Bianka - adopcja wstrzymana [Warszawa]

[kdp2]

Bianka ma na świat wywalone, no chyba że masz seler naciowy

Niestety nie zgodzę się z tym - kiełki słonecznika są lepsze od selera naciowego a za buraka to da się pokroić

[porcella]

No tak.
Bianka ze Sroczką u mnie. Adopcja nadal wstrzymana, myślę, że najbliższy tydzień pokaże, czy Bianka się nadaje do tego zestawienia.
Na razie zachowują się dziwacznie. Cisza, spokój, a potem nagła kłótnia, w której Sroka gania Biankę, Bianka kopie ją nogą i wrzeszczy: "Nie rusz mnie! Nie dotykaj!" Sroka jej nie gryzie, tylko grozi, chodzi na sztywnych nogachi turkocze. A potem razem gryzą kawałek marchewki.

jeśli sie nie dogadają, to spróbuję łączenia Ikera ze Sroczką, ale to będzie ze szkodą dla Bianki...

[Cynthia]

tak samo to wyglądało gdy Brigit siedziała z Bianką, wspólne jedzenie, gonitwa, wrzask, spokój...

[porcella]

No ale jak nie Sroka, to kto? Ikera sprała... Jagę lała. A tu jest względny spokój. Ona taka śliczna i taka fajna do ludzi A Sroczka jest ładna, choć trochę dzika.

[Cynthia]

Ale ja porcello napisałam to w sensie pozytywnym. Bianka z Brigit tak żyły... 3 miesiące? 4? I jak widać, to nie była agresja, tylko charakter...

[porcella]

aha. No ale kto to wytrzyma na dłuższą metę? To nie sa milusie świneczki, tylko baby z charakterem!

[Cynthia]

Wiesz, może z czasem... Wyluzują

[porcella]

Nie chce ich stresowac fotkami, może w dzień, bez flesza.
Jeden z hamaków uznały za "lepszy" i ustalają sobie jakoś, która będzie tam leżała. teraz lezy Bianka, Sroka je. Ciekawe, kiedy sroka uzna, że dość wylegiwania...

[porcella]

Docierają się. Czasem skubia, ale nie gryzą. Jeszcze kilka dni i, mam nadzieję, że nastąpi uroczyste połączenie wątków i uruchomienie adopcji.

Tak dzisiaj pannice się wylegują, choć rano owszem, hałasowały niezgorzej, ale one obie młode, a Sroczka jeszcze dość szalona i uprawia popkorning na hamaku

[porcella]

Pierwszy porządny wspólny wybieg. Po dwóch godzinach biegania padły i śpią jak zabite!