Świnki ciągle mnie zaskakują. Tama mimo niedawnych przeżyć szaleje. W grudniu miała usunięty kamień z układu moczowego, nie chciałam zaczynać wątku od takich wieści. Na usg niestety okazało się, że ma coś w pęcherzu, polip, jak się okazało (na drugim dokładniejszym usg) o cechach nowotworowych. Nie jesteśmy przekonani do operacji. Jej zachowanie sprawia, że odsuwamy tą myśl od siebie. Na razie czekamy na koniec urlopu dr Kasi, żeby iść na przegląd z Zającem. Taki leniuch się z niego zrobił, trochę mnie to niepokoi. Za to nadal uwielbia głaskanie na kolanach

Tylko nie jak się go łapie

Tama za to przechodzi samą siebie. Stała się bardziej otwarta, na wybiegu daje się coraz częściej głaskać. Włazi na nogi i sępi jedzenie, gryzie kapcie (skórzane). Wczoraj zdjęła mi go dosłownie z nogi

Poniżej film obrazujący jej ostatnie osiągnięcia
https://www.youtube.com/watch?v=Ii-UqfN ... e=youtu.be (wielka ucieczka)
Ostatnio zmieniony 08 lut 2015, 12:33 przez
diefenbaker, łącznie zmieniany 1 raz.