Niska waga
Moderator: Dzima
Re: Niska waga
Tu masz polecanych wetów http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewforum.php?f=31. Szybko zrób badanie na pasożyty, obu świnkom, bo ta druga mogła się zarazić. Jeśli bobki będą czyste, wtedy kombinuj z karmami.
Re: Niska waga
Ech, nie mam za bardzo możliwości transportu, to jest najgorsze... Robaków nie ma, bo przez ponad rok mieszkania z drugą świnką, druga świnka musiałaby też nimi oberwać. Postaram się jakoś dotrzeć do weterynarza... Ale mam jeszcze jedno pytanie - ile powinna pić normalna świnka? Bo jedna świnka nie pije prawie wcale (ta, która nie ma problemów z wagą) i myślę, że jest to związane z dużą ilością owoców i warzyw w diecie, a ta chudziutka pije dużo. Chcę się dowiedzieć, by w razie kontaktu z wetem podać to jako objaw choroby, czy też nie.
Co do województwa, mazowieckie. Ale z tego co widzę, polecani weterynarze są tylko z Radomia i Warszawy, no a blisko nie jest...
Co do województwa, mazowieckie. Ale z tego co widzę, polecani weterynarze są tylko z Radomia i Warszawy, no a blisko nie jest...
Re: Niska waga
Jedne świnki piją dużo, drugie praktycznie wcale (wystarczy im to, co mają w owocach), także może nie mieć to związku z wagą.
A powiedz jeszcze, w jakim wieku jest ta mniejsza świnka?
A powiedz jeszcze, w jakim wieku jest ta mniejsza świnka?
- martuś
- Posty: 10203
- Rejestracja: 08 lip 2013, 12:25
- Miejscowość: Złocieniec
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Re: Niska waga
Ja na zwykłe kontrole jeżdżę ze swoimi do Szczecina (mam 120km w jedną stronę) ale jeśli zaszłaby taka potrzeba to wsiadłabym w pierwszy pociąg i pojechała do Warszawy...Rozumiem, że nie każdy ma takie możliwości ale skoro świnka jest skrajnie wychudzona (piszesz, że to sama skóra i kości) to nie ma się nad czym zastanawiać...Ponosisz pełną odpowiedzialność za życie świnki.
U mnie świnki mało piją. Ale są takie, które potrafią wypić w ciągu dnia duże poidło. Zwróć uwagę na to jak świnka pije - czy nie wylewa jej się z pyszczka (niektóre lubią się bawić poidłem - wciskają językiem kulkę i czekają żeby im woda leciała po brodzie).
U mnie świnki mało piją. Ale są takie, które potrafią wypić w ciągu dnia duże poidło. Zwróć uwagę na to jak świnka pije - czy nie wylewa jej się z pyszczka (niektóre lubią się bawić poidłem - wciskają językiem kulkę i czekają żeby im woda leciała po brodzie).
Re: Niska waga
Gdzieś z 1 rok jest u mnie. Ostatnio dopiero się zrobiła przytulaśna, ale wcześniej bardzo nie lubiła bycia podnoszona, uciekała, gryzła, dlatego robiłam to dość rzadko, no bo uznałam, że nie każda świnka musi to lubić. A świnka jest długowłosa, więc tak bardzo prześwitujących kostek nie widać...
Czy śwince nic nie będzie, jeśli w taką pogodę będę musiała zanieść ją na przystanek, a potem kilka razy zmieniać autobusy? Nie mam transportera, więc pewnie będę musiała zabrać ją w kartonowym pudle. Nie przeziębi się?
Co do picia, sprawdzałam, czy pije, tak, owszem. Ma długie włosy na głowie (nie pozwala się tu dotknąć nożyczkami), więc widziałabym, gdyby je zmoczyła.
Swoją drogą, od pewnego czasu dokarmiam ją na kolanach, i kostki nieco mniej wystają...
