Dzięki Porcello oświeciłaś mnie bo mi data ich urodzin nijak nie pasowała myślałam, że Bystra i pseudo od Szczurka
to jest to samo.
W takim razie muszę sobie w wątkach pozmieniać
Pszczyna, Bystra, Śrem, "oczko"-świnki z tych interwencji
Moderator: pastuszek
Re: Bystra, Śrem, "oczko" - spis świnek z tych interwencji
Ostatnio zmieniony 02 lut 2014, 22:42 przez StokrotkaPn, łącznie zmieniany 1 raz.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Bystra, Śrem, "oczko" - spis świnek z tych interwencji
No ludzie Kochani, przecież napisałem, co mamy z Bystrej
Sigyn jest z Warszawy, z ul. Elektoralnej. Karmiąca samica z 3 młodych oddana za tabliczkę czekolady dla dziecka (wrednie kupiłem wtedy gorzką 95%). Była Anja i dzieciaki (Sigyn, Odyn i Tyr)
Sigyn jest z Warszawy, z ul. Elektoralnej. Karmiąca samica z 3 młodych oddana za tabliczkę czekolady dla dziecka (wrednie kupiłem wtedy gorzką 95%). Była Anja i dzieciaki (Sigyn, Odyn i Tyr)
Podpis usunięty przez administratora.
Re: Bystra, Śrem, "oczko" - spis świnek z tych interwencji
Ja mam Stasia i Bazyla (dawniej Rho i Tau). Świnki urodzone(2011r) z samiczki z jakiegoś pseudo znajdującego się na dworze. Ich matka i siostra nazywały się Gamma I Lambda i zostały wyadoptowane razem też gdzieś na Śląsk.DanBea pisze:A co ze świnkami z pseudo od szczurka? Sama jestem ciekawa ile ich jeszcze żyje.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Bystra, Śrem, "oczko" - spis świnek z tych interwencji
Możliwe, że szczurek=Bystra, bo nam szczurek wiózł świnie od asiaby do Częstochowy
"17 sierpnia 2010 r. w lokalnym Radiu Bielsko ktoś ogłosił, że odda około 30 świnek morskich w dobre ręce. Ogłoszenie usłyszała wolontariuszka SPŚM i nagłośniła sprawę na forum Caviarnia. Po dyskusji zdecydowano przejąć zwierzęta. Akcja została starannie przygotowana: umówiono i policzono Domy Tymczasowe, klatki, transport. Zorganizowano też zbiórkę pieniędzy na leczenie i utrzymanie przejętych świnek. Świnki trzymane były w zbudowanej w stajni zagrodzie z desek o rozmiarach metr na półtora metra. W poprzednich latach podobno biegały luzem po ogrodzie, ale właściciel twierdził, że ze względu na psa musiał je zamknąć w stodole. Świnek było około czterdziestu, w tym ponad dwadzieścia samic, z czego piętnaście w widocznej ciąży. Karmione były obierkami, ziarnem i trawą. Właściciel, który miał w gospodarstwie i inne zwierzęta, twierdził, że świnki rozmnożyły się przypadkowo. Nie była to klasyczna pseudohodowla, raczej brak kontroli nad zwierzętami. 26 sierpnia 2010 r. odbyła się akcja przejęcia świnek przez Stowarzyszeniową ekipę ze Śląska. Kilka zwierząt, jak się okazało, było całkowicie lub częściowo ślepych. Niektóre samice po porodach wyłysiałe i wychudłe. Samce miały rany od walk i grzybicy. Generalnie było tam brudno, głodno i okropnie. Świnki niedożywione, w marnej kondycji, wszystkie niemal wymagały leczenia, odżywienia, niektóre konsultacji specjalistów. Na wstępie zwierzęta zostały zaopatrzone w leki przeciwgrzybicze i przeciwpasożytnicze, a następnie rozwiezione do Domów Tymczasowych – od Olsztyna po Wrocław, ze szczególnym uwzględnieniem Śląska, Krakowa, Łodzi i Warszawy. W drodze niektóre samiczki urodziły, więc pogłowie Bystrzaków wzrosło. Po pobycie w DT, odkarmieniu i wyleczeniu, wszystkie znalazły Dobre