Świnkonomicon: czas chorób

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
Moreni

Re: Dwie rude kuzynki, czyli Appa i Momo

Post autor: Moreni »

Appę też mi się udało zważyć - 304g. Szczerze mówiąc, myślałam, że będzie mniejsza - wizualnie jest od Momo gdzieś tak 1/4 mniejsza. Dziś już nawet jakoś szczególnie nie lamentowała przy wyjmowaniu (przy łapaniu to co innego). Jak próbowałam ją sobie posadzić na kolanach, to wcisnęła mi się pod pachę ze strachu.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Dwie rude kuzynki, czyli Appa i Momo

Post autor: Lilith88 »

Niech się wciska, daj jej się poprzytulać niech zobaczy, że możesz być też dobrą kryjówką, że u Ciebie jest bezpiecznie i jak jest taka wciśnięta to możesz ją głaskać po grzbiecie :)
Moreni

Re: Dwie rude kuzynki, czyli Appa i Momo

Post autor: Moreni »

Próbowałam, ale weszła tak głęboko, że bałam się, że mi wypadnie przez plecy. Za to jak pierwszy raz posadziłam na kolanach Momo (byłam wtedy w tradycyjnym, słowiańskim przykucy przy klatce) to wlazła mi pod biust.:D
Moreni

Re: Dwie rude kuzynki, czyli Appa i Momo

Post autor: Moreni »

Musiałam w weekend zostawić dziewczyny same na noc (i po kawałku z soboty i niedzieli). W ramach przeprosin przyniosłam im mnóstwo wiejskiej zieleniny.:D Okazało się, że najbardziej stęskniły się za suchą karmą, mimo że z dwóch pełnych misek, które im zostawiłam jedna nie była nawet ruszona. Chyba nie lubią CC, bo CN wyjadły prawie do okruszka (Britu też nie tknęły).

Kupiliśmy im tunel z trzem wejściami i od kiedy poznały jego dobrodziejstwa, nie umieją się dzielić norką.:/ Wczoraj dwa razy się awanturowały i Appa musiała wiać. Ale po wymianie norki z powrotem na tunel znowu panuje harmonia.

Dalej nie dają się głaskać i wyciągać. Największe zainteresowanie budzi moja ręka ze szczotką do zamiatania bobków. Nawet ją sobie wtedy obwąchają.;)
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Dwie rude kuzynki, czyli Appa i Momo

Post autor: Lilith88 »

U mnie CC było na początku niejadalne a teraz jest to ich ulubiona karma. Brita też lubią ale on jest podobny do CC.
Moreni

Re: Dwie rude kuzynki, czyli Appa i Momo

Post autor: Moreni »

Brita kupiłam im raczej w ramach eksperymentu (jest trochę drogi jednak) i podgryzają go chętniej niż CC, ale jakoś bez entuzjazmu. Mam wrażenie, że granulki są dla nich jeszcze za duże.
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Dwie rude kuzynki, czyli Appa i Momo

Post autor: Lilith88 »

Faktycznie Brita trzeba by kupić dużą paczkę żeby się opłacał a karma nie może leżeć dłużej niż 2 miesiące po otwarciu (oczywiście i tak musi być szczelnie zamknięta) , więc przy dwóch małych świneczkach u Ciebie odpada duża paczka :idontknow:
Moreni

Re: Dwie rude kuzynki, czyli Appa i Momo

Post autor: Moreni »

W sumie znalazłam na allegro 1,5kg Brita za ok 34 zł, czyli zbliżonej do CC. Może nawet im kupię, bo chyba zaczynają się przekonywać.

Tak przy okazji pytanie: czy wasze świnki was podgryzają? Momo nabrała takiego zwyczaju, od kiedy zrobiło się ciepło - najpierw wylizuje mi ręce (chyba smakuje jej słony pot), ale w pewnym momencie zaczyna podgryzać. Szczypie dość mocno, ale nie do krwi. Czasem też wyrywa włoski. Zastanawiam się, czy to ze względu na smak, czy też po prostu nie chce siedzieć na kolanach - poza tym nie wydaje się niezadowolona. Co prawda zagląda w każdą dziurę i obwąchuje wszystko, co ma w zasięgu, ale ani nie piszczy, ani się nie kuli, ani nie zgrzyta zębami, ani się nie wyrywa...

Oswajanie chyba przebiega prawidłowo, bo maluchy już czasem pozwalają się pogłaskać. Na łapanie ciągle reagują dość histerycznie, ale na rękach są spokojne, więc się nie przejmuję. Choć mam wrażenie, że raczej nie będą typem nakolanowym.;)

A tak przy okazji, zna ktoś jakiegoś dobrego weta w Elblągu? Chciałabym je któregoś dnia zabrać na ogólną kontrolę i może podcięcie pazurków, ale znalezienie opinii o tutejszych lekarzach graniczy z cudem (zwłaszcza, jeśli nie interesuje cię leczenie kota czy psa)...
Awatar użytkownika
Lilith88
Posty: 4733
Rejestracja: 11 lis 2014, 20:35
Miejscowość: Gdańsk
Kontakt:

Re: Dwie rude kuzynki, czyli Appa i Momo

Post autor: Lilith88 »

Moje świniaki niektóre liżą i miętolą zębami moje palce czy inny kawałek skóry ale tak bardzo delikatnie jakby z czułością, szczególnie Czarny.

Co do paniki przy podnoszeniu to niektóre świnki tak mają zawsze, mój Czarny sam przychodzi i uwielbia byc głaskany, miętolono, wylegiwać się na kolanach ale jak się go podnosi to się awanturuje, mimo, że np. sam za mną łaził po pokoju, jest 100% oswojony a tego nie lubi. Tasman i Foxiątko nie znoszą być na kolanach ale przed wzięciem na ręce nie protestują, później zaczynają próbować zwiać z czego Tasiek też jest totalnie oswojoną świnką (jego się głaszcze w legowisku, w klatce czy na wybiegu ale nie podnosi, tak ma i już :idontknow: ) Geronimo na ogół daje się podnieść, czasem ucieka ale nigdy nie krzyczy, po za tym lubi się przytulać :)

Nie mów, że nie będą przytulakami, bo każda świnka jest inna i czasem dzikuski potrzebują więcej czasu żeby odkryć przyjemność z głaskania, często rok albo dłużej ale w końcu się udaje je przekonać ;)
Moreni

Re: Dwie rude kuzynki, czyli Appa i Momo

Post autor: Moreni »

Momo robi to raczej tak, jakby chciała mnie zjeść.;) Przypomina krowę, która dostała lizawkę - liźnie parę razy i jak już zasmakuje, to próbuje zębami, bo szybciej.:D

Hm, no ciągle mam nadzieję, że wyrosną na miziaki. Appa ma nawet szansę - na wyciągnięcie z klatki cały czas reaguje histerycznie i trzeba ją po tej klatce najpierw porządnie poganiać, żeby złapać, ale w klatce czasem daje się pogłaskać i nawet tak nieśmiało się przy tym rozpłaszcza (na kolanach ciągle wygląda na przerażoną).

Zastanawiam się, czy nie przyzwyczajać ich już do wybiegów. Nie bardzo mogę sobie pozwolić na stały, ale docelowo chciałabym, żeby swobodnie chodziły po pokoju. Tyle że takich dzikusów boję się wypuszczać.Ktoś doradzi, jak zacząć?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”