[*] dla Toli...
Przyjaciele Lorda Pontusa
Moderator: silje
- kimera
- Moderator globalny
- Posty: 3167
- Rejestracja: 07 lip 2013, 20:54
- Miejscowość: Łódź
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
Och, strasznie mi przykro... Trzymajcie się z Pontusem
[*] dla Toli...
[*] dla Toli...
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
Dzięki, Kimero, ale, proszę, nie stawiajcie tu świeczek. http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=1935
Pontus żyje i ma się nieźle, choć serce mi się kraje, bo chodzi i jojczy, gdzie Tola?
Ma ktoś może samiczkę-sterylkę?
Bo na romans z Ikerem raczej nie liczę, choć pewnie spróbuje ich zapoznać.
Dr Kasia kazała wziąć stadko na dietę bez warzyw na tzw wszelki wypadek, jutro pewnie będzie więcej wiadomo o przyczynach zgonu, boję się o resztę.
Pontus żyje i ma się nieźle, choć serce mi się kraje, bo chodzi i jojczy, gdzie Tola?
Ma ktoś może samiczkę-sterylkę?
Bo na romans z Ikerem raczej nie liczę, choć pewnie spróbuje ich zapoznać.
Dr Kasia kazała wziąć stadko na dietę bez warzyw na tzw wszelki wypadek, jutro pewnie będzie więcej wiadomo o przyczynach zgonu, boję się o resztę.
-
Miłasia
- Posty: 2855
- Rejestracja: 21 sie 2013, 18:03
- Miejscowość: Włocławek
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
O nie, Tolu
, biedny Pontus
.
Bardzo współczuję, trzymajcie się...
Bardzo współczuję, trzymajcie się...
- Inez
- Posty: 2175
- Rejestracja: 12 lip 2013, 17:49
- Miejscowość: Niedzica
- Lokalizacja: Niedzica
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
Tak mi przykro, trzymajcie się jakoś z Pontusem.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8106
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola czyli love story :-)
Ech, no czasami kciuki nie pomagają
Mam nadzieję, że Pontus długo sam nie będzie.
Mam nadzieję, że Pontus długo sam nie będzie.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
Przyczyną śmierci Toli była toksemia, czyli zatrucie jakąś toksyną. Bakteria, grzyb? Nie do stwierdzenia. W każdym razie wszystkie narządy poza przewodem pokarmowym były w stanie dobrym - oczywiście wyjąwszy zmiany wynikające z tego zatrucia. Jelita podobno wyglądały strasznie. Ale nie bylo np pękniętego wrzodu, ropni, nowotworu, więc musiał nastąpić spadek odporności organizmu i byle jaka bakteria mogła wywołać taki stan. No chyba, że coś w pokarmie, ale wszystkie jadly to samo. Suche z tej samej paczki, warzywa z jednej miski.
Stado ma dietę suchą i enteroferment do końca tygodnia, a ja stres.
Za to przyszły wyniki badania histopatologicznego tego czegoś, co wycięto Pontusowi z okolicy oka. Otóż był to kawałek ślinianki. I nikt nie rozumie, skąd sie tam wzięła, bo to tak, jakby zawędrowala komuś na kość policzkową... W każdym razie żaden guz ani inne paskudztwo.
A teraz proszę sie rozglądac za sterylizowaną samiczką, bow łączenie Pontusa z samcem jednak nie wierzę...
Na razie siedzi mi na kolanach i jest zły. Wolę to niż jakby miał cierpieć w milczeniu.
waga dzisiaj 1120g.
Stado ma dietę suchą i enteroferment do końca tygodnia, a ja stres.
Za to przyszły wyniki badania histopatologicznego tego czegoś, co wycięto Pontusowi z okolicy oka. Otóż był to kawałek ślinianki. I nikt nie rozumie, skąd sie tam wzięła, bo to tak, jakby zawędrowala komuś na kość policzkową... W każdym razie żaden guz ani inne paskudztwo.
A teraz proszę sie rozglądac za sterylizowaną samiczką, bow łączenie Pontusa z samcem jednak nie wierzę...
Na razie siedzi mi na kolanach i jest zły. Wolę to niż jakby miał cierpieć w milczeniu.
waga dzisiaj 1120g.
- silje
- Moderator globalny
- Posty: 8106
- Rejestracja: 07 lip 2013, 21:24
- Miejscowość: Sztum/Czernin
- Lokalizacja: woj. pomorskie
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
A widzisz, chyba Cynthia ma taką samiczkę, ale już zaklepana.
U Pontuska ślinianka? Hm.. ciekawe. On naprawdę jest oryginalny.
Najważniejsze, że nic brzydkiego nie wyszukali. Teraz trzeba mu żonki poszukać, żeby nie czuł się samotny.
U Pontuska ślinianka? Hm.. ciekawe. On naprawdę jest oryginalny.
Najważniejsze, że nic brzydkiego nie wyszukali. Teraz trzeba mu żonki poszukać, żeby nie czuł się samotny.
Moje kochane świnki (po)morskie: Bronek, Dorjan, Lotka +21 w DT
- porcella
- Moderator globalny
- Posty: 23229
- Rejestracja: 07 lip 2013, 22:39
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
Koniecznie potrzebuje towarzystwa, właśnie wylazł i się rozdarł na cały głos.
A dziewczyny - Bianka i Sroczka siedzą tuż obok. Ale nie razem z nim przecież, widać obok to mało. ech. Kłopot w tym, że on ma już ponad pięć lat, więc to tak bardziej "na dożycie". Trudne to wszystko.
A dziewczyny - Bianka i Sroczka siedzą tuż obok. Ale nie razem z nim przecież, widać obok to mało. ech. Kłopot w tym, że on ma już ponad pięć lat, więc to tak bardziej "na dożycie". Trudne to wszystko.
- Cynthia
- Moderator globalny
- Posty: 12540
- Rejestracja: 07 lip 2013, 16:05
- Miejscowość: Kęty/Zielonka
- Lokalizacja: Kęty/Zielonka
- Kontakt:
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
Co znaczy na dożycie? Że jak Pontus odejdzie to żonka będzie musiała nowego domu szukać? 
-
Iwa
Re: Pontus i Tola [*] czyli love story :-)
Nam też bardzo przykro z powodu straty świnki 
