W ostatnim czasie wszyscy opłakiwaliśmy Pszczółkę, wiemy też o chorobie Aro, świnek zarażonych pierwotniakiem przenoszonym przez króliki. Była tez dyskusja w wątku Piorunka o innych zagrożeniach ze strony bezpośredniego kontaktu obu gatunków, ze względu na króliczą skłonność do kopniaków.
Temat, myślę, zasługuje na osobny wątek, dlatego, że większość osób nie ma o tym wszystkim pojęcia, przeciwnie, wielu ludzi zakłada, że skoro w znacznej części zoologów gryzonie i zajęczaki są trzymane razem, to widocznie tak jest dobrze. Nie wspomnę, że ostanio widziałam w sklepie razem chomiki, króliki i świnki.........
W dodatku dostępna literatura też robi wodę z mózgu, np. łaczenie świnki i królika jest wręcz zalecane na stronie 38 w leksykonie 'Małe zwierzęta" wydanym przez fk Olesiejuk w 2008 roku (przekład z niemieckiego, brak daty wydania oryginału, część informacji dość nowoczesna, część, szkoda gadać).
Od razu powiem, że temat mnie osobiście nie dotyczy, mam wyłacznie świnie w domu, ale wiem, że sprawa jest poważna, bo dość nagminne jest trzymanie tych gatunków razem, także przez bardzo życzliwie nastawione i zaangażowane w ich dobrostan osoby.
Sprawa druga- jeśli już ma się oba gatunki, to czy mozna przynajmniej wykluczyć e. cuniculi u królika, żeby nie trzeba było np. szorować po nim wybiegu przed wpuszczeniem tam świni, etc?
A jak z diagnozą świnki?
(Wiem, że na wiele z tych pytań udzielono gdzieś na forum odpowiedzi, ale może zebrac to wszystko do kupy? )
Świnki a inne zwierzaki
Moderator: Dzima
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23115
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Swinka i królik
Jest w Lublinie naukowiec, który pracuje nad e. cuniculi u świnek.
Najwięcej w tej sprawie wie MAS.
Który to sklep?! Powinien tam sie przejść ktoś z legitymacją, nb. SPK uważa, że to świnki są agresywne i gryzą króliki, więc i oni będą zainteresowani.
Najwięcej w tej sprawie wie MAS.
Który to sklep?! Powinien tam sie przejść ktoś z legitymacją, nb. SPK uważa, że to świnki są agresywne i gryzą króliki, więc i oni będą zainteresowani.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Swinka i królik
Nie tylko SPK tak uważa... jak sobie przypomnę te awantury niejakiej pani K.
Podpis usunięty przez administratora.
Re: Swinka i królik
Można zrobić badanie krwi na przeciwciała, ale podobno większość królików jest nosicielami, więc mało prawdopodobne, żeby wynik badania wyszedł negatywny.
Na forum króliczym było coś o bezpłatnych badaniach moczu królików w ramach projektu badawczego dra Jerzego Ziętka nad e. cuniculi.
Na forum króliczym było coś o bezpłatnych badaniach moczu królików w ramach projektu badawczego dra Jerzego Ziętka nad e. cuniculi.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23115
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Swinka i królik
To tym bardziej należy wykonac donosik. Jeszcze chomiki do tego, to akurat kompletnie bez sensu.
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Swinka i królik
Świnki i króliki są razem w chyba każdym kakadu, ale na pewno w Promenadzie, natomiast ten zbiór wielogatunkowy w wysoko umieszczonej płytkiej jakby kuwecie z pleksji otwartej od góry, na środku sklepu (czyli de facto kto chce to może dotykac widziałam jak ktoś usiłował pogłaskać króliczka, bo taki słodziutki) jest na ulicy Zwycięzców w Warszawie, obsługa tam jest miła,ale pewnie to nie nie ich decyzja, jak to w sklepie. Ten "pojemnik" jest po przekątnej przedzielony i z jednej strony są samce, z drugiej samice. Jedzonko przypuszczalnie takie samo dla całej ekipy. Po jednym domku - tak jak i w kakadu, widać, że niektóre osobniki boją się wyjść, inne nie mogą wejść. Czyli zoolog.
Re: Swinka i królik
W Lublinie, w sklepie zoologicznym Leopardus mieszczącym się w CH E. Leclerc na Zana, świnki morskie też siedzą razem z królikami
Re: Swinka i królik
Ja ostatnio, właśnie w Kakadu, widziałam króliki i świnki, siedzące w jednym akwariumsosnowa pisze:Świnki i króliki są razem w chyba każdym kakadu, ale na pewno w Promenadzie, natomiast ten zbiór wielogatunkowy w wysoko umieszczonej płytkiej jakby kuwecie z pleksji otwartej od góry, na środku sklepu (czyli de facto kto chce to może dotykac widziałam jak ktoś usiłował pogłaskać króliczka, bo taki słodziutki) jest na ulicy Zwycięzców w Warszawie, obsługa tam jest miła,ale pewnie to nie nie ich decyzja, jak to w sklepie. Ten "pojemnik" jest po przekątnej przedzielony i z jednej strony są samce, z drugiej samice. Jedzonko przypuszczalnie takie samo dla całej ekipy. Po jednym domku - tak jak i w kakadu, widać, że niektóre osobniki boją się wyjść, inne nie mogą wejść. Czyli zoolog.
- sosnowa
- Posty: 15290
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Swinka i królik
Ale trzeba też oddać sprawiedliwosć, komu sie należy, nie we wszystkich kakadu tak jest, byłam wczoraj w Arcadii w W-wie i tam jest ok, swinki siedzą w małych grupach, króliki osobno. \no dobra, chłopaki siedzą na wystawie i są regularnie stresowane, ale przynajmniej mają fajny granulat, dużo miejsca, brak zajęczaków i schronienie. No dobra, pani usiłowała namówić mnie na kołowrót dla swini (powinien byc zabezpieczony kartonem, żeby chronić łapy, dodała na szczęscie ), ale podkresliła, że wit. c to nie do wody, więc i tak nie było tak źle.
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3160
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Swinka i królik
W Kakadu w łódzkiej Manufakturze świnki są rozdzielone płciami, a króliki siedzą osobno. Mają nieduże, przeszklone boksy bez domków, ale jest siano, woda i granulat, a część sklepu dla zwierząt jest wydzielona pośrodku między regałami, co daje zwierzętom trochę prywatności. Dla gryzoni skaczących po drzewach, czyli koszatniczek, wiewiórek i szynszyli są ogromne witryny z konarami, półkami, domkami i kuwetami z piaskiem. No i rzecz, która ogromnie mi się podoba - tabliczka z napisem, że zwierząt nie sprzedaje się osobom niepełnoletnim, tzn. przed 18-tym rokiem życia.