Póki co kilka godzin minęło i obserwujemy, węszył troszeczkę w klatce jak i poza, na tą chwile pojadł i śpi w leżance. Nie wiem czy zdecydujemy się na kolejną świnkę, są za delikatne i trudne w leczeniu. Tutaj mamy przykład świnki która prawdopodobnie miała raka, żyła tylko 2 lata i 11 miesięcy, naprawdę krótko. Nawet wycięcie guza nie pomogło.zwierzur pisze:Współczuję. Jak kolega świnka radzi sobie ze stratą? Będziesz mu szukać kumpla, żeby sam nie siedział?
Dwóch nowych domowników i ich nawyki...
Moderator: pastuszek
Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Re: Dwóch nowych domowników i ich nawyki...
- zwierzur
- Posty: 3858
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dwóch nowych domowników i ich nawyki...
Samotnej śwince będzie smutno, zwłaszcza, że to jeszcze młody zwierzak. Wśród świnek, tak jak w ludzkiej gromadzie, zdarzają się osobniki słabsze, ale to wina człowieka, który dla zarobku krzyżuje rozmnażane zwierzęta, jak popadnie - a przecież i tym chorym potrzebny jest dom. Jeśli spojrzysz na wątki caviarniane - zobaczysz, ile zdrowych świnek szuka swego miejsca na Ziemi, takiego "na zawsze", bo się komuś znudziła opieka nad zwierzątkiem. Szczęśliwi Opiekunowie świętują 6-te i 7-me urodziny swoich pupili. Przemyśl sprawę towarzysza dla swego samczyka... Warto. Naprawdę.
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
Re: Dwóch nowych domowników i ich nawyki...
Jestem w trakcie poszukiwań osobnika z okolic Włocławka.
Zamieszczam ostatnie zdjęcie pożegnalne.
Zamieszczam ostatnie zdjęcie pożegnalne.
- zwierzur
- Posty: 3858
- Rejestracja: 24 sie 2016, 21:59
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dwóch nowych domowników i ich nawyki...
Śliczny chłopaczek. Szkoda, że odszedł tak szybko. Trzymam kciuki za fajnego kolegę dla "sierotki".
Dobre chwile są jak wisienki na torcie...
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Dwóch nowych domowników i ich nawyki...
Bardzo mi przykro.
Super był z niego proś
Niestety wiem, jak to jest, też straciłam zimą bardzo młodą świnkę,, miała zaledwie 1,5 roku.
Nowotwory bardzo ciężko leczyć, czasem się jednak udaje. Dobrze, że próbowaliście.
Koniecznie szukajcie kolegi, widać, że dbacie o świnki i dobrze im u Was. A tyle szuka domu.....
W Toruniu do wyboru od koloru młodziaków czekających na dom.
Super był z niego proś
Niestety wiem, jak to jest, też straciłam zimą bardzo młodą świnkę,, miała zaledwie 1,5 roku.
Nowotwory bardzo ciężko leczyć, czasem się jednak udaje. Dobrze, że próbowaliście.
Koniecznie szukajcie kolegi, widać, że dbacie o świnki i dobrze im u Was. A tyle szuka domu.....
W Toruniu do wyboru od koloru młodziaków czekających na dom.
Re: Dwóch nowych domowników i ich nawyki...
Cześć, Historię stworzyłem całkiem na nowo od samego początku jak to dorastały: http://forum.swinkimorskie.eu/viewtopic ... ac2dc509c7 ku pamięci prośka.