Stałe Domy. Napodróżowały się po kraju: pewien kudłaty samczyk jechał z Bielska-Białej przez Śląsk i Warszawę do DT w Olsztynie, a potem do DS przez Warszawę do Szczecina. W sumie świnek „bystrzaków” i ich potomków jest pięćdziesiąt kilka. Są to w większości nieduże, długowłose mieszańce, niektóre z wadami wzroku (głównie zaćma wrodzona z powodu awitaminozy), jednak w swoich domach żyją w dobrym zdrowiu. Jedna z samiczek musiała mieć usunięte siekacze – zapewne na skutek urazu - i przeżyła kilka zabiegów pod narkozą. Po wyleczeniu zamieszkała w świnkowym stadku w Szczecinie i radzi sobie świetnie. Sporo jest świnek aspołecznych – co zrozumiałe, ze względu na warunki, w jakich żyły, zmuszone do walki o wszystko. W wyniku zbiórki uzyskano sumę ponad 1800 zł, która, jak się okazało, w przybliżeniu pokryła wydatki weterynaryjne. Świnki z BYSTREJ"
Na poczatku pazdziernika 2010 r. jedna z forumowiczek (obecnie członkini SPŚM) zaalarmowała nasze forum - Caviarnię, że w tak zwanym minizoo w parku miejskim w Śremie (wielkopolskie) świnki morskie przebywają w złych warunkach. Rzeczywiście, świnki mieszkały w malutkiej zagrodzie w parku, razem z królikami. Miały szopkę z desek, korytko z karmą (taką samą jak dla kur i krolikow), brudną miskę z wodą. Żyły w stadzie, więc mnożyły się bez kontroli. Świnek mogło być około czterdziestu, w tym matki z młodymi i cieżarne samiczki. Ponieważ zaczynały sie jesienne przymrozki i świnkom groziła smierc z wychłodzenia, Stowarzyszenie postanowiło interweniowac natychmiast. Samo ustalanie w urzędzie miejskim osob odpowiedzialnych za utrzymanie parku i zwierząt trwało jednak kilka dni. Pertraktacje w sprawie przejecia świnek przez Stowarzyszenie również były niełatwe, trzeba było użyc zarówno osobistej perswazji, jak i wykorzystać lokalne media. Urzednicy w rezultacie zgodzili się na przekazanie świnek Stowarzyszeniu, choc do ostatniej chwili nie było wiadomo, jak się sprawa zakonczy. Umowiona ekipa wyjechała w sobotę 23 padziernika 2010 r. z Łodzi. Nieoswojone świnki zostały schwytane, zapakowane do kartonów, policzone, i po podpisaniu protokołu przekazania przywiezione do Warszawy. Swinek przejęlimy 17, kilka młodych urodziło sie poniej. Zwierzeta okazały się dobrze odżywione, raczej zdrowe, co zaskakujące, nawet nie miały pasożytów. Dorosłe samce były natomiast bardzo poważnie pogryzione, bowiem walczyły między sobą; jeden nawet stracił oko. Zwierzątka zamieszkały w domach tymczasowych głównie w Łodzi i Warszawie, z których je adoptowano. Wszystkie Śremiaki są do siebie podobne: gładkowłose agutki w kolorze szaro-beżowo-kremowo- białym. To duże, mocno zbudowane winki, samczyki dochodzą do 1300g. Chów wsobny nie zdążył u nich spowodować zauważalnych deformacji. Dzikusy oswoiły się łatwo, ale niektóre dorosłe samce okazały się aspołecznymi pieszczochami i żyją w pojedynkę. Natomiast maluchy, zwłaszcza urodzone w domach tymczasowych, nie sprawiały żadnych problemów wychowawczych. Jeden z najdorodniejszych samczyków odszedł za TM po miesiącu w domu tymczasowym okazało się, że miał białaczkę. Pozostałe świnki znalazły nowe, kochające domy i są bardzo wdzięcznymi domownikami. W Śremie w parku miejskim w następnym roku świnek już nie było! Świnki ze Śremu
Z tego, co widzę, to wątki do wygrzebania z bazy starego forum.
