Carmi i Pepa - wystrzałowe dziewczyny mają swój dom.

[Mysz]

Carmi jest spokojniejsza,na rękach posiedzi dłużej niż Pepa...o całą sekundę.
Dziewczyny siedzą w domku i wychodzą tylko na jedzonko;wiemy już ,że maluszki lubią arbuza,natka pietruszki też je skusiła.
Dziś pod wieczór zapoznam je z Azulką,która jest troszkę samotna,mam nadzieję,że panny umilą jej dni,które zostały do jej wyjazdu.

Edit: Pierwsze kolankowanie zaliczone,chociaż to bardziej przypominało:"Pepa,uciekamy"... a ja zastanawiałam się czemu nie mam dodatkowej pary rąk do łapania.

[Laraine]

Śliczna śnieżynka, sama słodycz

[Laraine]

Jaki ma pampersik fajny! cudna
Wspaniale się prezentuje z Pepitą

[Mysz]

Dzisiaj dziewczyny poznały swoją koleżankę Azulę.
Młode były zaskoczone i od razu obskoczyły nową znajomą,co nie bardzo przypadło jej do gustu,więc musiała im pokazać,że jest większa i to ona będzie rządzić.W odpowiedzi na te bzdury okruszki zjadły Zuzulową kolację.

[Mysz]

Małe urwisy są bardzo skoczne,w nocy cała klatka chodzi,tak skaczą.

[Roksi147]

Białasek po prostu CUDO.

[porcella]

I pomyśleć, że one też będą taaakie duże

[porcella]

A skacze dziewczynka nadal? zwlaszcza, jak się naje?

[Mysz]

Tak,zdarza jej się.
Na kolanach zaczyna lekko wyciągać stópki do tyłu.

[Mysz]

Carmela zaczyna trochę ganiać Pepę.
Na kolanach jest małą wiercipiętą,ale lubi przytulić się do ręki.