Tak, tak, tak.lubię pisze:niewiele widać. Ma inne strupy, plamki, drapie się szczególnie w jednym miejscu?
To na pewno choroba skóry. Niestety z tą świnką będę się dopiero widzieć w piątek . Zostawiłam innym pracownikom clotrimazol do smarowania jej, mogę mieć tylko nadzieję że wypełnią moją prośbę i będzie im się chciało codziennie po dwa razy wysmarować malutką. Jest taka drobniutka i tak mało je .
To na pewno nie jest ugryzienie od innej świnki, one się aż tak zaciekle nie gryzą, a nawet jeśli to ta jest młoda i raczej schodziłaby z drogi starszemu i agresywniejszemu niż się stawiała na tyle, żeby dostać strzała który byłby aż tak widoczny w skutkach. Ona była w klatce z Guciem 1,5 doby.
Kimera, my tam nie mamy granulatu (w sensie dla naszych sklepowych gryzoni, bo na półkach to oczywiście jest). Z resztą roboty jest tyle że nawet tak nawiedzona na punkcie dobra zwierzaków osoba jak ja, nie miałaby czasu biegać co 2 godziny do świnki i ją dokarmiać.
Mówiłam że chłopak nie widzi, całe szczęście że go zabrano bo by się zamęczył. W dzień kiedy Stokrotka przyszła po niego do mnie do sklepu tak bardzo go swiędziało że aż przewrócił się na plecy i zaczął tarzać jak pies żeby ulżyć sobie w swędzeniu. Stokrotka to widziała na własne oczy, nie zmyślam.