Frida - 2 letnia samiczka (adoptowana)

[ania.d]

Tylko nie jestem pewna czy niedoświadczona osoba powinna brać się za łączenie Fridy z drugą świnką. Jak się zachowa tak jak w stosunku do Kremówki to jest to lekko przerażające.

[Mazia]

Witam , to ja jestem ta z okolic Legionowa.
Mój świnek Elmo, wychowywał się sam ale gdy trafił do mnie z adopcji połączyłam go ze świnką która miałam w domu (starsza samiczką). Najpierw siedzieli w osobnych klatkach, potem razem biegali po wybiegu a na koniec trafili do jednej klatki. Wszystko było w porządku, chłopak jest kastratem, nie nachalnym. niestety Mimbla odeszła i został sam.
Przed nim miałam jeszcze 3 świnki. Świnki mam w domu od 15 lat.
Niestety nie mogłam wziąć świnki potrzebującej stałej profesjonalnej opieki, bo kilka dni w miesiącu nie spędzam całych w domu. W tedy zajmuje się zwierzątkami osoba mniej doświadczona, która nie umiała by np. podać leków.

[Beatrycze]

Coś się dzieje ?

[ania.d]

Teraz się zorientowałam, że nie obserwuję i że są nowe posty. Już piszę PW

[ania.d]

Frida jest u Magdy od soboty - trzymajcie kciuki żeby polubiła się z nowym kolegą!!

[porcella]

Oj, trzymamy, trzymamy!!!

[Beatrycze]

Ja też mocno ściskam
Tyle się Magda naczekała...

[Mazia]

Jak na razie jest burzliwie
Klatki stoją obok siebie i jest spokój ale łączenie jest emocjonujące.
Gruchanie, kwikanie, gonitwy, prześladowania, podskoki.
I tak w koło, aż do momentu gdy Frida stwierdza, że tego zbyt wiele ,że ten świń się nią nie interesuje i należy mu spuścić łomot.
W związku z czym Elmo traci trochę sierści z tyłka, i potem już nie daje się podejść.
Tak więc droga do spokoju jest żmudna. Wymieniam ich klatkami, kocykami itd.
Ale z Fridy to jest charakterna baba, piękna i złośliwa
Próby łączenia ich na mniejszej przestrzeni niż dobre kilka metrów, są nie wykonalne.
Ale za to pięknie wszystko je

[porcella]

Hmm, łączyłam samca ze sterylką przez kilka tygodni. Gryźli się systematycznie, ale coraz mniej. W końcu pokochali się wielce. Trzymam za powodzenie operacji!

[Beatrycze]

Byłam ciekawa, jak tam łączenie. A Henio taki spokojny, pewnie mniej agresywny niż Frida, ale Elmo na pewno bardziej zadowolony z panienki niż chłopaka
Trzymam kciuki za łączenie, jakoś sie dotrą