Puchate Siły znowu we dwoje

Świnki, które znalazły swoje domy

Moderator: silje

katiusha

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: katiusha »

Też Stasia na skróty wyciągali, a potem jeszcze po roku rozlany wyrostek... :glowawmur: To fakt Lili - czasem jak szarpnie .. :shock:
Musi odetchnąć :fingerscrossed: :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: Lilith88 »

No właśnie! A psinka też człowiek ;) tak samo się czuje jak my na pewno :pocieszacz:
Awatar użytkownika
porcella
Moderator globalny
Posty: 23201
Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: porcella »

Psinka biedna na pewno, ale goi się szybciej i łatwiej dochodzi do siebie, bo jest inaczej skonstruowana. Wszystkie operacje brzuszne u czlowieka powodują znaczne zaburzenia również w układzie mięśniowym, o czym nikt zwykle nie mówi i po nich często np. siada kręgosłup.
Czworonogi mają pod tym względem lepiej, mniej mięśni jest naruszonych i łatwiej wracają do ładu.
Trzymam mocno. Łatka wieczorem wraca do domu?
"Człowiek jest odpowiedzialny za to, co oswoił" A. de St Exupery
kontakt tylko porcella7@gmail.com
hanel3

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: hanel3 »

Dojdzie do siebie w tri miga... jak nie będzie oczywiście komplikacji( pfffu), moja Ircia to zaraz po wybudzeniu do samochodu sama chciała wskakiwać( a różnych tego typu historii parę było)
:fingerscrossed:
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: sosnowa »

Jest raczej kiepskawo. Łata od operacji nie chce pić ani jeść. Wmuszany wodę strzykawką, ale z wielkim trudem. Dzwoniłam do MV, dr Judyta kazała przyspieszyc podanie leku przeciwbólowego. Rusza się jak na pierwszą dobę ok, jeszcze się nie załatwiła. Trzymajcie.
Awatar użytkownika
joanna ch
Posty: 5254
Rejestracja: 24 cze 2014, 16:55
Miejscowość: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: joanna ch »

trzymam trzymam!
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: Lilith88 »

pewnie, że trzymamy :fingerscrossed:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: dortezka »

trzymamy kciuki za łatkę :fingerscrossed: niech szybciutko wraca do zdrowia i ładnie je!

co do smrodków.. moje panny bo brokułach czy kalarepie to aż gęste powietrze robią w salonie.. także staramy się dawać tylko na noc i szybko uciekać do sypialni :szczerbaty:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Awatar użytkownika
sosnowa
Posty: 15295
Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
Miejscowość: Warszawa
Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
Kontakt:

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: sosnowa »

jest przełom. Zjadła, zrobiła gigantyczną kałużę na podłodze, zjadła, wypiła poszła z Duzym na spacer, obszczekała psa :lol:
wszystko dzięki Burakurze, która ją nakarmiła kotletem produkcji mojej Mamy (mistrzostwo świata) kotlet z indyka byl i chudy. Potem juz poszło.
:tired: :tired: :tired:
katiusha

Re: Turbulencja[*] i Puchaci

Post autor: katiusha »

:jupi: :yahoo: :peace:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uratowane”