Zmiana zachowania

Czyli czym Twoja świnka zaskoczyć potrafi

Moderator: Pulpecja

Awatar użytkownika
Iza
Posty: 4442
Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
Miejscowość: Bydgoszcz
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontakt:

Re: Zmiana zachowania

Post autor: Iza »

Jesteś w 100% pewna, że nic nie stało się pod Twoją nieobecność? Nikomu nie wyślizgnęła się z rąk? Czasem głupio jest się przyznać, a wypadki przecież się zdarzają. Ważne, by wiedzieć jaka rzeczywiście jest sytuacja.
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
boe22

Re: Zmiana zachowania

Post autor: boe22 »

Już nawet nie to chodzi- mój pies jest np. bliski zawału jak wracam do domu- tzn. może ktoś z sąsiadów wiercił ściany, coś wywołało duży hałas....różne rzeczy mogły się zdarzyć...
Mam psa od momentu ukończenia przez nią 2 miesięcy- panicznie boi się hałasu, głośnej muzyki, uderzeń, trzasków- fajerwerki, trzepanie dywanu za blokiem, burza- czemu się panicznie boi :idontknow:
Nie zdążyła mieć traumatycznych przejść w życiu, ale może jednak źle jej się to kojarzy...?
Wracają jakieś przykre wspomnienia...tego nie wie nikt...
Trzeba kochać, miziać, przytulać, może kiedyś przejdzie...zwierzak musi mieć zaufanie do właściciela...czasem wymaga to sporo czasu i energii...
Majka745

Re: Zmiana zachowania

Post autor: Majka745 »

boe22 pisze:Trzeba kochać, miziać, przytulać, może kiedyś przejdzie...zwierzak musi mieć zaufanie do właściciela...czasem wymaga to sporo czasu i energii...
Dokładnie, a ze swojej strony mogę powiedzieć, że cierpliwość się opłaca. Ja mam kota od 10 lat. Od początku bała się wszystkiego, co prawda po kilku dniach(jak ją wzięliśmy do domu) już w miarę normalnie chodziła po mieszkaniu, ale jak ktoś zrobił jakiś gwałtowny ruch od razu uciekała. Po kilku miesiącach ufała już całej rodzinie. Jednak całkowicie, z całej rodziny, zaufała tylko mi - ja mogę z nią robić wszystko. Jak ją wzięliśmy bała się wszystkiego, ale teraz... ciągnie ją na dwór i nawet jak przyjdzie ktoś obcy, to nie ucieka. :D
P.S. Kotka bała się ludzi, najprawdopodobniej ktoś zrobił jej kiedyś krzywdę.
Platyna

Re: Zmiana zachowania

Post autor: Platyna »

A może okres jej się zbliża? :D :D A teraz tak na poważnie.
Mój młody też się tak zachowywał, a tydzień później miał już strupki od świerzba. Może rozwija się jakaś niedobra choroba, czasami to się długo inkubuje. Uważnie obserwuj, oglądaj skórkę, nosek, uszka, oczka. Może ma temperaturę? Może ją coś boli i dlatego ucieka, bo dotyk ją tylko drażni? Bardzo uważnie ją zbadaj. Liczę na to, że może ma po prostu potrzebę bycia samej. :)
Awatar użytkownika
Iza
Posty: 4442
Rejestracja: 14 lip 2013, 18:43
Miejscowość: Bydgoszcz
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Kontakt:

Re: Zmiana zachowania

Post autor: Iza »

@Platyna, świerzb nie bierze się od tak. To jest pasożyt, który świnka musiała od kogoś/czegoś złapać.
Platyna

Re: Zmiana zachowania

Post autor: Platyna »

Nigdzie nie napisałam, że bierze się od tak. Zresztą to nie o świerzba chodzi, ale o ogólne świnkowe chorowanie. Czasami choroby się inkubują jakiś czas i świniak może dać znać o tym właśnie nietypowym zachowaniem. Ja też czuję się poddenerwowana przed chorobą, bo na kilka dni wcześniej czuję, że będę chora. Zwierzęta też mogą się tak zachowywać. Nie twierdzę, że za opisywanym zachowaniem musi kryć Bóg wie co, ale dobrze byłoby zachować czujność.

EDIT: Co tam u prosiaczkowej? Czy wiesz już, skąd zmiana zachowania?
Farizah

Re: Zmiana zachowania

Post autor: Farizah »

Napiszę tutaj , bo nie chce zaśmiecać forum.
Mam dwie świnki od ponad miesiąca. Jedna (Karmela) 9 miesięcy, druga (Figa) 7. Do tej pory zachowywały isię super, mimo że boją się gwałtownych ruchów.
Ostatnio Figa zaczęła dominować Karmelę, zabiera jej jedzenie, legowisko ( teraz mają dwa domki), piszczy na nią, kłapie zębami... robi to nawet ze swoim pluszowym króliczkiem( dlatego bałam się wziąć jakąkolwiek świnkę do adopcji) :idontknow:

Obie są zdrowe, wizyta u weta była, rozwijają się i rosną super.

Ale... wracając z galerii z mężem zaszliśmy do zoologicznego, i tam mój mąż podjął decyzje że bierzemy świnko- maluszka, który był prawie noworodkiem. Sprzedawczyni mówiła że rodzeństwo Łatki zmarło i ona została- w tym momencie klamka zapadła. Łatka jest z nami w domu w osobnej klatce i z daleka od starszych bo ma wszoły.
I tutaj nastąpiła zmiana sytuacji. Figa słyszy małą Łatke i całkowicie zmieniła zachowanie. Pogodziła się z Karmelką, siedzą w jednym (!) domku, a drugi jest pusty. Kiedy mam ją na rękach ciągle małą nawołuje, szuka jej, jest poddenerwowana, kiedy mała zakwiczała Figa mnie nawet ugryzła. Co mogę zrobić żeby ją uspokoić. Co się w ogóle z nią dzieje?
lubię

Re: Zmiana zachowania

Post autor: lubię »

Hormony, jak u wszystkich, a u kobiet najbardziej :lol: Zmiany będą wracały przy każdej rui, może nie zawsze tak silne, ale zauważalne. Mała dolała do pieca - uruchomiła program "MATKA" :)
Farizah

Re: Zmiana zachowania

Post autor: Farizah »

haha no to nieźle :D program "Matka" mnie rozwalił:) mam nadzieję że przy łączeniu jak mała będzie czysta bedzie dobrze:)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania, nawyki, wybryki”