"17 sierpnia 2010 r. w lokalnym Radiu Bielsko ktoś ogłosił, że odda około 30 świnek morskich w dobre ręce. Ogłoszenie usłyszała wolontariuszka SPŚM i nagłośniła sprawę na forum Caviarnia. Po dyskusji zdecydowano przejąć zwierzęta. Akcja została starannie przygotowana: umówiono i policzono Domy Tymczasowe, klatki, transport. Zorganizowano też zbiórkę pieniędzy na leczenie i utrzymanie przejętych świnek. Świnki trzymane były w zbudowanej w stajni zagrodzie z desek o rozmiarach metr na półtora metra. W poprzednich latach podobno biegały luzem po ogrodzie, ale właściciel twierdził, że ze względu na psa musiał je zamknąć w stodole. Świnek było około czterdziestu, w tym ponad dwadzieścia samic, z czego piętnaście w widocznej ciąży. Karmione były obierkami, ziarnem i trawą. Właściciel, który miał w gospodarstwie i inne zwierzęta, twierdził, że świnki rozmnożyły się przypadkowo. Nie była to klasyczna pseudohodowla, raczej brak kontroli nad zwierzętami. 26 sierpnia 2010 r. odbyła się akcja przejęcia świnek przez Stowarzyszeniową ekipę ze Śląska. Kilka zwierząt, jak się okazało, było całkowicie lub częściowo ślepych. Niektóre samice po porodach wyłysiałe i wychudłe. Samce miały rany od walk i grzybicy. Generalnie było tam brudno, głodno i okropnie. Świnki niedożywione, w marnej kondycji, wszystkie niemal wymagały leczenia, odżywienia, niektóre konsultacji specjalistów. Na wstępie zwierzęta zostały zaopatrzone w leki przeciwgrzybicze i przeciwpasożytnicze, a następnie rozwiezione do Domów Tymczasowych – od Olsztyna po Wrocław, ze szczególnym uwzględnieniem Śląska, Krakowa, Łodzi i Warszawy. W drodze niektóre samiczki urodziły, więc pogłowie Bystrzaków wzrosło. Po pobycie w DT, odkarmieniu i wyleczeniu, wszystkie znalazły Dobre Stałe Domy. Napodróżowały się po kraju: pewien kudłaty samczyk jechał z Bielska-Białej przez Śląsk i Warszawę do DT w Olsztynie, a potem do DS przez Warszawę do Szczecina. W sumie świnek „bystrzaków” i ich potomków jest pięćdziesiąt kilka. Są to w większości nieduże, długowłose mieszańce, niektóre z wadami wzroku (głównie zaćma wrodzona z powodu awitaminozy), jednak w swoich domach żyją w dobrym zdrowiu. Jedna z samiczek musiała mieć usunięte siekacze – zapewne na skutek urazu - i przeżyła kilka zabiegów pod narkozą. Po wyleczeniu zamieszkała w świnkowym stadku w Szczecinie i radzi sobie świetnie. Sporo jest świnek aspołecznych – co zrozumiałe, ze względu na warunki, w jakich żyły, zmuszone do walki o wszystko. W wyniku zbiórki uzyskano sumę ponad 1800 zł, która, jak się okazało, w przybliżeniu pokryła wydatki weterynaryjne. Świnki z BYSTREJ"
Na poczatku pazdziernika 2010 r. jedna z forumowiczek (obecnie członkini SPŚM) zaalarmowała nasze forum - Caviarnię, że w tak zwanym minizoo w parku miejskim w Śremie (wielkopolskie) świnki morskie przebywają w złych warunkach. Rzeczywiście, świnki mieszkały w malutkiej zagrodzie w parku, razem z królikami. Miały szopkę z desek, korytko z karmą (taką samą jak dla kur i krolikow), brudną miskę z wodą. Żyły w stadzie, więc mnożyły się bez kontroli. Świnek mogło być około czterdziestu, w tym matki z młodymi i cieżarne samiczki. Ponieważ zaczynały sie jesienne przymrozki i świnkom groziła smierc z wychłodzenia, Stowarzyszenie postanowiło interweniowac natychmiast. Samo ustalanie w urzędzie miejskim osob odpowiedzialnych za utrzymanie parku i zwierząt trwało jednak kilka dni. Pertraktacje w sprawie przejecia świnek przez Stowarzyszenie również były niełatwe, trzeba było użyc zarówno osobistej perswazji, jak i wykorzystać lokalne media. Urzednicy w rezultacie zgodzili się na przekazanie świnek Stowarzyszeniu, choc do ostatniej chwili nie było wiadomo, jak się sprawa zakonczy. Umowiona ekipa wyjechała w sobotę 23 padziernika 2010 r. z Łodzi. Nieoswojone świnki zostały schwytane, zapakowane do kartonów, policzone, i po podpisaniu protokołu przekazania przywiezione do Warszawy. Swinek przejęlimy 17, kilka młodych urodziło sie poniej. Zwierzeta okazały się dobrze odżywione, raczej zdrowe, co zaskakujące, nawet nie miały pasożytów. Dorosłe samce były natomiast bardzo poważnie pogryzione, bowiem walczyły między sobą; jeden nawet stracił oko. Zwierzątka zamieszkały w domach tymczasowych głównie w Łodzi i Warszawie, z których je adoptowano. Wszystkie Śremiaki są do siebie podobne: gładkowłose agutki w kolorze szaro-beżowo-kremowo- białym. To duże, mocno zbudowane winki, samczyki dochodzą do 1300g. Chów wsobny nie zdążył u nich spowodować zauważalnych deformacji. Dzikusy oswoiły się łatwo, ale niektóre dorosłe samce okazały się aspołecznymi pieszczochami i żyją w pojedynkę. Natomiast maluchy, zwłaszcza urodzone w domach tymczasowych, nie sprawiały żadnych problemów wychowawczych. Jeden z najdorodniejszych samczyków odszedł za TM po miesiącu w domu tymczasowym okazało się, że miał białaczkę. Pozostałe świnki znalazły nowe, kochające domy i są bardzo wdzięcznymi domownikami. W Śremie w parku miejskim w następnym roku świnek już nie było! Świnki ze Śremu
Z tego, co widzę, to wątki do wygrzebania z bazy starego forum.
