Ryan*, Lewis*, Alfie, Angelo*, Diablo, Shimmer* & kosze

Tutaj opowiadamy o naszych pupilach.

Moderator: pastuszek

Regulamin forum
Tematy nie odwiedzane dłużej niż 90 dni będą usuwane.
ODPOWIEDZ
ruby

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

Post autor: ruby »

Ryan dalej z Angelo siedzi?
Awatar użytkownika
pour
Posty: 393
Rejestracja: 18 lip 2013, 20:47
Miejscowość: Glasgow
Lokalizacja: Szkocja
Kontakt:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

Post autor: pour »

No wlasnie ? Co tam nabroili hehe ? :lol:
ANYA

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

Post autor: ANYA »

ruby pisze:Ryan dalej z Angelo siedzi?
pour pisze:No wlasnie ? Co tam nabroili hehe ? :lol:
Nie wiem co sie moim swinkom stalo, ale dla odmiany grzecznie siedza. Ryan odpuszcza mlodemu wiec jest spokoj :jupi: Czasami sie zetna w przejsciu ale stawiaja sie przez chwilke i Ryan ten starszy i madrzejszy malemu odpuszcza. Az sie boje cieszyc zeby nie zapeszyc. Czy cos ostatnio zbroili? hm nie wiem jakos takie aniolki sie z nich robia :D sama nie wierze w to co pisze.
Lewis zasypia mi na kolanach :D Ryan daje sie miziac :shock: Angelo sie mniej boi.

W ogole ostatnio snilo mi sie ze bylam u weta z Lewisem i czekalam w poczekalni az wet mi go przyniesie po zabiegu. Ale wczesniej byly 3 dziewczyny sterylizowane i dwie odeszly w czasie zabiegu a ostatnia zostala przyniesiona i wet polozyl ja na poduszce takiej duzej. Ona ledwo zipala i ja glaskalam a w tym czasie odeszla. Tak bylam przerazona, ze plakalam, ze Lewisowi tez sie nie uda. Po chwili wet mi go przynosi w takim malutkim pampersiku i wzielam go na rece jak male dziecko, podlozylam reke pod jego pupe z pampersikiem a nozki mu calkiem zwisaly. Lewis sie bardzo ucieszyl, ze mnie zobaczyl i poprosil zebym polozyla na poduszke bo ranka go troche boli. Jezu jakie ja mam glupie sny.

PS Dzisiaj przyszla mi nowa klawiatura od laptopa i jak ja zamontuje to wstawie foty.
Awatar użytkownika
Dzima
Posty: 10139
Rejestracja: 08 lip 2013, 18:30
Miejscowość: Rogoźno
Lokalizacja: Wielkopolskie
Kontakt:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

Post autor: Dzima »

ANYA pisze:
Nie wiem co sie moim swinkom stalo, ale dla odmiany grzecznie siedza. Ryan odpuszcza mlodemu wiec jest spokoj :jupi: Czasami sie zetna w przejsciu ale stawiaja sie przez chwilke i Ryan ten starszy i madrzejszy malemu odpuszcza. Az sie boje cieszyc zeby nie zapeszyc. Czy cos ostatnio zbroili? hm nie wiem jakos takie aniolki sie z nich robia :D sama nie wierze w to co pisze.
Cieszmy się, cieszmy Ryan odpuszcza :yahoo: :jupi:
Pyrka
Za TM :candle: Chelsea, Żyleta, Zula, Szkatuła, Gryf, Koko, Sztanga, Misia, Chimera, Pataszon, Harpia, Furia
Dropsio

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

Post autor: Dropsio »

Taakkk.... Sny to Ty masz faktycznie durne :?
olam

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

Post autor: olam »

:fingerscrossed: za udane życie we dwóch :lol:
Awatar użytkownika
dortezka
Posty: 7496
Rejestracja: 07 lip 2013, 20:28
Miejscowość: Wrocław
Kontakt:

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

Post autor: dortezka »

strach się kłaść spać :szczerbaty:
Wątek moich Pipulek: :love:
http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... f=55&t=658

Halinko, Pigulku, Balbisiu, Fifi&Rifi, Freciu.. tęsknimy :cry: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =71&t=4215
Hesma

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

Post autor: Hesma »

U Ciebie się tyle dzieje, że rzeczywiście strach się kłaść. Ryanowe boczki okrąglutkie ;-)
ANYA

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

Post autor: ANYA »

No i pochwalilam chlopakow. W nocy myslalam, ze ich pozabijam bo mnie budzili. Jak zapalilam swiatlo to oczywiscie spokoj jak makiem zasial i miny typu to nie ja halasuje. Jak tylko zgasilam to znowu bieganina. Zaswiecilam telefonem i w sumie to Lewis biegal dookola Ryana klatki i ich draznil. No ale tak pozatym jest dobrze, bo Ryan znowu zaczal sie stawiac do Angelo, ale teraz obchodzi sie bez ran. Angelo sie nie pozwala gryzc i tylko lepek wysoko unosi na znak ze sie nie podda. Na codzien jest spokoj. Tylko Lewis maly cholernik sie rzuca na klatki chlopakow.

W tak z innej beczki: gadalam z moja mama dzisiaj i mowila, ze pozwolila tacie kupic akwarium. Ten dostal swira na punkcie rybek i teraz ciagle o nich czyta. Zakupil akwarium, ktore z woda bedzie wazyc miedzy 800 - 900 kg wiec mama mowi ze jak juz postawi w salonie takie akwarium to chce nowa podloge. Rano wstaje a tata gotowy mowi, ze jada do praktikera. A mama w szoku po co? no chcialas podloge :laugh:
Mowie do mamy to teraz pewnie tata zrozumie mojego swira na punkcie swinek. A ona: nie sadze, swinki to co innego, tylko sr**ja wszedzie i brudza :evil:
Dropsio

Re: Ryan, Alfie,Diablo, Angelo & Lewis

Post autor: Dropsio »

ANYA, no niestety, ludzie mają takie podejście do gryzoni. A jak próbujesz zwierzakowi dogodzić jak tylko się da, posądzają Cię o chorobę psychiczną. Ja już nie raz słyszałam, że świnki są głupie jak buty, a według mojej babci świnka to jedna wielka bakteria przenosząca miliard chorób i pasożytów, do tego szkodnik.
Ale jest to forum, gdzie wszyscy są "szurnięci". Ale zdrowo szurnięci :szczerbaty:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasze świnki”