Kot jest u nas tylko do wtorku - na codzień mieszka u moich rodziców, ale ma zakażenie oka i musi trzy razy dziennie przyjmować leki. Rodzice nie daliby rady więc ja się zajmuję kotem, ale spokojnie - tylko tymczasowo A kot ku mojemu zdziwieniu spojrzał, powąchał, i położył się mrucząc oboksosnowa pisze:To znakomicie, nie będzie problemu z WPA. Dwie 80 tki to nie jest głupia myśl,tylko trochę technicznie skomplikowana, najlepiej wtedy zlikwidować ścianki łączące, może być problem z dostępem do świnek,chyba, że duża klapa w dachu. No i sporo miejsca zajmuje. Jak zgromadzisz co trzeba daj znać. No i kwestia kota, taka młoda świnka to jak spora mysz i bardzo szybko biega, pokusa straszna.Jak rozwiązujesz kwestię wybiegów swojego prosiaka?
Co do wybiegów, mamy Nasiha dopiero od dwóch tygodni, dopiero więc szukamy "idealnego" rozwiązania - może coś poradzisz? Do tej pory zabezpieczaliśmy wszystkie przestrzenie gdzie mógłby się wcisnąć i wyjmowaliśmy wszelkie kable i przedmioty z "pola rażenia/gryzienia" - mamy dość duży salon więc po takich procedurach świniak ma sporo przestrzeni na bezpieczne hasanie. Ale chętnie przyjmiemy wszelkie porady bo też dopiero się uczę co i jak