Podpis usunięty przez administratora.
Re: Bystra, Śrem, "oczko" - spis świnek z tych interwencji
Oczko, potwierdzam,ze Mniszek to Rodi i ze nie żyje.
Bystra Flip, dt u Elurina, obecnie to Dolores
Edit Lubczyk i Szalej byli na dt u pauli82. Chyba mają DS u kogoś kto nie jest na forum
Bystra Flip, dt u Elurina, obecnie to Dolores
Edit Lubczyk i Szalej byli na dt u pauli82. Chyba mają DS u kogoś kto nie jest na forum
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23115
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Bystra, Śrem, "oczko" - spis świnek z tych interwencji
@zagli, dziękuję, jak mogłam zapomniec, skąd jest Doli!
@ JD. pseudo od Szczurka nie równa się Bystra, choć Szczurek wozłi i te i te.
Na pewno było tak, jak napisałam wcześniej.
To dwie różne sprawy: z 2009 świnki z pseudo i z 2010 z Bystrej.
Szczurek wtedy "trząsł" Stowarzyszeniem, moderował, sam wiesz, no i studiując w Wawie pelnił rolę świnkobusa na trasie Wawa-Śląsk. Taka tradycja, widać ...
Teksty, który przytoczyłeś sama pisałam
Wątki do wygrzebania, oczywiście, ale musiałby to robic ktoś, kto pamięta, bo Ala by się namordowała; sprawniej będzie tak, a uzupełnić potem.
@ JD. pseudo od Szczurka nie równa się Bystra, choć Szczurek wozłi i te i te.
Na pewno było tak, jak napisałam wcześniej.
To dwie różne sprawy: z 2009 świnki z pseudo i z 2010 z Bystrej.
Szczurek wtedy "trząsł" Stowarzyszeniem, moderował, sam wiesz, no i studiując w Wawie pelnił rolę świnkobusa na trasie Wawa-Śląsk. Taka tradycja, widać ...
Teksty, który przytoczyłeś sama pisałam
Wątki do wygrzebania, oczywiście, ale musiałby to robic ktoś, kto pamięta, bo Ala by się namordowała; sprawniej będzie tak, a uzupełnić potem.
- Jack Daniel's
- Posty: 3797
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:18
- Miejscowość: Częstochowa/Warszawa
- Lokalizacja: Częstochowa/Warszawa
- Kontakt:
Re: Bystra, Śrem, "oczko" - spis świnek z tych interwencji
Na stronie głównej (w wersji starej) w przytoczonych tekstach są linki do wątków na starym forum. Ala mając link zapewne mogła by szybciej znaleźć dane wątki. Nie wiem, jak się Ala tylko na to zapatruje.
A że teksty pisałaś, to wiem. Wrzuciłem, żeby nie umknęło
A że teksty pisałaś, to wiem. Wrzuciłem, żeby nie umknęło
Podpis usunięty przez administratora.
