Elitarna x-świnkowa jednostka spec. do tresowania człowieków

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Cynthia »

Wczoraj moja mama bawiła się z Zu Flair :szczerbaty: Tak się bawiły, że Flair najpierw weszła jej pod polar, potem do rękawa, następnie zmusiła moją mother do opuszczenia polara i tak została...

Obrazek

Obrazek

Była zagwostka, jak ją wyciągnąć... Po pół godzinie zostawiłam ją na podłodze w świńskim pokoju i sama wylazła... żebym mogła się z nią poganiać między klatkami :glowawmur:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Cynthia »

A tu Merida załapała się na mizianie :love:

Obrazek
Miłasia
Posty: 2855
Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
Miejscowość: Włocławek
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Miłasia »

O jak słodko :D i ta łapcia :love:
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Cynthia »

Merida to jest świnia stworzona do głaskania, moje baby to się kręcą na kolanach, rozrabiają... poza Flow, która też jest stworzona do głaskania :love:
Awatar użytkownika
Inez
Posty: 2175
Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
Miejscowość: Niedzica
Lokalizacja: Niedzica
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Inez »

Jak pięknie girkę wywaliła :love:
Obrazek

W pilnych sprawach proszę o pw.
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Cynthia »

Aż mi jej szkoda oddawać :love: :sadness:
Awatar użytkownika
Beth
Posty: 1133
Rejestracja: 07 lip 2013, 18:47
Miejscowość: Rybnik
Lokalizacja: Rybnik
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Beth »

Cynthia pisze:Wczoraj moja mama bawiła się z Zu Flair :szczerbaty: Tak się bawiły, że Flair najpierw weszła jej pod polar, potem do rękawa, następnie zmusiła moją mother do opuszczenia polara i tak została...

Obrazek

Obrazek

Była zagwostka, jak ją wyciągnąć... Po pół godzinie zostawiłam ją na podłodze w świńskim pokoju i sama wylazła... żebym mogła się z nią poganiać między klatkami :glowawmur:

I jak jej nie kochać :102: Cwaniara mała :love:
Aktualizacja WPA
Obrazek
Awatar użytkownika
Cynthia
Moderator globalny
Posty: 12536
Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
Miejscowość: Kęty/Zielonka
Lokalizacja: Kęty/Zielonka
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: Cynthia »

Po prostu się nie da nie kochać, ciociu Beth... :love:

Jestem terroryzowana przez małą, niespełna ponad 400g świnkę, zwaną Meridą. Ona się tak drze, że w każdym zakamarku mieszkania ją słychać. I każdy szelest i głębszy oddech powoduje rozdarcie paszczy...

Dream chce mnie nerwowo wykończyć, wczoraj ważyła 827g... a dziś znów 860g... Zachowanie normalne...

Flow coś charczała, ale po kuracji witaminką C przestała. Mądra świnka. Wizyta kontrolna u weta jej nie ominie, ale nie było to jednak tak pilne by ciągnąć ją dziś...

Ginger się rozwija, po symfoniach Beethovena zaczęła wygrywać Czajkowskiego Jezioro Łabędzie. Ta gra na prętach, a reszta przy niej drobi jak gejsze. Chyba muszę spróbować patentu z cytryną, inaczej Gingu chyba zamieszka w akwarium :glowawmur:

Tymczasy sobie żyją i funkcjonują, Brunka powoli pakuje walizki, Kornela czeka na Zenka choć o tym nie wie, niedawno pogoniła Meridę, choć nie dla zasady tylko dlatego że mała była upierdliwa. Esme nadal czeka na swojego człowieka... Jak zniknie grzybol i uwapnimy kości znów będzie do adopcji. A może ciocia silje przyśle nam z Pomorza jakieś cudeńka i Esme znajdzie kumpelę... Kto wie...
balbinkowo

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: balbinkowo »

Na moje oko to te twoje prosinki z całych sił dbają o to aby ci się z nimi nie nudziło po prostu :szczerbaty:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Prawie 6 kg szczęścia i niecałe 3kg tymczasowej radości

Post autor: dortezka »

Cynthia pisze: Ginger się rozwija, po symfoniach Beethovena zaczęła wygrywać Czajkowskiego Jezioro Łabędzie. Ta gra na prętach, a reszta przy niej drobi jak gejsze. Chyba muszę spróbować patentu z cytryną, inaczej Gingu chyba zamieszka w akwarium :glowawmur:
weź Ty ją do jakiegoś "Mam Talent" czy coś zgłoś.. szkoda marnować takiego talentu :D
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”