice to wszystkie muszą być opalone? Lilith to ponoć pierwsza kobieta stworzona przez Boga, w przeciwieństwie do Ewy równa Adamowi, za swoje nieposłuszeństwo została wygnana a samotnemu Adamowi Bóg stworzył z żebra Ewę. Lilith wygnana zbratała się z Szatanem i została jego nałożnicą, jest matką wszystkich demonów, przedstawia się ją jako piękną i rudą kobietę (jako typowy rudzielec bladą) pokrytą łuską wężową albo z ogonem węża zamiast nóg. Kościół ponoć wyciął wzmianki o niej z biblii ile w tym prawdy tego nie wie nikt. Ale to od niej zaczęło się wierzenie, że rude jest złe ;)
Pani Strzyga

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Pani Strzyga »

Ty mnie, Lilitj, Lilith tłumaczyć nie musisz - przechodziłam etap fascynacji. :D Chodziłam z rudą czupryną. Myslę, ze to jakaś bezczelna zazdrość o pierwszeństwo, bo na imię mam... EWA :yahoo: :D

Chodziło mi jedynie o zmianę w twojej kolorystyce na przestrzeni lat :D
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: dortezka »

Lilith.. no i wszystko jasne.. z resztą sama się przyznałaś do rudych włosów :szczerbaty:

no takie czasy były.. brat Małża ma bliznę na głowie po cesarce. Kiedyś się tak jakoś mniej przejmowali dziećmi i rodzicami.. A poród rodzinny? Kobiety mogły zapomnieć o odwiedzinach czasami..
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Pani Strzyga

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Pani Strzyga »

Jednym słowem - mogłyśmy gorzej trafić ;)
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Żurek i Alfredzik

Post autor: Lilith88 »

Noo.. niebieska byłam jeden dzień ale za to jaki ważny w końcu ten pierwszy na tym świecie! :D Później już całe życie biała jak mąka :lol:

Rude mam farbowane ale ten mój naturalny złocisty blond podchodził pod rudy i im był ciemniejszy z wiekiem tym bardziej rudawe refleksy wychodziły ;)

Co do cesarki to mnie te dawne cięcie w pionie albo na krzyż przeraża.. Ja mam cienką kreseczkę i mam nadzieję, że z czasem zniknie :P
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”