-
- Posty: 170
- Rejestracja: 05 sie 2013, 21:22
- Miejscowość: Warszawa-Ursynów
- Kontakt:
Re: Bystra, Śrem, "oczko" - spis świnek z tych interwencji
Pseudo od szczurka z 2009
u mnie jest Ikunia (IQ) -urodziła się już u szczurka
Klusia (AF) odeszła w zeszłym roku 05.04.2013 (*)
Fryga (ES) -mieszka u Justine (była czasowo u kapuszek i paula82)
Fanta (AA)- odeszła w zeszłym roku (też była najpierw u Justine ,potem u kapuszek i paula82)(*)
Jeszcze jedną dorosłą samicę biało-rudą rozetkę wydałam ale nie pamiętam jej literek
świnkę bez oczka - chyba (AM)(*) wzięła blacksheep
a ciemną rozetkę basię (*) - Natalia (do której potem pojechała Szarusia ze Śremu)
Bystra
Nuka (*)- urodziła umnie 4 młode Po adopcji przeżyła u blacksheep równo rok - odeszła w 10.2011. 3 siostry Nela,Nesti i Nitka(*) zaadoptował mój znajomy.Nitka odeszła niespodziewani w wieku 1 rok i 7 mcy. Była najmniejsza z rodzeństwa i najsłabsza. Reszta ma się dobrze i czasem je widuję.
Norton ich brat trafił do domku w ząbkach razem z Gandalfem od fenek.
z Radiską przyjechała Oberiba -zamieszkała w Krakowie (meg robiła PA)Nie wiem jakie byly jej dalsze losy.
u mnie jest Ikunia (IQ) -urodziła się już u szczurka
Klusia (AF) odeszła w zeszłym roku 05.04.2013 (*)
Fryga (ES) -mieszka u Justine (była czasowo u kapuszek i paula82)
Fanta (AA)- odeszła w zeszłym roku (też była najpierw u Justine ,potem u kapuszek i paula82)(*)
Jeszcze jedną dorosłą samicę biało-rudą rozetkę wydałam ale nie pamiętam jej literek
świnkę bez oczka - chyba (AM)(*) wzięła blacksheep
a ciemną rozetkę basię (*) - Natalia (do której potem pojechała Szarusia ze Śremu)
Bystra
Nuka (*)- urodziła umnie 4 młode Po adopcji przeżyła u blacksheep równo rok - odeszła w 10.2011. 3 siostry Nela,Nesti i Nitka(*) zaadoptował mój znajomy.Nitka odeszła niespodziewani w wieku 1 rok i 7 mcy. Była najmniejsza z rodzeństwa i najsłabsza. Reszta ma się dobrze i czasem je widuję.
Norton ich brat trafił do domku w ząbkach razem z Gandalfem od fenek.
z Radiską przyjechała Oberiba -zamieszkała w Krakowie (meg robiła PA)Nie wiem jakie byly jej dalsze losy.
Ostatnio zmieniony 02 lut 2014, 23:48 przez azb, łącznie zmieniany 2 razy.
- DanBea
- Posty: 1726
- Rejestracja: 10 lip 2013, 19:22
- Miejscowość: Katowice
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Bystra, Śrem, "oczko" - spis świnek z tych interwencji
Świnki z pseudo od Szczurka to początek 2009 roku. Adoptowałam od Rafała 6 dziewczyn - Misię, Pigunię, Itunię, Beti, Diunę i Bezę. Niestety wszystkie już są za TM Misia, Pigunia, Itunia i Beti miały kłopoty z zębami, były długo na ręcznym karmieniu. Teraz wiem, że przerost zębów był zapewne z powodu chorej wątroby. Niestety nikt wtedy nie zdiagnozował, a tym samym nie leczył wątroby. Świnki nie jadły, więc zęby przerastały. Korekty trzonowców, bez badań, bo i po co , szkoda słów Beza natomiast miała chore serce, ale ona jako jedyna, gdy do mnie trafiła, była starszą świnką. Wszystkie (chyba oprócz Bezy) praktycznie łączyła chora wątroba. Rozmawiałam swego czasu z wetem, możliwe, że to jakieś mechaniczne uszkodzenie, bo wszystkie prosiaki dostawały wtedy iwermektynę (nawet maluchy). Coś musi być na rzeczy, tym bardziej jestem ciekawa czy pozostałe świnki też miały (mają?) kłopoty z wątrobą.
Na starym forum był spis tych świnek, może warto go skopiować.
Na starym forum był spis tych świnek, może warto go skopiować.
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23115
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Bystra, Śrem, "oczko" - spis świnek z tych interwencji
Pogadamy z Panną FiuFiu. Jak da radę z tym spisem, to dołączymy i to. a potem na Główną.
ale to juz jutro
ale to juz jutro