Czy śwince nic nie będzie, jeśli w taką pogodę będę musiała zanieść ją na przystanek, a potem kilka razy zmieniać autobusy? Nie mam transportera, więc pewnie będę musiała zabrać ją w kartonowym pudle. Nie przeziębi się?
Co do picia, sprawdzałam, czy pije, tak, owszem. Ma długie włosy na głowie (nie pozwala się tu dotknąć nożyczkami), więc widziałabym, gdyby je zmoczyła.
Swoją drogą, od pewnego czasu dokarmiam ją na kolanach, i kostki nieco mniej wystają...
Re: Niska waga
Adoptowane świnki często jeżdżą w kartonowych pudłach Daj jej podkład seni na dół, albo chociaż stary ręcznik, żeby siuśki miały w co wsiąkać i świnia nie siedziała w wilgoci. Ciepłą norkę, kocyk albo starą bluzę - cokolwiek, w co się będzie mogła schować przed zimnem, dużo sianka i da radę. Pudełko włóż do dużej torby zakupowej - jej będzie cieplej, a tobie wygodniej.
Choroby pasożytnicze nie zawsze mają ostry przebieg, czasem świnka dzielnie walczy bardzo długo, ale w końcu nie da rady. Zbierz bobki na wszelki wypadek, po co jeździć dwa razy?
Choroby pasożytnicze nie zawsze mają ostry przebieg, czasem świnka dzielnie walczy bardzo długo, ale w końcu nie da rady. Zbierz bobki na wszelki wypadek, po co jeździć dwa razy?
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3160
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Niska waga
Dokarmianie na kolanach to świetny pomysł. Zrób smaczną papkę i namawiaj świnkę do jedzenia najczęściej jak się da. Jak przytyje, będzie miała więcej siły na zwalczenie ewentualnej choroby i przetrwanie bezpiecznie podróży.
Jak już będziesz u weterynarza, nie zapomnijcie sprawdzić stanu zębów świnki.
Jak już będziesz u weterynarza, nie zapomnijcie sprawdzić stanu zębów świnki.
Re: Niska waga
Ok, dzięki za radę Postaram się dotrzeć do weterynarza w piątek, szybciej nie mam możliwości (rezerwacja na bilet do autobusu itp).
Jak myślicie, czy jest coś co powinnam jeszcze zabrać? No i czy świnka powinna być jakoś przygotowana (na czczo chociażby?).
Papki to ona nie ruszy, choć życie by oddała dla karmy z Versele-Laga i gruszek, więc codziennie dostaje nadprogramowo do syta Hm, zastanawiam się, czy ta druga świnka (zdecydowanie dominująca) nie ma tu żadnego wpływu. Zawsze daję im owoce i warzywa na wieczór, gdy się kładę spać (zajęte jedzeniem nie hałasują a potem wypoczywają), ale dziś wrzuciłam im przed chwilą marchewkę, bo akurat obierałam i ta grubsza świnka odganiała tą chudszą :< Po kilku minutach się uspokoiło i jadły obie, ale jeśli tak jest zawsze...?
Jak myślicie, czy jest coś co powinnam jeszcze zabrać? No i czy świnka powinna być jakoś przygotowana (na czczo chociażby?).
Papki to ona nie ruszy, choć życie by oddała dla karmy z Versele-Laga i gruszek, więc codziennie dostaje nadprogramowo do syta Hm, zastanawiam się, czy ta druga świnka (zdecydowanie dominująca) nie ma tu żadnego wpływu. Zawsze daję im owoce i warzywa na wieczór, gdy się kładę spać (zajęte jedzeniem nie hałasują a potem wypoczywają), ale dziś wrzuciłam im przed chwilą marchewkę, bo akurat obierałam i ta grubsza świnka odganiała tą chudszą :< Po kilku minutach się uspokoiło i jadły obie, ale jeśli tak jest zawsze...?
Re: Niska waga
Ech, na autobusy międzymiastowe trzeba mieć rezerwację... Poza tym, rodzice nie puszczą mnie wcześniej...